kot bez posagu szuka domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 14, 2013 9:04 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Patmol, nie pamietam dlaczego nei Nasivina le wet nie kazał. Tak to te krople ,dziecięce mają być. Tam jest dozownik dlatego dobrze trochę kropli wypuścić i nabrać strzykawką. Koty nie lubią zapuszczania, prychają i dławią się ale naszym bardzo pomaga.

Swojemu dziecku nie przecierała tylko gniotłam jako i ty widelcem. A przy kotach...Życie jest pełne niespodzianek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 14, 2013 9:10 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

[size=50]nie lubię kotów :oops:
nie lubię problemów :oops:
w sumie dzieci tez nie lubię :oops: :oops:
nie lubię przecierania i gotowania i sprzątania po tym wszystkim :oops:

lubię swojego psa

i Sudety :oops:


i nie cierpię mięć pod opieką takich chorych kotów -co się potem w pracy i w nocy martwię
czy... jeszcze wszystko OK

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28653
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 14, 2013 9:39 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Ale jak już je wyprowadzisz je na koty to wtedy satysfakcja z tego ogromna. :ok:

Mój TŻ to fffcale rozsądny nie jest, bo jak by się trafił jakiś ogromny kot i do tego z białaczką (bo takie uwielbia) to by szlaban pewnie się otworzył :evil:

Ja też takich maluchów chorych nie lubię, od czasu jak wzięłam ze schronu w Katowicach 4 małe za małe, które były w schornie tylko 2 dni, a w domu wszystkie w ciągu 2 tygodni umarły mi na pp :( Nic nie pomogło ani surowica, ani kroplówki :(

Dasz rade :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 14, 2013 9:59 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Wiem, że Ci ciężko.
Ale masz dziewczyny, to skarb :1luvu:

Najważniejszy priorytet teraz - muszą jeść.
Nie jedzą bo są chore, to widac na pierwszy rzut oka.
Nie będą jadły to odwodnią sie i osłabną.
Karmic trzeba na siłę np. strzykawą, na którą ja nakładałam kupiony w aptece gumowy wężyk - wówczas strzykawka nie raniła delikatnych dziąsełek. To przerobiłam i działało. Koty będą protestowac przeciwko karmieniu, pluć i dławić się ale z czasem powinny zaskoczyć, w ogóle takie duże stwory to same powinny chłeptać. To nie małe juz szkraby, powinny jeść sporo, naraz pewnie i kilkadziesiąt ml. Odkarmiałam dotychczas mniejsze szkrabiki, takie 4-5-6 tygodniowe, one jadły na raz po 10-15 ml choc róznie z tym bywało.
Najszybciej jak się da jak tylko zostaną wyleczone i odrobaczone (warunek konieczny bo chorego kota sie nie szczepi) zaszczepić trzeba.

Kciuki ! :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto maja 14, 2013 10:10 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Najgorsze z tego wszystkiego jest chyba karmienie na siłę, ale dacie radę, wierzę w to :ok:
Najważniejsze aby się nie poddawać gdy kot odmawia współpracy i pluje na kilometr.
Pamiętam jak chorutki (kk) które miałam ważyły 2 kg (nie jadły, były 2 tyg. na kroplówce) a były to dorosłe koty i musiałam karmić je strzykawką. Nie umiałam kompletnie nic i płakałam nad nimi nie wiedząc jak się zabrać za karmienie. Wszystko z pyszczka uciekało, koty charczały, pluły a ja ryczę bo wiem, że jeśli nie załapią to odejdą. Próbowałam różnymi sposobami aż w końcu zaczęły przełykać. Później było już z górki.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto maja 14, 2013 10:51 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Moim zdaniem skoro nie masz czasu, to na razie sobie odpuść gotowanie i przecieranie. Są gerberki przecież.
Convalescence support jest świetny, to dla nich najlepszy posiłek.
Martwi mnie ten brak apetytu :( mój Mikuś też miał kk, ale jadł jak smok.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto maja 14, 2013 10:57 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

mnie tez martwi
bo jest to zagrożenie życia dla maluchów
i
jednocześnie bardzo mi utrudnia ogarniecie tego

gdyby jadły-wystarczyłoby zanieść je codziennie na zastrzyki do veta
i podejść dwa razy dziennie -dosypać jedzenia, wody, mleka, posprzątać i pogadać - ja raz i Młoda raz -po godzinie z dojściem

a tak -to trzeba jakoś zorganizować to dokarmianie -i dwa razy to mało
rano -nie ma jak tam podejść ani jak wejść

dopiero można po pracy po szkole -i trzeba iść w dwie/trzy osoby -żeby nie siedzieć do nocy
jak się nakarmi szóstego -to już można karmić pierwszego
a tam nawet wody nie ma -trzeba sobie w termosie przynieść, żeby była ciepła
nie wiem jak to rozwiązać

inne miejsce potrzebne do tymczasowania

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28653
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 14, 2013 11:20 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

no, zobaczymy jak dzisiaj będzie po południu
mam nadzieję, że będzie jakieś dzisiaj

zobaczymy jak po zastrzykach
co powie vet itd

spróbuję je podkarmić dzisiaj strzykawką i tym convalescence -jak Młoda kupi u veta
może załapią

i naszykuję polary i potnę
szczególnie temu pojedynczemu przydadzą się

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28653
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 14, 2013 11:25 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

a jak przyjdą pieniądze od AgaPap -pewnie dzisiaj
to dokupię te krople do nosa (Otrivin -jakieś 15 zł) i gerberka mięsnego

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28653
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 14, 2013 12:50 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Jeszcze mi przyszło do głowy że to mogą być robale, ale odrobaczać w tej sytuacji? :strach:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto maja 14, 2013 13:00 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Raczej trzeba się wstrzymać z odrobaczaniem.
Moim zdaniem za brak apetytu odpowiadają zaglucone noski i przez to maluchy nie czuja jedzonka :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto maja 14, 2013 14:28 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Patmol, prześlij mi "numerki" na PW, dorzucę się do papek dla maluchów.
Prawdopodobnie będę miała takie na tymczasie niedługo i już się modlę, żeby tylko zechciały jeść.

Miałam podobną sytuację co Nelka, karmiłam kota i płakałam... Zwłaszcza że u nas sprawdzała się tylko metoda "siłowa", którą podpatrzyłam u wetki, gdy podawała mojej kici parafinę. Się to robi tak: kot siedzi/leży czterema łapami na podłożu, łapie się kota jedną ręką za skórę na szyi, lekko podnosząc głowę (głowa się trochę cofa do tyłu, ale pyszczek nie jest uniesiony do góry!), drugą ręką wciska się koniec strzykawki z boku pyska, za kły, lekko pod kątem w kierunku gardła. Karmę wpuszcza się równomiernie w długich turach, tak, żeby kot nie zdążył wypluć, tylko musiał łykać. Oczywiście trzeba uważać, żeby się nie zachłysnął... Trudno mi to opisać, trzeba wyczuć, ile można podać i jak szybko. Moja kicia była słaba i grzeczna (jak twoje) i udawało się ją tak nakarmić (podać siemię i parafinę). Metoda chyba raczej dla dorosłej osoby;]

No muszą w końcu zacząć jeść, no!
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 14, 2013 14:34 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Opis karmienia Hikiko z zycia wzięty ...
Moja wet nauczyła mnie dokłądnie tego samego.
Jak są słabiunie, same jeść nie zaczną.

Po tytule przyszłam, faktycznie potrzebny DT, który miałby stadko na oku stale ...
Może ktoś ??????
Jak się pracuje jak więszość z nas to cięzko jest pomóc tak całkowicie.
Patmol, podziwiam Cię kobieto za zaangażowanie, to wiesz :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto maja 14, 2013 16:16 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Patmol, wiem co to brak kasy i ta wszechogarniająca niemoc powala!
Może więc przyda Ci się mój stary, przednetowy przepis na odchowywanie malucha-były to dawne czasy, weci zajmowali się li i jedynie zwierzętami gospodarskimi i szczepieniami p/ wsciekliźnie, a o karmach dla kotów nikt nie słyszał. Mleko(ja wtedy miałam do użytku tylko ludziowe) zagęszczałam mąką i dodawałam żółtko, odrobine cukru i masełka-gotowałam cały czas mieszając, aż osiągnęlo to konsystencję śmietany-takim mixem karmiłam kocię, zakaładająć na końcówkę strzykawki kawałek wentylka.Kotek musi leżeć na brzuszku, z lekko uniesionym łebkiem, podawałam z boku pysia-powolutku, tak by kociną się nie zachłysnęła-jadł bardzo chętnie i wyrósł na ogromnego kota. Ty możesz użyć zamiast zwykłego mleka-Nan2-zawsze to lepsze niż nic. :( ,lub mleka z obnizoną zawartością laktozy.

Edit. Pogrubiłam, by nie zaginęło w mojej pisaninie :oops:
Ostatnio edytowano Wto maja 14, 2013 18:00 przez kropkaXL, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 14, 2013 17:54 Re: Maluchy TRi Legnica pilnie potrzebują domowe DT -nie jed

Patmol :(
dobrze Ci dziewczyny radzą. Pewnie zaraz masz szychtę karmienia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia, puszatek, zuzia115 i 12 gości