Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 19, 2013 19:57 Re: Mirmiłki IV.

Wiem! Trzeba doniczki przykręcić do parapetu! Śrubkami!
Wpadło mi do głowy, jak spojrzałam na nowy (choć używany) drapak moich kociastych. Sądząc po śrubkach, poprzedni właściciele przykręcili ustrojstwo do podłogi.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie maja 19, 2013 20:02 Re: Mirmiłki IV.

MB&Ofelia pisze:Wiem! Trzeba doniczki przykręcić do parapetu! Śrubkami!
Wpadło mi do głowy, jak spojrzałam na nowy (choć używany) drapak moich kociastych. Sądząc po śrubkach, poprzedni właściciele przykręcili ustrojstwo do podłogi.


:ryk:
Dziękuję Ci bardzo, że tak intensywnie myślisz nad rozwiązaniem mego kłopotu, ale jak bym podziurawiła nowy parapet, to mąż dorwałby jaką gwintówkę i podziurawił mnie. :mrgreen: Poza tym chyba nie chcę, by mi kwiatki stały na wieki wieków amen.
Aniada
 

Post » Nie maja 19, 2013 20:47 Re: Mirmiłki IV.

Ale jakąś nakładkę na parapet, do której byłyby przytwierdzone doniczki można wykombinować. A nakładkę przymocować takimi uchwytami, jak np. przykręca się maszynkę do mięsa.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie maja 19, 2013 20:48 Re: Mirmiłki IV.

hm
ale już jakieś śrubowane zabezpieczenie okołoparapetowe i przyokienne, zaaranżowane dekoracyjnie, mogłoby być niezłe?..
np jakiś element zabezpieczający storczyki przed zwaleniem na glebę - w kształcie balustradki w stylu vintage może? dekupażowanej przez samą Aniadę?...

jeśli tylko zawitam do Katowic, na pewno Cię nawiedzę w celach uściskowo-kulinarnych, masz jak w banku :mrgreen:
znaczy, ściskać będziem się wzajemnie, a kulinarzyć mogę Ci ja - np ciastem siakimś :>
KotkaWodna
 

Post » Nie maja 19, 2013 21:05 Re: Mirmiłki IV.

KotkaWodna pisze:jeśli tylko zawitam do Katowic, na pewno Cię nawiedzę w celach uściskowo-kulinarnych, masz jak w banku :mrgreen:
znaczy, ściskać będziem się wzajemnie, a kulinarzyć mogę Ci ja - np ciastem siakimś :>


Nie inaczej. Na Śląsku wszak będziem, a Ślązacy ino ciastem żyją. Kucharzyć będziesz Ty, bo ja z wrażenia wszystko zepsuję. Będę siedzieć i Ci się nabożnie przyglądać, macając co chwila, czy aby naprawdę jesteś. :mrgreen: I potrzymam Bolusia na łańcuszku, bo on kocha gości, kocha kucharzyć, wszystko kocha i z nadmiaru szczęścia gotów wysadzić lokum w powietrze.
Aniada
 

Post » Nie maja 19, 2013 21:06 Re: Mirmiłki IV.

Aniada pisze:Poza tym, to są falki. One nie wyglądałyby dobrze w koszu...

Jesteś pewna?
Obrazek

To epifity, ich naturalną pozycją jest zwisanie. To my je bessęsu usztywniamy patyczkami.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie maja 19, 2013 21:08 Re: Mirmiłki IV.

KotkaWodna pisze:hm
ale już jakieś śrubowane zabezpieczenie okołoparapetowe i przyokienne, zaaranżowane dekoracyjnie, mogłoby być niezłe?..
np jakiś element zabezpieczający storczyki przed zwaleniem na glebę - w kształcie balustradki w stylu vintage może? dekupażowanej przez samą Aniadę?...

jeśli tylko zawitam do Katowic, na pewno Cię nawiedzę w celach uściskowo-kulinarnych, masz jak w banku :mrgreen:
znaczy, ściskać będziem się wzajemnie, a kulinarzyć mogę Ci ja - np ciastem siakimś :>

Ekhem, płotek już był proponowany :twisted:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie maja 19, 2013 21:09 Re: Mirmiłki IV.

