`Witajcie kochani
jamkasica ,to małe czarne diable jest powalające ,idę sobie i widze kątem oka jak odbija się od drapaka i skacze na mnie..zdążyłam złapać za łeb i kawałek łapki bo plasnęła by o podłogę z wysokości ..
potrafi biec i skoczyć na mnie ,zawisnąć na nodze ,wżerać się w portki i tak iść ze mną dalej ,robię krok do kuchni ,wysoki krok bo mam wstawioną blokadę żeby mi psice nie leżały przy garach i kociej kuwecie

a ona nadal trzyma moje portki w zębach .
Przy czym wzięta na ręce zamyka oczy ,mruczy i zamiera ,chyba ze szczęścia
Znalazła już drogę prowadzącą pod kołdrę

no i podpina się pod miskę Zdziry ,ta nie jest szczęśliwa więc je i powarkuje
woooon od mojego papu troszkę się martwię czy nie zrezygnuje z tego jedzenia ,a te nocne karmienie to najważniejsze,najwięcej wtedy je.
Zdzira ,prawie że wyszła z jedzenia rzucanego ,może uda mi się wyprowadzić ją z jedzenia nocnego

dobrze by było
No dobra znów się rozbazgrałam ,a już idę do weta i na pocztę.
oj oby wszystko było ok.
se potrzymam
