Zmiany w płucach :( Zaniki głosu u Gucia :(( Proszę o radę!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 09, 2005 22:25

stan kota jest stanowczo niepokojący. Wczesniejsze szczepienie przeciwko białaczce nie powinno wpływac na wynik testu. Lepiej by było wykonac wspomniane przeze mnie badania w kierunku RIV i FeLV.
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 09, 2005 22:25

stan kota jest stanowczo niepokojący. Wczesniejsze szczepienie przeciwko białaczce nie powinno wpływac na wynik testu. Lepiej by było wykonac wspomniane przeze mnie badania w kierunku FIV i FeLV.
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 09, 2005 22:44

Gdy robiłam badanie kału Ince zebrałam poprostu jedną kupę, załadowałam do pojemniczka i zaniosłam, pardon, wysłałam do Lublina 8) :lol: .
Trzymajcie się.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 10, 2005 17:18

Ufff, no i jesteśmy po badaniach :wink:

Oba testy (i na białaczkę i FIVa) wyszły....... negatywnie :dance: :dance2: :dance: Nawet nie wiecie, jak się cieszę :D Zaraz lżej mi się zrobiło (choć zdaję sobie sprawę z tego, że te testy mogą niestety dawać wyniki fałszywe)!!! Dostałam nawet "na pamiątkę" płytki z testem :lol: Wiecie co, ale ciekawa jestem na czym właściwie testy ELISA polegają tzn po czym byłoby widać, gdyby wyszły one (+)??? Może mi to ktoś wyjaśnić? :wink:

Przy USG Gucio był taki grzeczny, a podczas badania miał taką rozanieloną minkę :lol: Moje kochane maleństwo!
Co do wyniku: Nerka prawa - nieznaczna il. piasku w miedniczce nerkowej. Weterynarz powiedział, że to nic poważnego i nie ma się co martwić. Reszta narządów j. brzusznej bez zmian!!! Wszystko ładne, węzły chłonne nie są powiększone itd...

Pełne badanie krwi będzie gotowe dopiero jutro i mam nadzieję, że wszystko będzie OK. Jak już będę miała wyniki to je podam. Przy pobieraniu krwi, Gucio trochę się denerwował i wcale mu się nie dziwię :roll: Krew za bardzo nie chciała lecieć (chyba z 15 minut mu ją pobierano), ale kotu jest ponoć trudniej pobrać krew niż psu.

I tym sposobem w lecznicy zostawiłam 200 zł :? A ponoć i tak potraktowano mnie hurtowo (wet sobie zażartował) 8O bo normalnie to zapłaciłabym ok 250 zł. :?

Jeszcze tylko zostało chyba zbadanie kału na pasożyty, bo coś mi się wydaje podejrzane, że ten mój kotek jest taki chudziutki, chociaż weterynarze mówią, że on jest w sam raz, że ma dobrą wagę, że prawie wszystkie koty domowe są za tłuste i że trzeba wziąć też pod uwagę, że nie jest on wykastrowany. Gdy ostatnio Gucia ważyłam to ważył on 4,10 kg.
Kid - mi wet mówił, że przez 3 dni powinno zbierać się "kupki" i dopiero wtedy zawieźć do zbadania...

Oby tylko z tymi płucami było wszystko w porządku, bo one teraz najbardziej mnie martwią :cry:

Pozdrowionka! Dzięki za wsparcie :)
Kate

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 10, 2005 17:24

Bardzo się cieszę :)

Jeśli chodzi o kupy, to faktycznie przy badaniu na lamblie trzeba zbierać trzy dni, bo inaczej można ich nie wykryć w badaniu.

Jeśli zaś chodzi o twoje obawy dotyczące rtg, to oczywiście jest to niezdrowe badanie, ale w waszej sytuacji jednak ja bym je zrobiła - ale po tej konsultacji w Warszawie, o której pisałaś - może inny lekarz będzie umiał lepiej dostrzec co jest na tej kliszy.

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Pon sty 10, 2005 17:41

Dzięki Elca :wink:

No właśnie jutro zamierzam wysłać tego Rtg wraz z wynikami krwi do Warszawy. Póki co, za ok miesiąc planujemy powtórzyć to nieszczęsne badanie - wet powiedział, że jeśli coś się tam zacznie niepokojącego dziać np. te ogniska się powiększą itp. to wtedy będziemy myśleć o jakimś innym, bardziej dokładnym badaniu (tomograf albo endoskop :( ). Mam jednak ogromną nadzieję, że wszystko będzie dobrze!!! Musi być!!!

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 10, 2005 19:57

Być może z lambliami tak jest. Robiłam tak jak napisałam, ale u mojego kota wykryto inne pasożyty. W tym sęk, że w przypadku kotów wielu lekarzy chce stawiać diagnożę: lamblie na oko :? . Przez takie "jasnowidzenie" kot męczył mi się przez 2 miesiące :evil: .
Trzymam kciuki za dalsze badania.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 10, 2005 20:08

Kate23 pisze:Oba testy (i na białaczkę i FIVa) wyszły.......


Super!!!! :)

(choć zdaję sobie sprawę z tego, że te testy mogą niestety dawać wyniki fałszywe)


Tak bywa w przypadku nosicielstwa - w przypadku toczacej sie juz infekcji - gdy objawy chorobowe powinny byc spowodowane aktywna choroba wirusowa - wynik negatywny testu (jesli byl wlasciwie wykonany i dobrze przechowywany) - zazwyczaj jest bardzo wiarygodny i swiadczy o tym ze to nie akurat ta infekcja ktorej sie szuka.

Wiecie co, ale ciekawa jestem na czym właściwie testy ELISA polegają tzn po czym byłoby widać, gdyby wyszły one (+)??? Może mi to ktoś wyjaśnić? :wink:


W standardowym tescie wynik negatywny jest wtedy gdy w okienku testu widac tylko jeden pasek - testowy.
Gdy sa paski dwa obok siebie - wtedy wynik jest pozytywny.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sty 11, 2005 0:00

Blue - dzięki za odpowiedź i pocieszające informacje 8) :D


Blue pisze:
Kate23 pisze:(choć zdaję sobie sprawę z tego, że te testy mogą niestety dawać wyniki fałszywe)


Tak bywa w przypadku nosicielstwa - w przypadku toczacej sie juz infekcji - gdy objawy chorobowe powinny byc spowodowane aktywna choroba wirusowa - wynik negatywny testu (jesli byl wlasciwie wykonany i dobrze przechowywany) - zazwyczaj jest bardzo wiarygodny i swiadczy o tym ze to nie akurat ta infekcja ktorej sie szuka.

Uff, to dobrze :wink: Oba testy, weterynarz wykonał przy mnie - wyniki były natychmiastowe, już po kilku minutach, więc żadnych nieprawidłowości raczej nie podejrzewam :wink:

No i zapomniałam powiedzieć - dzisiaj z samego rana, Gucio zwymiotował 2 zbite kulki włosowe. Szczerze powiedziawszy to jeszcze nie widziałam, żeby on kiedykolwiek zwymiotował aż tyle włosów naraz. Może dlatego też, przez ostatnie dni, mój maluszek, nie miał zbyt wielkiego apetytu. Bidulek był taki spragniony jedzenia (niestety już na noc odstawiłam miseczkę z suchym jedzonkiem), ponieważ do badania krwi musiał być na czczo. Zawsze jak tylko rano wstajemy to pierwsze co, Gucio dostaje jeść... dzisiaj był taki zawiedziony, stał przy tej misce i tak prosił o to jedzonko, aż mi serce z żalu ściskało :oops:

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 12, 2005 2:23

Mam już wyniki krwi. Oto one:

Morfologia:

Leukocyty - 7.28 (wynik) x10-3 (jednostki)
Erytrocyty - 9.29 x10-6/ul
Hemoglobina - 14 g/dl
Hematokryt - 46.1 %
MCV - 49.6 fl
MCH - 15 pg
MCHC - 30.3 g/dl
CHCM - 29.5 g/dl
RDW - 14.3 %
HDW - 1.8 g/dl
Płytki krwi - 159 x10-3/ul
MPV - 17.5 fl
PDW - 45.3
PCT - 0.28
Gr. wielojądrz - 0.15 x10-3/ul
Limfocyty - 1.76 x10-3/ul
Monocyty - 5.19 x10-3/ul
Eozynofile - 0.01 x10-3/ul
Bazofile - 0.06 x10-3/ul
LUC - 0.11 x10-3/ul
Gr. wielojądrz - 2 %
Limfocyty - 24.2 %
Monocyty - 71.2 % :?
Eozynofile - 0.1 %
Bazofile - 0.9 %
LUC - 1.5 %

