Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 15, 2013 15:39 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

to dobrze, teraz jestem pewna, że wszystkie koty to ryzykanci-masochiści. :mrgreen:

jeszcze mamy coś takiego, że jak poszłam do łazienki, to na pewno wyszłam z domu i trzeba mnie wzywać płaczliwym lamentem. a Wy?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro maja 15, 2013 16:25 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:to dobrze, teraz jestem pewna, że wszystkie koty to ryzykanci-masochiści. :mrgreen:

jeszcze mamy coś takiego, że jak poszłam do łazienki, to na pewno wyszłam z domu i trzeba mnie wzywać płaczliwym lamentem. a Wy?

U mnie wystarczy, że Kikur straci mnie wieczorem z oczu (czyt. jestem w innym pokoju) i już jest lament. :mrgreen:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro maja 15, 2013 17:26 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Mauuuuuuuuuuu :ryk:

Dorwałam właśnie wątek wyborami miss i misstera, patrzę, oglądam, a tam pamiętne zdjęcie z Torciskiem :ryk: No wiesz ty co...
Celebrytę z niego robisz za jego pleckami.
I moimi.
I Neko. :lol:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Śro maja 15, 2013 18:27 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

przynajmniej masz teraz powód, żeby głosować :mrgreen:

a uznałam, że jak Ci powiem, to będziesz żądać praw autorskich do zdjęcia... :ryk:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw maja 16, 2013 7:00 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:jeszcze mamy coś takiego, że jak poszłam do łazienki, to na pewno wyszłam z domu i trzeba mnie wzywać płaczliwym lamentem. a Wy?



Ja mam dwa koty, które muszą być ze mna w łazience, tylko nie razem - albo jedna albo druga kotka ;) Jak się zagapią, to są lamenty pod drzwiami łazienki ;)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 16, 2013 7:18 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:jeszcze mamy coś takiego, że jak poszłam do łazienki, to na pewno wyszłam z domu i trzeba mnie wzywać płaczliwym lamentem. a Wy?

Tylko wtedy, jak idę pod prysznic :mrgreen:
Lament na cały dom tonami takimi, że pierwsze parę razy (zaczęła po remoncie łazienki dopiero) wylatywałam goła i mokra w przekonaniu, że dzieje się coś potwornego, teraz mi przeszło i gadam do niej spod prysznica. A ona lamentuje i bawi się ukochanym strzępem myszki na zmianę :twisted:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 16, 2013 14:54 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Moje do łazienki nie wchodzą, ale czasem jakaś bura łapa wystaje przez wywietrzniki w drzwiach 8)
Mam też okno między kuchnią a łazienką, przez które czasem się ktoś paczy jak człowiek ...korzysta ;)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Nie maja 19, 2013 23:47 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

:1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 19, 2013 23:48 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Ewa L. pisze::1luvu:

ceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeź :mrgreen:


Łajza dzisiaj na cenzurowanym. zrobił disaster w kuchni, chcąc się dobrać do pizzy - znowu. ucieka na mój widok, jak tylko syknę :roll:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie maja 19, 2013 23:50 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

To nie sykej :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 19, 2013 23:50 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

to niech nie kradnie mojego jedzenia :ryk:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie maja 19, 2013 23:51 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Celebrycie wszystko wolno to co się czepiasz :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 19, 2013 23:51 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:to niech nie kradnie mojego jedzenia :ryk:

Może potrzebował odmiany kulinarnej :roll:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 19, 2013 23:52 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

mógłby być chociaż cichszym włamywaczem, coś wiesz - kocia gracja i delikatność, i podobne bajki dla dzieci... :lol:

i nie, on po prostu lubi jeść WSZYSTKO. jest z żarłoków, nie z wybrednych :kotek:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie maja 19, 2013 23:54 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Mnie dziewczyny kiedyś kradły plasterki wędliny z kanapki - wystarczyło na chwileczkę po coś się odwrócić i ni ma 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości