Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 17, 2013 10:53 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Dodatkową wpłatę dla kotków przekazała też w tym miesiącu oprócz Wirtualnego Wsparcia :D Monika_Wolska. :1luvu: Wpłaciła dodatkowo - 50 zł.Dziękujemy Ci Kochana :D :1luvu: .
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 17, 2013 10:55 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

skarbonka pisze:Kochani zapraszamy na bazarek :kotek:
cały czas zbieramy środki na zakup suchej karmy,
której potrzeba ogromnie ilości przy tak licznym stadzie :catmilk: :catmilk:
:arrow: viewtopic.php?f=20&t=153114

fanty podarował nam Dobry Duszek :1luvu:
pięknie dziękujemy :1luvu:



Przypomnę nasz nowy Bazarek.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 17, 2013 11:27 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Chyba się przestraszyli ....Chciałam dzisiaj o coś dopytać.O coś bardzo ważnego dla mnie.Wiele lat temu oddałam tam jednego kota.Mojego kota Gucia.Kota którego uratowałam z innego bardzo złego miejsca.On jeden jedyny tam przeżył. :| Dzisiaj nikt nic nie wie. :roll: Nikt nic nie pamięta..... :roll: Pytałam oczywiście tą samą osobe co ostatnio, bo to tam oddałam kota. :(

Tak sobie lużno pomyślałam i to niewykluczone......myślę ze wracając do tej sprawy sprzed wielu lat, niepotrzebnie obudziłam w kimś dawno zapomniane emocje.Sprawy o których nie chce się pamiętać.I być może branie udziału w owym haniebnym procederze....nie byłabym wcale zaskoczona. :roll: :|

Wcześniej to było przypadkowe spotkanie.Takie niby lużne pytania.Bardziej spontaniczne i nieoczekiwane, wiec uzyskałam odpowiedzi na kilka zasadniczych pytań.Dzisiaj na wstępie usłyszałam - nie mam czasu, nie wiem, nie pamiętam, nie było mnie tam..... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 17, 2013 16:08 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

A może to strach powoduje niepamięć.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt maja 17, 2013 20:17 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

wiora pisze:A może to strach powoduje niepamięć.
Otóż to
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Pt maja 17, 2013 20:17 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:A tak chciałam Wam napisać coś optymistycznego.... :roll: że na pw spotkałam nową cudowną Osobę :1luvu: która juz pomogła wpłaciła - :D 100 zł :1luvu: i chce pomagać naszym kotkom- Ultra75. :1luvu: O tym ze :D Pani Ula :1luvu: która zaadoptowała nasze kotki czyli Filona i Mirona przekazała wsparcie dla kotków - 50 zł :1luvu: .....

Ultra75 :kotek: witaj na wątku :1luvu:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Pt maja 17, 2013 22:13 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Witam sie :-).

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 18, 2013 0:44 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

ultra75 pisze:Witam sie :-).


Witamy Serdecznie :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 18, 2013 1:17 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

key_west pisze:
wiora pisze:A może to strach powoduje niepamięć.
Otóż to


Bardzo prawdopodobne.

Jeśli na raz ginie jeden kot czy dwa, to może nie jest to aż takie dziwne.Ale jeśli ginie kilka lub kilkanaście....

Wiecie co zaczęłam się dzisiaj zastanawiać czy nie przestać sie kłaniać pewnym osobom. :roll: :| Patrze i się zastanawiam czy ten lub ten ,też to robił. :roll: Pisze tutaj oczywiście o pewnej grupie a nie przypadkowych osobach które znam.

Ten skup to pewnie był na działce tego rzeżnika jak sądzę.Pewnie te koty co dostarczali żywe, bo nie każdy przecież zabić potrafi ,wrzucał do klatek i nimi zajmował się potem.
A te z baz rybackich można było wytłuc na miejscu.Powrzucać do worków zapakować na łódkę i przepłynąć rzekę.I już byliśmy w skupie.To visa vi.I już była kasa.

Kiedy pytałam o tego z Podjuch - zapytałam jak zabijał koty?I usłyszałam taką odpowiedz "no jak to jak?normalnie - uderzeniem w kręgosłup" Proszę jak ludzie się świetnie znają na robocie. :evil:

Już mam takie myśli ze zaczęłam się nawet zastanawiać co ten rzeżnik robił dalej z tak ogromną masa ciał.Jakby nie było potrzebował tylko skórek.