Biochemia:

9) BUN
Updated: 21.10.04
09.01.05 20:39
RATE BY STANDARD
Wavelnsths=340 405nm
Stored Curve data
----------------------------
S1 -0.056 20.0
FACTOR= -351.2
USING STORED CURVE
LAG TIME 30 SECS
READ TIME 60 SECS
FACTOR= -351.2
Norms: 7.0 to 18.0
Linear: 0.0 to 80.0
----------------------------
S# A/min ms/dL i
----------------------------
1 -0. 0882 30.9H
TEST ENDED

3) ALK. PHOSPHATASE
Updated: 13.10.04
09.01.05 20:55
RATE BY FACTOR
Wavelnsths=405 600nm
LAG TIME 30 SECS
READ TIME 30 SECS
FACTOR= 2187
Norms: 35.0 to 123.0
Linear: 0.0 to 800.0
----------------------------
S# A/min IU/L i
----------------------------
1 -0.0076 -16.7R
TEST ENDED

6) AST
Updated: 13.10.04
09.01.05 20:57
RATE BY FACTOR
Wavelnsths=340 405nm
LAG TIME 60 SECS
READ TIME 60 SECS
FACTOR= -3376
Norms: 0.0 to 40.0
Linear: 0.0 to 700.0
----------------------------
S# A/min IU/L i
----------------------------
1 -0.0087 29.3
TEST ENDED

4) ALT
Updated: 13.10.04
09.01.05 21:00
RATE BY FACTOR
Wavelnsths=340 405nm
LAG TIME 60 SECS
READ TIME 60 SECS
FACTOR= -3376
Norms: 0.0 to 38.0
Linear: 0.0 to 700.0
----------------------------
S# A/min IU/L i
----------------------------
1 -0.0060 20.2
TEST ENDED

18 ) GGT
Updated: 13.10.04
09.01.05 21.03
RATE BY FACTOR
Wavelnsths=405 600nm
LAG TIME 30 SECS
READ TIME 30 SECS
FACTOR= 4316
Norms: 8.0 to 54.0
Linear: 0.0 to 700.0
----------------------------
S# A/min IU/L i
----------------------------
1 0.0133 57.2 H
TEST ENDED

5) AMYLASE
Updated: 13.10.04
09.01.05 21:05
RATE BY FACTOR
Wavelnsths=405 600nm
LAG TIME 60 SECS
READ TIME 60 SECS
FACTOR= 3178
Norms: 25.0 to 125.0
Linear: 0.0 to 2000
----------------------------
S# A/min IU/L i
----------------------------
1 0.2478 787.5H
TEST ENDED

3) ALK. PHOSPHATASE
Updated: 13.10.04
09.01.05 21:10
RATE BY FACTOR
Wavelnsths=405 600nm
LAG TIME 30 SECS
READ TIME 30 SECS
FACTOR= 2187
Norms: 35.0 to 123.0
Linear: 0.0 to 800.0
----------------------------
S# A/min IU/L i
----------------------------
1 -0.0074 -16.1R
TEST ENDED

Mam nadzieję, że się nie pomyliłam, szczególnie podając wynik na biochemię (tego to za nic nie umiem odczytywać).

Weterynarz powiedział, że kot ma super wyniki, tylko jakąś jedną właściwość ma lekko zawyżoną (nie wiem o czym on mówił, może chodziło mu o Hematokryt?), ale to nic nie szkodzi, ponieważ na nic to nie wpływa. To są jego słowa! Mi osobiście nie zgadza się kilka rzeczy, jeśli chodzi o morfologię. Przy niektórych właściwościach są podane normy dla psa i kota i z tego co mogę porównać to wydaje mi się, że Gucio ma też m.in. trochę zaniżone Leukocyty, baaardzo zawyżone Monocyty (norma jest podana 3-9 %, ale nie wiem dla kogo, ponieważ nie pisze) i jeszcze mam wątpliwości do kilku innych właściwości... ale ja się na tym kompletnie nie znam. Może pomożesz Zalatany??? Jak według Ciebie te wyniki wyglądają? Jest jakiś powód do zmartwień?

