» Czw maja 16, 2013 20:56
Re: Zaginione-znalezione koty
Shilko, sprawdź nawet w tym samym domu i w okolicznych, podobnych. Dawno temu zdarzyło mi się kiedyś gościć śliczności buraskę, która pomyliła klatki schodowe. Weszła na ostatnie piętro, jak u siebie i zapukała do drzwi po tej samej stronie co u siebie. Dopiero w mieszkaniu poczuła się niepewnie - układ pomieszczeń identyczny (typowy blok) ale inny wystrój i inni ludzie. W dobrej wierze ubłagałem Rodziców i zatrzymałem, dopiero po tygodniu, na spacerze koledzy uświadomili mi, że kota ma dom prawie przez ścianę, tylko zabłądziła do sąsiedniej klatki. Cóż robić - oddałem "opiekunom".
----------------------------------------------------------------------------------
A lepiej byłoby ją ukraść. Rok później nawalony jak szpadel ojciec rodziny w czasie libacji wyrzucił ją z balkonu na czwartym piętrze. Nie przeżyła. Było nawet w gazetach, i cóż z tego? Żadnej kary... Kotka nie dożyła dostojnego, kanapowego wieku a ja pamiętam...
----------------------------------------------------------------------------------
Szukaj wytrwale Shilko. Rodzinę i znajomych uruchom. Taki okazowy piękny tricolor nie znika bez śladu. Ktokolwiek widział, nie zapomni. Szukaj wytrwale. Ona gdzieś czeka.
Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.