Skarpetkowy Potwór i Tosia - Basków bieg na widłach (str 97)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 05, 2013 22:09 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

z przyjemnością się zachwycam :1luvu:
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57981
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto maja 07, 2013 21:11 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Dolaczam do zachwytow :love:

Jaki sprytny kotek! :kotek:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto maja 07, 2013 21:25 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

ale Bryśka troche sie tu ruszyła, c'nie? :twisted:
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57981
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro maja 08, 2013 5:47 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Ktoś zagląda to i piszę ;)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro maja 08, 2013 14:23 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Fszyscy zaglądają, acz niekoniecznie piszą :kotek:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42141
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro maja 08, 2013 15:36 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Ale ja Bryske rozumiem, jak nikt sie nie odzywa w moim watku, to mnie sie tez nie chce pisac :rudolf:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro maja 08, 2013 17:05 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

wrzuć w podpis ;)
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57981
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro maja 08, 2013 17:09 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

:) potem Wam pokażę prowokatora, ale muszę się podnieść z podłogi po dzisiejszym dniu.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro maja 08, 2013 18:07 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Oto prowokator.
Obrazek
Jest ich dwie sztuki, zazwyczaj siedzą na pobliskim dachu, wczoraj przegięły pałę.
Fortuna poszczekiwała, Tosia ze zdziwienia wyjść nie mogła, że przyleciało takie same, jak w telewizji czasem pokazują 8O

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro maja 08, 2013 18:09 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

No to jest prawdziwa prowokacja :ryk:

Szatony tez poszczekuja, jak widza prowokatorow na drucie telefonicznym przed oknem :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro maja 08, 2013 18:45 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Właśnie odkryłam, że prowokatorzy mają dziecko i uczą je latać.
A ja myślałam, że po przeprowadzce Tosia nie będzie już miała fajnych widoków z okna - teraz się cieszę, że jak jaskółki miały gniazdo za oknem to Fortuny jeszcze nie było :roll:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon maja 13, 2013 19:46 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Jak ktoś ma fejsa i chce obejrzeć baskijskie święto, to zapraszam:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 911&type=1

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob cze 01, 2013 20:48 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Będę pisać nie na temat, a co :D

W Hiszpanii winiarni jest od liku, bardzo wiele organizuje wizyty z przewodnikiem i - obowiązkowo - z degustacją na końcu ;)
Jedne skupiają się na procesie produkcji, inne na architekturze, inne na historii... Dziś byliśmy w jednej produkującej wina z najwyższej winiarskiej półki.

Zapraszam do obejrzenia zdjęć z wycieczki i zachęcam do włączenia wizyty w winiarni do obowiązkowych punktów programu jeśli będziecie kiedyś w którymś z krajów winem płynących - bardzo ciekawa sprawa. Wiele winiarni prowadzi wizyty w języku angielskim, w zeszłym roku zabrałam do winiarni parę przyjaciół i mimo, że cała grupa była hiszpańskojęzyczna, przewodniczka osobno, po angielsku, tłumaczyła wszystko dla dwójki Polaków.

Bodegas Señorío de Otazu
Obrazek

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie cze 02, 2013 14:23 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

Chciałam w słynnej dość winiarni przyjaciółce kupić na okrągłe urodziny wino z jej rocznika, ale kosztowało 250 euro :strach: Tym niemniej uważam, że to fajny pomysł.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42141
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie cze 02, 2013 17:00 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia

W tej wczorajszej butelka wina z limitowanej produkcji sięgała stówki :)

A winiarnie lubię za zapach, te wycieczki zawsze są w miłej, luźnej atmosferze, a jak się można jeszcze po dróżkach wśród winnic przejść na spacerek, to już w ogóle miło spędzony dzień.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości