Tymczasy u horacy7-Basia patronką nowej kociarni w Szczytnie

[lidka02]

Horaś

[alab108]

Basiu.......

[Gibutkowa]

Magda z KAA napisała tekst do ogłoszeń dla Zosi

Zosia – oby nigdy nie samosia

Szczęściem kota człowiek jest. Jego mały – wielki gest.
Dom, opieka, miłość, czas – daje kotu moc i blask.
A my mamy tu młodego - kota z szczęścia odartego.
Jego człowiek chory jest i nie może...., musi.... ech
Cierpi człowiek, cierpi kot. Twardy los wymierzył cios.
Przygotował czas rozstania, wśród łez, płaczu i wołania.

Więc szukamy teraz domu, serca, co ukoi komuś
trudny czas rozstania, żalu, niemożności, buntu, szału.
Co wytrzyma trudne zmiany, które pozabliźnia rany
i miłością ogarnięte zrobi wszystko, by nietknięte wyszło z tego
kota życie - jego szczęście, los i bycie.

By też człowiek, co go los poturbował, zadał cios,
zyskał spokój, pewność, to - że kochanym będzie KOT.



Szczytno. 3 letnia, niesamowicie czuła, szylkretowa kotka Zosia musi rozstać się ze swoim opiekunem. To kotka, która chodzi za człowiekiem jak pies, rozmawia z nim, śpi blisko człowieka i kocha tak, jak nie umie kochać niejeden osobnik rodzaju ludzkiego.
Wszelkie informacje na temat adopcji można uzyskać pisząc na adres........lub dzwoniąc pod numer.......

Basia walcz...

Nie chcę żeby to źle zabrzmiało... Dziewczyny nie odkładajcie kotów i ich problemów behawioralnych "na potem", bo potem może to być nie do ogarnięcia, a przecież obiecałyście coś Basi.

[raiya]

Basienko, my rowniez jestesmy, modlimy sie za Ciebie.

[Marzenia11]

Gibutku a ktoś odkłada? Masz takie wrażenie?
Tekst bardzo fajny - zrobisz ogłoszenia czy ja poumieszczam ?

[kussad]

Jestem tutaj codziennie.... Basiu....

[Gibutkowa]

Gibutku a ktoś odkłada? Masz takie wrażenie?
Tekst bardzo fajny - zrobisz ogłoszenia czy ja poumieszczam ?

Nie wrażenie, to kwestia tego co czytam dosłownie. Ale nie o to mi chodziło (nie miałam na myśli "nastawać" na kogokolwiek), tylko o to że problemy behawioralne przekładają się na konkretne choroby i naprawdę trzeba działać szybko i kompleksowo. Bardzo szybko i bardzo kompleksowo. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy któryś z kotów Basi z powodu stresu na coś zachoruje i odejdzie. Zawiedlibyśmy wtedy Basię.

Ogłoszenia - mogę pociągnąć dalej na KAA, dziewczyny robią na najważniejszych portalach (przekleję linki z ogłoszeniami) ale muszę mieć dane kontaktowe.

[Goyka]

A wiadomo dlaczego Pani Danusia chciała Lorda a Zosi nie chce?

[meksykanka]

Dziewczyny dajcie z tym spokój, pani Zosia nie chciała i nie chce żadnego kota, Lorda też.... Taka jest smutna prawda
Basiku, wiesz jak jest, ja jestem durnowata ale zawsze trwam i jestem

[Kinnia]

jestem.....
i bezradna tez jestem.....
mogę tylko modlić się i prosić o łagodność.....

[Marzenia11]

Oczywiście meksykanka miała na mysli panią Danusię - nerwy.
Myślę, ze to był gest w kierunku Basi a nie chęć posiadania kota na długie przecież lata....
Nie wnikajmy w to, nie ma to kompletnie znaczenia dla Zosi. kotki Zosi oczywiście.

[Gibutkowa]

Nie każdy musi mieć kota, nie każdy musi lubić koty - i ja szanuję ludzi, którzy o tym otwarcie mówią i nie biorą kotów na zasadzie "a może mi się spodoba jednak". To też pewien wyraz odpowiedzialności.

[rastanja]

Basiu, całuję Cię mocno... Dlaczego świat jest taki niesprawiedliwy...

[Dorota Wojciechowska]

I ja jestem i przytulam

[Goyka]

tak wiem, ale Pani Danusia miała kota, który odszedł co bardzo przeżyła, jeżeli to ta sama Danusia , o której Basia pisała wcześniej na poprzednich wątkach. Nieważne nie wtrącam się, tak tylko pytałam z ciekawości....