» Pon lis 19, 2012 19:53
Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!
Tak,to prawda,przez 8 lat dokarmiałam kotki w piwnicy i napatrzyłam się ile jest nieszczęść,że często nie mogłam później spać..ile istnień odeszło chyba podtrutych przez ludzi,bo byli też przeciwnicy dokarmiania ile narodzonych kotków nie przeżyło..Wzięłam raz taką maleńką bidulkę do domu bo z tego zimna miała posklejane oczka tak,że nic nie widziała,przemywałam jej te oczka rumiankiem,karmiłam i gdy już ładnie widziała nie miałam sumienia jej znieść do piwnicy,bo ją pokochałam i przywiązałam się do niej.Była ze mną 13 lat...