Ja to wiem. Hania, ja nawet na wystawach byłam. Ale przysięgam Ci na jożikowy ogon - żaden organizator ani wystawca nie proponował warsztatów pt. "Wiszące storczyki a kwestia posiadania Bolusia".
Aniada
 

Post » Nie maja 19, 2013 21:11 Re: Mirmiłki IV.

Hańku niech nie marudzi, tylko we wtorek wygląda oknem w okolicach popołudnia i molo w Zopot, wiodła albowiem będę dziatwę szkolną wew tym kierunku ;>
Aniado - gotować Ci będę z nieukrywaną radochą, nawet jeśli z Bolętym w roli przyprawy :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Nie maja 19, 2013 21:12 Re: Mirmiłki IV.

Zrób nam, proszę, radochę, i zawieś jedną sztukę.
Co wyjdzie z hodowli, to wyjdzie, ale fajne foty Bolusia będą na bank :ok:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie maja 19, 2013 21:14 Re: Mirmiłki IV.

KotkaWodna pisze:Hańku niech nie marudzi, tylko we wtorek wygląda oknem w okolicach popołudnia i molo w Zopot, wiodła albowiem będę dziatwę szkolną wew tym kierunku ;>
Aniado - gotować Ci będę z nieukrywaną radochą, nawet jeśli z Bolętym w roli przyprawy :mrgreen:

Aaa, wew tym terminie, to se mogę w robocie powyglądać :crying: A mola stamtąd nie widać, oj, nie widać...
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie maja 19, 2013 21:16 Re: Mirmiłki IV.

8O
Po południu pracujesz?
bessęsó....
i szkuoda....
KotkaWodna
 

Post » Nie maja 19, 2013 21:16 Re: Mirmiłki IV.

Hańka pisze:Zrób nam, proszę, radochę, i zawieś jedną sztukę.
Co wyjdzie z hodowli, to wyjdzie, ale fajne foty Bolusia będą na bank :ok:


Hania, jak Cię kocham i wiele skłonna jestem wybaczyć - czy Ciebie pogniotło?! :twisted:
Mam niszczyć nowiutkie sufity, żeby na forum foty wstawiać, jak mi tynk na łeb leci? I jak Boluś se bierze i se dynda?!
Ja jestem uzależniona od forum, trzymam się go jak pijany płotu, ale bez przesady!
Koleżanko Droga, weź może już przytul uszki do maleńkiej poduszki, by się wyspać i jutro z samego rańca Kotki Wodnej na molo wypatrywać.

EDIT: Tfu! Nie jutro, tylko we wtorek.
Aniada
 

Post » Nie maja 19, 2013 21:19 Re: Mirmiłki IV.

Nu, jak większość przeca. Znasz kogoś, kto kończy przed? Chyba, że miał na druga szychta.
Aniado kochana, poradź: udaję, że umiem po sląśku, dobrze czy raczej poudawać, że po kaszubsku? :wink:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie maja 19, 2013 21:21 Re: Mirmiłki IV.

Aniada pisze:
Hańka pisze:Zrób nam, proszę, radochę, i zawieś jedną sztukę.
Co wyjdzie z hodowli, to wyjdzie, ale fajne foty Bolusia będą na bank :ok:


Hania, jak Cię kocham i wiele skłonna jestem wybaczyć - czy Ciebie pogniotło?! :twisted:
Mam niszczyć nowiutkie sufity, żeby na forum foty wstawiać, jak mi tynk na łeb leci? I jak Boluś se bierze i se dynda?!
Ja jestem uzależniona od forum, trzymam się go jak pijany płotu, ale bez przesady!
Koleżanko Droga, weź może już przytul uszki do maleńkiej poduszki, by się wyspać i jutro z samego rańca Kotki Wodnej na molo wypatrywać.

EDIT: Tfu! Nie jutro, tylko we wtorek.

Nie kuś, nie kuś, bo nie zdzierżę, i wrzasnę TAK! Aniada z tynkiem i dyndający Boluś, ach! :1luvu: A sufit - rzecz nabyta.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości