Broszka & Company cz.5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 12, 2013 10:53 Re: Broszka & Company

Przepis bardzo spodobał się Tżowi, powiedział, że na pewno go wypróbuje :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie maja 12, 2013 11:05 Re: Broszka & Company

Fumcia, super przepisy :P
A ja właśnie nastawiłam naleweczkę z kwiatów mniszka :ok:
I przymierzam się do zbiorów młodej pokrzywy na nalewkę i do suszenia :)
Tylko ciekawe kiedy pogoda się poprawi bo już ciężko znieść te ciągłe nawałnice i opady :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie maja 12, 2013 14:08 Re: Broszka & Company

Broszko z młodych pokrzyw nalewka,co to?
Ja próbowałam roztworem z młodych pokrzyw opryskać mszyce żrące moje pożeczki,mszyce mnie wyśmiały.Może jakiś pomysł na te małe potworki?

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Nie maja 12, 2013 15:22 Re: Broszka & Company

fumcia pisze:Broszko z młodych pokrzyw nalewka,co to?
Ja próbowałam roztworem z młodych pokrzyw opryskać mszyce żrące moje pożeczki,mszyce mnie wyśmiały.Może jakiś pomysł na te małe potworki?

:ryk: :ryk: :ryk:
Ale to był taki tylko roztwór czy przefermentowany? Bo ja używałam gnojówki czyli fermentowanego roztworu z młodych pokrzyw: pokrzywy zalać wodą i zostawić do fermentacji na 2-3tyg codziennie mieszając. Uwaga: mocno śmierdzi :wink:
Pryskać rozcieńczonym.

Nalewka z młodych pokrzyw dobra jest na włosy (do picia i do smarowania) :ok:
Tu jest kilka przepisów na pokrzywę:
http://urodaizdrowie.pl/to-ci-ziolko-pokrzywa-zwyczajna
http://naturaity.pl/powrot-do-natury/od ... rzywy.html
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie maja 12, 2013 17:55 Re: Broszka & Company

kiedyś kupiłam suszoną pokrzywę. Na włosy nie pomogła, ale przynajmniej była bardzo dobra :wink:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 12, 2013 19:22 Re: Broszka & Company

Dziękuje za pokrzywowe przepisy napewno skorzystam,byłam w lesie sprawdzic-są i rosną. Narwałam za to słoik pączków sosny będzie syrop.
Gnojówke pokrzywową mam bardzo aromatyczna,ale mszyce w tm roku wyjątkowo żywotne oparły się różnym środkom,ale spróbować nie zaszkodzi.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Pon maja 13, 2013 8:14 Re: Broszka & Company

fumcia pisze:Dziękuje za pokrzywowe przepisy napewno skorzystam,byłam w lesie sprawdzic-są i rosną. Narwałam za to słoik pączków sosny będzie syrop.
Gnojówke pokrzywową mam bardzo aromatyczna,ale mszyce w tm roku wyjątkowo żywotne oparły się różnym środkom,ale spróbować nie zaszkodzi.


Jak się pojawią biedronki to złap 1-2 delikatnie i przynieś do siebie na roślinki. Raz-dwa załatwią mszyce :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 13, 2013 9:16 Re: Broszka & Company

O, fajnie wiedzieć, że biedronki mają takie właściwości :D
Norka [*] jak tylko powąchała biedronkę od razu miała odruch wymiotny :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 13, 2013 9:29 Re: Broszka & Company

U mnie są biedronki! :lol: Podesłać?
Migdał raz jedną chciał zjeść - już nie rusza :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 13, 2013 11:30 Re: Broszka & Company

U nas zwykle jest bardzo mało biedronek a w tym roku jeszcze żadnej nie widziałam :roll:

Korzystając z okazji że TZ wybył na trochę z domu próbuję doczytać wątki choć to raczej jest z góry skazane na niepowodzenie tyle mam zaległości :|

felin pisze:Dla wielbicieli dywanów: http://www.lifewithcats.tv/2013/05/10/2 ... e-in-cats/

Właśnie niedawno przywróciłam do pokoju dziennego nasz stary dywan bo nowy choć śliczny to strasznie się kłaczył i po każdym przebiegnięciu kota wyrywała się z niego przędza :evil: Kłaczył się nie kocim włosem tylko własnym - wystarczyło tylko lekko potrzeć i przy szalejących kotach i szurającym nogami TZcie było to mocno upierdliwe :evil:
Stary dywan ma kilkadziesiąt lat i jest w 100% naturalny a więc łatwopalny :)
Nowy niby też wełniany ale zdecydowanie bardziej chemiczny i jakąś tam klasę niepalności ma... Ale zdecydowanie mało ma chemicznych domieszek w porównaniu do tych wszystkich dywanów i wykładzin z polipropylenu i innych syntetyków a w linku chyba raczej o takie chodzi?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon maja 13, 2013 19:41 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:U mnie są biedronki! :lol: Podesłać?
Migdał raz jedną chciał zjeść - już nie rusza :mrgreen:

Powąchaj raz biedronkę, to się dowiesz dlaczego :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 13, 2013 19:44 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:U nas zwykle jest bardzo mało biedronek a w tym roku jeszcze żadnej nie widziałam :roll:

Korzystając z okazji że TZ wybył na trochę z domu próbuję doczytać wątki choć to raczej jest z góry skazane na niepowodzenie tyle mam zaległości :|

felin pisze:Dla wielbicieli dywanów: http://www.lifewithcats.tv/2013/05/10/2 ... e-in-cats/

Właśnie niedawno przywróciłam do pokoju dziennego nasz stary dywan bo nowy choć śliczny to strasznie się kłaczył i po każdym przebiegnięciu kota wyrywała się z niego przędza :evil: Kłaczył się nie kocim włosem tylko własnym - wystarczyło tylko lekko potrzeć i przy szalejących kotach i szurającym nogami TZcie było to mocno upierdliwe :evil:
Stary dywan ma kilkadziesiąt lat i jest w 100% naturalny a więc łatwopalny :)
Nowy niby też wełniany ale zdecydowanie bardziej chemiczny i jakąś tam klasę niepalności ma... Ale zdecydowanie mało ma chemicznych domieszek w porównaniu do tych wszystkich dywanów i wykładzin z polipropylenu i innych syntetyków a w linku chyba raczej o takie chodzi?

Nie wiem, bo nie piszą, a ja nie mam czasu na zglębianie tej informacji.
Myślę, że wszystkie dywany są jakoś zaprawiane. Pamiętam, że kiedyś dawno moja mama dostala od kogoś wór resztek z Kowar i zrobila nam z tego swetry, ale welna byla tak śmierdząca i sztywna, że najpierw trzeba ją bylo kilka razy wyprać.
Ergo, jeśli dywan jest stary i byl ileś razy prany, to zakladam, że jest w miarę bezpieczny :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 14, 2013 8:07 Re: Broszka & Company

Widzę że dziąsła Pippina niestety znów są coraz brzydsze i wracają do stanu poprzedniego :(
Dostał wtedy krótko działający steryd i pomogło dosłownie na chwilkę :?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 14, 2013 10:03 Re: Broszka & Company

O kurcze :(
Myślisz, że trzeba będzie wyrwać zęby?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 14, 2013 11:27 Re: Broszka & Company

Morelko prosze o stado wygłodniałych biedronek,odeślę wypasione.
Czemu Pipin ma takie dziąsła przecież to kocie dziecko? Choroba?

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 385 gości