Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

[iza71koty]

Koty.sos nigdy nie miały aukcji cegiełkowych. Były owszem
sprzedawane zdjęcia, które jeśli kupujący chciał otrzymać to Bajka-bb a obecnie
Mirka.t opiekująca się Grupą wywoływała za własne pieniądze i i wysyłała.
Były też aukcje z innymi fantami, które trzeba było zapakować i wysłać po sprzedaży, ale
nigdy nie było typowych aukcji cegiełkowych, bo Viva nie może robić takich aukcji. Viva nie daje nam ani złotówki.
Środki na moim koncie są od Darczyńców i Opiekunów Wirtualnych o których sama zabiegam.
Podobnie było z Aukcją sprzed kilku lat SiePomaga.

bardzo by się przydały takie prawdziwe aukcje charytatywne cegiełkowe np. po 2 zł
wiem, że są takie wystawiane przez grupę należącą do fundacji Viva i stąd moje poprzednie pytanie

Proszę jeśli możesz o wskazanie aukcji cegiełkowych Vivy.

Wierz mi Kochana ,to nie takie proste.Obsługa Allegro i rozliczanie się z Aukcji w Vivie! to dodatkowa praca dla
koordynatorki a zarazem Opiekunki Grupy mającej pod opieką około 80 kotów.Same i ja i Ona robimy już i tak za wiele.Często ponad nasze możliwości.

[skarbonka]

Dziękuje Wam Kochane za Pożegnanie Rybci [*].Tobie Aniu szczególnie za Piękne Pożegnanie jakie zrobiłaś Swojej Podopiecznej.

Popłakałam się wczoraj kiedy zobaczyłam i przeczytałam.....

ja mam znów oczy mokre..

[iza71koty]

Dziękuje Wam Kochane za Pożegnanie Rybci [*].Tobie Aniu szczególnie za Piękne Pożegnanie jakie zrobiłaś Swojej Podopiecznej.

Popłakałam się wczoraj kiedy zobaczyłam i przeczytałam.....

ja mam znów oczy mokre..

Skurczyła sie ostatnio kruszynka juz ze starości.Wiedziała że zbliża sie koniec.Kładła sie pomiędzy moimi kotami w zgodzie.Może chciała czuć ich ciepło.Nigdy wcześniej tego nie robiła.Była raczej kotką typu samotnik.Nie lubiała kiedy ktoś zajmował jej miejsce do spania, kiedy ktoś podchodził zbyt blisko.Dwa dni temu jeszcze wskoczyla na parapet i ostatni raz w swoim życiu korzystała cały praktycznie dzień z promieni słońca.To była dobra kochana kotka.Odeszła naprawdę z ogromną klasą, jeśli można tak powiedzieć.Nie sprawiła mi ani kłopotu ani dylematu co robić.Pogodziła się że to tak musi być.Mam za to do niej ogromny szacunek.

[iza71koty]

Teraz nasza najstarsza kotka w stadzie jest Szarusia.Jest karmiona 2 razy dziennie, bo zawsze do niej zachodzę, kiedy idę do sklepu albo ze sklepu.Zawsze czeka i przybiega kiedy tylko zawołam.Równie kochana i bardzo bardzo wdzięczna kotka.

[skarbonka]

Teraz nasza najstarsza kotka w stadzie jest Szarusia.Jest karmiona 2 razy dziennie, bo zawsze do niej zachodzę, kiedy idę do sklepu albo ze sklepu.Zawsze czeka i przybiega kiedy tylko zawołam.Równie kochana i bardzo bardzo wdzięczna kotka.

oby jak najdłużej w dobrym zdrowiu żyła

[skarbonka]

Kochani zapraszamy na bazarek
cały czas zbieramy środki na zakup suchej karmy,
której potrzeba ogromnie ilości przy tak licznym stadzie
viewtopic.php?f=20&t=153114

fanty podarował nam Dobry Duszek
pięknie dziękujemy

[iza71koty]

Dziękujemy Pięknie Dobremu Duszkowi. Dziękujemy Pięknie Ani.

[wibryska]

Koty.sos nigdy nie miały aukcji cegiełkowych. Były owszem
sprzedawane zdjęcia, które jeśli kupujący chciał otrzymać to Bajka-bb a obecnie
Mirka.t opiekująca się Grupą wywoływała za własne pieniądze i i wysyłała.
Były też aukcje z innymi fantami, które trzeba było zapakować i wysłać po sprzedaży, ale
nigdy nie było typowych aukcji cegiełkowych, bo Viva nie może robić takich aukcji. Viva nie daje nam ani złotówki.
Środki na moim koncie są od Darczyńców i Opiekunów Wirtualnych o których sama zabiegam.
Podobnie było z Aukcją sprzed kilku lat SiePomaga.

bardzo by się przydały takie prawdziwe aukcje charytatywne cegiełkowe np. po 2 zł
wiem, że są takie wystawiane przez grupę należącą do fundacji Viva i stąd moje poprzednie pytanie

Proszę jeśli możesz o wskazanie aukcji cegiełkowych Vivy.

Wierz mi Kochana ,to nie takie proste.Obsługa Allegro i rozliczanie się z Aukcji w Vivie! to dodatkowa praca dla
koordynatorki a zarazem Opiekunki Grupy mającej pod opieką około 80 kotów.Same i ja i Ona robimy już i tak za wiele.Często ponad nasze możliwości.

to są aukcje grupy Kotylion (www.kotylion.pl) działającej w ramach fundacji Viva:

np.:
http://allegro.pl/charytatywna-emir-nie ... 52665.html
http://allegro.pl/charytatywna-kinia-ne ... 08675.html
http://allegro.pl/charytatywna-nerkowa- ... 40984.html

w przypadku Twoich kotów mogłaby to być 1 aukcja
ale Kotylion działa tylko w Łodzi i okolicach

[key_west]

Izunia, mocno przytulam
smutne i trudne jest to, z czym się zmagasz...

a tym nieżyjącym już zwyrodnialcom, o których piszesz, nie muszę życzyć żeby ich piekło pochłonęło - oni w swym następnym życiu już są bezdomnymi kotami...

[Megana]

Rybcia [']
Dobrze, że odeszła spokojnie i otoczona miłością.

[iza71koty]

Dziękuje Wam Dziewczyny.Za wszystko i za to że jesteście.

[iza71koty]

Znajomy obecnie Rybak, opowiadał mi dzisiaj przez chwile o Lotnisku.Pracował tam kiedy wjechał sprzęt.Opowiadał mi jak kotki uciekały w popłochu a koparka zgarniała i zgniatała małe kociaki ze wszystkim........Było masę kociąt. Czyli tak jak podejrzewałam.

Nikt nic nie sprawdzał......Moje prośby, wielogodzinne pertraktacje z pracownikami,szefem grupy wożenie piwa, lodów aby trochę serca wykazali....na nic.!!!

A tak błagałam na wątku o Pomoc w przeszukaniu tych cholernych altanek.Masy altanek.Wystarczyła by grupa ludzi z dobrymi chęciami.Ale takich zabrakło.......Byłam sama jak palec!

Sama szukałam.Jak kretynka po kilka godzin dziennie w skwarze i upale.To było czas wykoceń.Czerwiec.
Te ślepe może tak nie cierpiały ale malutkie już podrostki....... tyle bólu i cierpienia i znowu zawinił człowiek......
Sama przeszukałam całą Tęcze.Zdążyłam wcześniej wysterylizować stamtąd masę kotek.Po 3-4 na raz.Prawie 30 sztuk.Wiele aborcyjnie.Zdażyłam zanim sie dowiedziałam, ze wjedzie tam sprzęt.Żaden kociak tam nie zginął z winy sprzętu, bo te kilka które znalazłam zabrałam szybko.
Ale na Lotnisku....tam nie było wysterylizowanych kotek.

Normalnie wstyd mi za ludzi........

[iza71koty]

A tak chciałam Wam napisać coś optymistycznego.... że na pw spotkałam nową cudowną Osobę która juz pomogła wpłaciła - 100 zł i chce pomagać naszym kotkom- Ultra75. O tym ze Pani Ula która zaadoptowała nasze kotki czyli Filona i Mirona przekazała wsparcie dla kotków - 50 zł .....ale ja nie umiem sie cieszyć, chyba nie mam prawa cieszyc sie czy co? bo nawet jak sie uciesze i to bardzo, to za chwilke jakiś ogromny głaz wtłacza mnie w ziemię......


Kochani jutro zrobię rozliczenie.

[iza71koty]

Mam w stadzie kotkę z nowotworem listwy mlekowej. Cała lewa strona wzdluż zgrubiała.Wszystko do usuniecia. Przeraziłam sie kiedy ją dotknełam przez chwilkę.Chciałam sprawdzic czy aby nie zaciążona To młodziutka kotka ubiegłoroczna.Od nowej kotki zza garaży.Śliczna czarnuszka.

Zabieg mamy dopiero na 3 czerwca.Wtedy jest wolne miejsce.Juz mnie skreca kiedy pomyśle jak to wszystko długo potrwa. Potem ściaganie szwów itd.Pewnie druga narkoza, bo to dzika kotka, nie pójdzie tak łatwo jak z Andzią w ubiegłym roku.Andzia byla oswojona chociaż i mało problemowa przez ten czas ,ale jak ta zniesie zamkniecie w klatce?Aż sie boje mysleć......

[iza71koty]

O a tutaj najlepszy przykład że jak się chce to się potrafi.Tylko ilość kotów zdecydowanie mniejsza.I nie tak rozległy teren. Ale bardzo podobna sytuacja.I co najważniejsze nie było kociąt.

viewtopic.php?f=1&t=126632&start=885