barbarados pisze:Ja mam parę metrów od bloku do ,,podwózki " Nawet niczego z kapturem nie wzięłam . Za to na wieczornym spacerku z psami wlazłam za nimi w trawę , zapominając , ze jest mokra i zimna po deszczu .Brrr .
Też kiedyś miałam psiaki. Trzy. Tinka, Roki i Majka.
I powiem Ci że lubiłam z nimi na spacery wychodzić. Tylko zimą było trochę gorzej

Teraz mam kociarnię i na dwór już tak nie wychodzę a czasami miałabym nawet ochotę na taki wieczorny spacerek