Palił, zakopywał czy co?No jeśli proceder trwał kilka lat to sporo sie tego uzbierało.....Ktoś mu musiał pomagać chyba się tego pozbyć....

Ciągle myślę o tych kotach, :cry: o moim Guciu....... :roll: :cry:

A najbardziej chyba mnie wkurza takie stwierdzenie które usłyszałam "ojej no bo wtedy była taka moda na skórki"

Albo inne stwierdzenie, kiedy zapytałam jak oni łapali te koty - "no przecież one same podchodziły"

wiecie co....ja tego nie ogarniam. :cry: :cry: :cry:

Ostatnio edytowano Sob maja 18, 2013 3:13 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 18, 2013 1:24 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Nie pojechałam tam zobaczyć tych psów .Czuję wstręt do tego miejsca.Nie wiem może podjadę tam jak Mąż wróci razem z Nim :roll: .Nie pójdę tam sama.Mdli mnie na samą myśl..... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 18, 2013 20:41 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:Nie pójdę tam sama.Mdli mnie na samą myśl..... :|
Nie dziwię się :(
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Pon maja 20, 2013 11:14 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kochani.Mąż wrócił na tydzień.Wezmę sobie kilka dni wolnego od Forum.Mamy masę spraw.Musimy pożyczyć kosiarkę spalinową, żeby jakos skosić działkę.Potwornie zarosła a chwilowo nie mam możliwości uregulowania zadłużenia ,tak żeby mi tam z powrotem włączyli prąd. :| Mamy tylko kosiarkę tradycyjną.


Im wiecej rozmawiam z lużdmi ,tym bardziej odechciwa mi sie z nimi rozmawiać. :roll: :| Dwa dni temu Bezdomni z Lotniska, ci u których zwykle zostawiam rower ,pochwalili mi sie przypadkiem jak utopili w basenie przeciwpożarowym na Bukowym kilka lat temu kociaka.

To co mi powiedzieli o powodzie, bylo dla mnie tak idiotyczne, że musiałam stamtąd poprostu szybko wyjść. :| Utopili kociaka który sie do nich przybłakał, kiedy jeszcze tam mieszkali.Babka miała dosyć, bo kociak non stop wchodzil jej na głowe podobno i miauczał.Domyślam sie ze pewnie był głodny..... :roll: :| to powiedziała do męża że "albo ona albo kociak "i ......facet poszedł i wrzucił kociaka do basenu przecipożarowego. :evil: Czy sie utopił to nie wie - bo wrzucił w nocy i sobie poszedl......Pytam dlaczego poprostu gdzieś go nie wyniósł :roll: skoro tak ich denerwował?Wystarczyło nawet zostawic go gdzieś na klatce.Może ktoś by sie ulitował :roll: ......a on mi na to że "nie pomyślał"......... :| :evil:


Kochani mi ręcę opadają. :| Opada mi wszystko. :|

Za chwilke pochwalił sie że to to nic takiego......Bo on toporkiem załatwił 6 dorosłych kotów.Wpierniczały mu sie do gołębi, kiedy je chodował.I ojciec kazał mu coś z tym zrobić.....

Ale tutaj na Lotnisku żadnego kota nie zabił!To usłyszałam na sam koniec.



Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 20, 2013 12:23 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Mój "kolega" z pracy pochwalił się kiedyś, jak specjalinie rozjechał czarnego kota, bo ten mu przebiegł drogę, rozjechał, zeby odwrócic pecha :evil:
Faktem jest, ze pech w życiu to mu sie raczej nie odwrócił :twisted:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon maja 20, 2013 13:50 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Iza przytulam Cię mocno
tyle strasznych wiadomości ostatnio usłyszałaś :(
do tego jeszcze te wcześniejsze :(

dobrze, że jest Twój mąż i możesz na niego liczyć
pozdrów go serdecznie
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 20, 2013 14:08 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

taizu pisze:Mój "kolega" z pracy pochwalił się kiedyś, jak specjalinie rozjechał czarnego kota, bo ten mu przebiegł drogę, rozjechał, zeby odwrócic pecha :evil:
Faktem jest, ze pech w życiu to mu sie raczej nie odwrócił :twisted:


Dziad.Podły dziad! :| :evil:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, northh, sylwiah28 i 251 gości