Wreszcie w domku !
Kociaro ,U kociastych na razie dobrze . Latają do pózna i odsypiają w dzień , w wolnej chwili terroryzują moją mamunie , która przychodzi z nimi posiedzieć , ja jesteśmy w pracy . One chcą miącha i to codziennie , bo tak je nauczyła . Jak przychodziła , to zawsze z miąchem dla kotków , drobniutko pokrojonym , bo małe i nie pogryzą
Aga , miło Cię widzieć

Co u chorowitków ? Jak dajesz radę ?
Zuziu , Sihaja , ja też się nie mogłam znależć , ale u mnie to normalne
Jak szłam na podwózkę , to mnie deszcz złapał i złośliwie przestał padać akurat wtedy , gdy podjechał kolega . To sie nazywa fart

MaryLux :
