Anna61 pisze:Tola ma zamówiony VETOQUINOL Ig Pro DC - preparat wzmacniający dla psów i kotów 15ml
http://www.nokaut.pl/Click/Offer/?click ... -15ml.html
Mam coś podobnego dla Frani z Dr Siedla
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Anna61 pisze:Tola ma zamówiony VETOQUINOL Ig Pro DC - preparat wzmacniający dla psów i kotów 15ml
http://www.nokaut.pl/Click/Offer/?click ... -15ml.html
Gibutkowa pisze:Anna61 pisze:Tola ma zamówiony VETOQUINOL Ig Pro DC - preparat wzmacniający dla psów i kotów 15ml
http://www.nokaut.pl/Click/Offer/?click ... -15ml.html
Mam coś podobnego dla Frani z Dr Siedla
ewar pisze:Pozwolę sobie wkleić, jest więcej negatywnych opinii:
bananowy_kot pisze:
Parę słów od mojego TŻ:
"Wszystko dobrze się skończyło i być może nie powinienem, ale pozwolę sobie podzielić się opinią na temat pomocy, jaką nam udzielono w lecznicy Sowa. Przyjął nas tam młody człowiek Pan Dawid (nazwiska nie będę wymieniał). Był bardzo, bardzo nie miły, nie przesadzę jeśli powiem, że arogancki. Powiedzieliśmy mu, że znaleźliśmy kotka, że informowano nas, że tu znajdziemy dla niego na noc miejsce w szpitalu, że nie mamy środków, aby go leczyć, a przechowanie go w naszym domu stanowi duży problem. Jego odpowiedź można skrócić do: czy realizujemy wizytę, czy nie, i że kosztuje ona tyle a tyle. Pominę inne nieprzyjemne szczegóły. Jak już zapłaciliśmy za wizytę P. Dawid oznajmił, że właściwie to pospieszyliśmy się z tą wizytą, że kotek mógł spokojnie poczekać na wizytę u weterynarza do dnia jutrzejszego... Hmm. Nie chodzi o pieniądze. Tylko o to, czy jest się w porządku, czy nie. Na myśl o tym P. Dawidzie czuję niesmak i mam nadzieję, że nie będę nigdy więcej zmuszony do korzystania z jego usług."
Losy Atlasika śledziłam, ale się nie odzywała, bo jak idiotka siedziałam w pracy do 21 i nic zrobić nie mogłam.
ale wypowiem się w sprawie Sowy tylko tyle:
Dwa koty będące pod opieka Kotyliona trafiły do Sowy w sytuacjach alarmowych. Obydwa z miejsca zostały skazane na uśpienia.jedna kotka bryka do tej pory w nowym domu, drugi kot niestety po jakimś czasie odszedł ale z "nieco" innych przyczyn niż były zdiagnozowane, bo punkcja płynu w otrzewnej, którego de facto nie było, okazała się nakłuciem żołądka i pobraniem jego zawartości.
O tamtej pory SOWIE mówię NIE i będę się przy tym upierała
ewar pisze:Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej lecznicy, ale chciałam, abyś wiedziała, czego inni doświadczyli.
Myszolandia pisze:a wiadomo od czego ten kaszel?
Kciuki za miśki![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości