Bo koty muszą być... cztery! Cztery? A persik to pies?

No to jestes gotowa na remont

Gucia po wszystkim Smakusia nawolywala i wychodzil-ona i Rys to staly dozor remontowy. :kotek:

Trzymam kciuki,by bylo ok :kotek:

Jakoś musimy to przeżyć.
Teraz ucichło, pewnie panowie mają przerwę śniadaniową.

Jestem po.
Ufff.
2 godziny wiercenia, łażenia, trzaskania drzwiami i pokrzykiwania do siebie ekipy.
Prawie sprzątnęłam u siebie i trochę korytarz. Więcej się nie opłaca, bo jutro kolejni będą mieli taką imprezę.
Koty trochę się pochowały, ale przeżyły.

Coś mi urosło w nosie :strach:

Drugi dzień boli mnie tak, że nie mogę dotknąć, nie mogę się pochylić, jest spuchnięty. Łzawi mi oko po tej samej stronie i zęby bolą.

Mamy kota!

Anulka, dlaczego takie oczy?
przynieśli, to jest :wink:

Bo szczegolow brak-nadawaj wszystko;)

Sąsiadka ma stragan w Jastrzębiej Górze i tam przyuważyła, jak dzieciaki podtapiały kociaczka w fontannie.
No i przywiozła, i pyta, czy się zaopiekuję.
Ona sama naprawdę nie może, bo pracuje od rana do wieczora.
Więc co miałam zrobić?

Śliczny burasek :1luvu:

Ale historia - fajnie ,ze ma szanse.

Co bym z tymi dziecmi zrobila-nie napisze :evil:

W jakim stanie kociak?

Bardzo fajny, wyschnięty, czysty, domowy.

Ma maly szczescie,ze na Ciebie trafil :kotek:

anulka111 pisze:Ma maly szczewscie,ze na Ciebie trafil

Nie na mnie. Na Joasię

Jaki bezstresowy i zadomowiony :1luvu:

jaaana pisze:Sąsiadka ma stragan w Jastrzębiej Górze i tam przyuważyła, jak dzieciaki podtapiały kociaczka w fontannie.
No i przywiozła, i pyta, czy się zaopiekuję.
Ona sama naprawdę nie może, bo pracuje od rana do wieczora.
Więc co miałam zrobić?

Śliczny burasek

Przeraża mnie dzisiejsza młodzież i dzieci ... :strach:

a do strachliwych nigdy nie należałam ....
Skąd w nich tyle okrucieństwa

jaaana pisze:
anulka111 pisze:Ma maly szczewscie,ze na Ciebie trafil

Nie na mnie. Na Joasię

Ale cudny bąbel. :1luvu:

Miał chłopak szczęście.

Bo koty muszą być... cztery! Cztery? A persik to pies?

Kto przegląda forum