Siostry Czarowne. (tu zadęcie w wielki róg)
Idea jest. 

  No, nie da się ukryć - moja...
Są ludzie nie zrzeszający się w organizacjach, na internetowych forach, w klubach wszelakich... Robią indywidualnie coś dobrego - ratują mruczące, lub powarkujące życie. Niczego nie oczekują - mówią "tak trzeba". Cieszą się sukcesem. Jeśli się uda...
Pragnę gorąco Ich jakoś uhonorować.
Proszę.
Ustanówmy Order Złotej Mietły Honoris Causa.Order czysto honorowy, wirtualny, finansowo nie związany z Paktem -bo to robimy statutowo.
Ale złoty, prawdziwy.
Zasady: (oczywiście to tylko "propozyszyn").
1.Kandytatkę/Kandydata do dekoracji proponuje Siostra lub Brat.
2.Należy przedstawić Osobę - za jej zgodą oczywiście, w zakresie jaki uzna za dopuszczalny. Nie jesteśmy gazetą "Fakt" - co to, to nie!
3.Należy przedstawić osiągnięcia. Dowodów typu procesowego nie wymagamy. Słowo jest święte.
4.Order przyznaje Kapituła, czyli Naczelne, raz w miesiącu.
Pozwolę sobie jeszcze raz wspomnieć, że chodzi mi o "niezrzeszonych" ale przecież robiących dobrą robotę.
No i nie ukryję, znam już Kandydatkę...
Proszę Siostry o wypowiedź, Naczelne zwłaszcza.