Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 20, 2013 8:24 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Prześlicznie :ok: Kwiatuszek też śliczny :D a Bartka też kiedyś pokażesz - może też się uśmiecha :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 8:51 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Obrazek

moja Gadzina :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 9:00 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Widzę, że Gadzina juz wyrasta z gówniarzowatego wyglądu, bo jeszcze jak jakiś czas temu dawałaś fotki to taki szczylkowaty był :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon maja 20, 2013 9:15 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

a jeszcze niedawno był taki
Obrazek
tu ze swoim chrześniakiem ,oczywiście jak zobaczy to mnie ubiju :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 9:19 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dostałam przepis na pysznego kuraka. :wink:


Przepis na kurczaka.

>> Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie
>> naczynia, najlepiej szklanego.
>> Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryną. Tak przygotowanego
>> kurczaka zalewamy szklanką wina białego, szklanką wina
>> czerwonego, dodając 100 gramów ginu, 100 gramów koniaku, 200 gramów
>> Smirnoffa i 50 gramów rumu. Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce
>> cieplnej.
>> Kurczaka możliwie jak najszybciej wyrzucamy, bo jest do dupy,
>> natomiast... Sos! Sos! Paluszki lizać
>>
>> p.s.
>> Tylko nie zapomnijcie najpierw tego kurczaka zabić, bo bydlę wychleje,
>> co się tylko da!
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 9:27 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

:ryk: hehehe, padłam! A zanim skończyłam to miałam napisać, że w miarę czytania przepis staje się coraz ciekawszy :wink:
:piwa:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 9:30 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

przepis rewelka :mrgreen:

tak Gadzina stał się facetem ,no z wyglądu oczywiście :smokin:
a to już bezimienna .
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 9:31 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

NO myślę, że najbardziej ten przepis podobałby się mojem uTZ-towi, chciaż za drobiem nie przepada 8)

Niestety dorciu dzieci na msię starzeją, a my nic :mrgreen:
Ja ostatnio do mojej córki, która w kwietniu skończyła 18 lat - " dziecko ale ty stara jesteś :ryk:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon maja 20, 2013 10:05 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

taaaak,dzieci do przodu ,a my w miejscu :wink:

Idę po kurczaka muszę gotować ,bo brudasek nic więcej nie chce jeść :| kupie jeszcze reklamowane pyszne karmy ,może to podpasi .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 11:46 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:taaaak,dzieci do przodu ,a my w miejscu :wink:

Idę po kurczaka muszę gotować ,bo brudasek nic więcej nie chce jeść :| kupie jeszcze reklamowane pyszne karmy ,może to podpasi .


Dobra, dobra! po prostu jest pretekst do wykorzystania przepisu ;) ;)

A Brudasek śliczny... Dorciu, gdzie ona się objawiła?
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 12:15 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Bartek ściągnął ją z okolicy Ciepłowni Wola ,ze skrzyżowania ,w nocy :roll:
Nadal je mizernie i tylko kurczaka ,zaraz chyba pojadę z nią na RTG ,nosi mnie..bardzo się boję czy ona nie ma białaczki :oops: :cry:
\Byłam w lecznicy na Popularnej bo tam jest ogłoszenie o zaginionym podobnym kocie,niestety to kocurek :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 13:13 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

burza grzmi i leje okropnie ,nie pojadę z kociną na rowerze :?

Mamba pojechała do sheriny ,Zuzia się nią będzie opiekowała i szukała domku.

Dobrze ze pojechała .

Kropka nasikała na posłanko psów :crying:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2013 21:59 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu , za zdrówko kocinki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto maja 21, 2013 9:07 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Piekne wszystkie kwiatki :D :D :D

Nie wiem co z ta pogodą kawka była a ja nadal na nos padam.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 21, 2013 10:18 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam kochani.
Ja dziś cała w neeerwach bo kicia miała mieć testy i badania morfologi .
Wszystko zrobione i testy ujemne :dance: :dance2: :dance: :dance2: Ma już swoją książeczkę :wink:
czekamy na wynik morfologi .
Jest bardzo grzeczna ,niesamowity kot.
Nadal je bardzo delikatnie i tylko kuraka gotowanego .
Czarna Mamba wczasuje u sheriny ,oj smutno bez tego małego szałaputa ,ale też i lżej :oops: :oops: :oops:
Zdzira troszkę marudzi bo to była jej kumpelą ,musi się zadowolić Tytkiem :wink:

Dziś na dworku pachnie przepięknie ,powietrze nie duszące ,nawet bez inhalatora pojechałam.
Teraz dopiero kawka i 5 min. dla siebie.
Na kolanach mam kotopsa czyli Pyzę :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 73 gości