W ogóle zauważyłam, że niektóre właściwości są po dwa razy badane :conf:

Miało to być pełne badanie krwi, a nie widzę tam np Kreatyniny (chyba, że źle widzę?), na której zresztą najbardziej mi zależało... a szkoda kotka drugi raz kłuć :(
I nie jestem pewna, czy została zbadana wątroba?

Dzisiaj mój maluszek znowu wymiotował, ale niewiele i przezroczystym płynem BEZ włosów. Może wczoraj nie pozbył się do końca tych kłaczków z przewodu pokarmowego? Czy to normalne? Mój wet mówi, że u kotów to norma, że często wymiotują bez żadnych włosków, a np. tylko żółcią :? Jak to w końcu jest? Bo ja się o moje Słoneczko bardzo zamartwiam :cry:

Pozdrowionka i z góry dziękuję za informacje,
Kasia

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 12, 2005 18:13

Chyba ślepa jestem, ale przy biochemii nie widzę wyników. Tylko informacje o badaniach.

Podbiję za to, może ktoś obeznany przeczyta :)

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Śro sty 12, 2005 18:19

A jednak widzę ;)

BUN jest za wysoki, GGT również trochę, Amylaza dużo wyższa.
Fosfotaza nie potrafię odczytać wyniku.

Amylaza to enzym trawienny. BUN czy to białko? BUN to mocznik. Doczytałam.

Bardzo chciałabym by ktoś mądry napisał jak interpretować te wyniki...

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Śro sty 12, 2005 20:22

Elca: dzięki za zainteresowanie :wink:

Ja również chciałabym, aby wypowiedział się ktoś, kto umie odczytywać te wyniki :wink: Ja na tym się kompletnie nie znam.

Dzisiaj nie dało mi spokoju i zadzwoniłam do weta. Nie wiem, ale według niego, wszystko jest jak w najlepszym porządku. Przyznał mi rację, że Leukocyty są trochę zaniżone, ale powiedział, że to nic nie szkodzi. Wspomniał też, że powinnam się cieszyć, że Monocyty Gucio ma takie wysokie, ponieważ oznacza to, że ma wysoką odporność. Według niego Biochemia wyszła świetnie... hmm, sama już nie wiem, co o tym myśleć...

U nas, krew badana jest w ludzkim laboratorium, więc może dlatego nie zgadzają nam się niektóre właściwości... Wet powiedział, że mocznik wyszedł dobrze :roll:

A no i chyba trzeba wziąć pod uwagę, że Gucio zażywa lek Ketokonazol oraz Biostyminę, więc niektóre właściwości mogą odbiegać trochę od normy... Prawda? Czy może te leki na to nie wpływają?
W każdym razie, za jakiś czas, jak już nie będzie brał żadnych leków, powtórzę badanie krwi...

Pozdrowionka i jeszcze raz dzięki :wink:
Kasia

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 12, 2005 22:12

Hmmm. Jeśli te badania są z ludzkiego laboratorium, to to faktycznie zmienia postać rzeczy.
Wg. moich notatek norma dla mocznika to 25-70 mmol/l, a Gucio ma 30.9 więc jest ok.
Leukocyty są ok. Wg. wielu danych norma zaczyna się już od 6 tysięcy. Hematokryt jest ciutkę za wysoki, ale to takie ciutkę, że faktycznie nie ma co się przejmować jak sądzę (generalnie wysoki hematokryt świadczy o odwodnieniu).

O monocytach nie mam pojęcia :(

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Śro sty 12, 2005 22:32

Moim zdaniem amylzyne ma stanowczo za wysoka-Antos chory ma tez podwyzszona wlasnie ale to podobno przy jego chorobie moze byc, ma ponad 1500 U/l

No ewidentnie, jak dla mnie kot ma problemy z ukladem trawinnym.

Od kiedy to tak jest ze naturalne jest wymiotowanie i wypluwanie klakow, jak to powiedzial Twoj wet :? ?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości