wszyscy kochamy Fionkę

są takie majteczki dla suczek jak mają cieczkę, nie pasowałyby takie na nią?

Spróbuję się dopytać w zoologu - rozmiar musi byc jak na yoreczka

bo ta jej pupcia bardzo drobna. Dobry pomysł. :ok:

w Zooplusie są takie, najmniejszy rozmiar S ma wielkość 24-31 cm, mierzone tuż przed tylnymi łapkami
cena 17,80 (majteczki + 3 wkładki) , komplet 10 wkładek 5,80

kciuki za Fioneczkę :ok:

ile Fionka waży?
mierzyłam Tofika, on ma obwód 34 cm, a waży 4,30 kg
to chyba te najmniejsze majteczki byłyby dodre

Fionka waży trochę poad 2,5kg. I większość tego to przód kota. No nic - sprawdzę dziś zoologa na osiedlu, w razie czego będę myśleć lub spróbuję pieluszek newborn - może będą jednak wystarczająco małe...

gdyby coś, to będę w tym tygodniu robić zakupy w zooplusie, to mogłabym zamówić przy okazji i podrzucić
zobaczyłabym królewnę

Dzięki, ale rozmawiałam już z panią w zoologu i jutro będzie miała Skę dla malizny. 16 zł więc niezbyt dużo. Przyczepię do nich pół podpaski, żeby miała w co sikać i będzie dobrze. Oczywiście te majtusie z wkładką to na te godziny gdy ani mnie ani Ali nie ma w domu i nie ma kto zapodać kocyka pod pupcię Fionce. Kupki już dużo lepsze - mam wrażenie, że ostatnio przez pociąg do masowania zeszła całość starych złogów i jest dużo lepiej z teksturą że tak powiem urobku. Słodka strasznie jest panna nawet gdy groźnie powarkuje przy odsikiwaniu. Bo przecież nie może zareagować gdy ta upokarzająca czynność się przedłuża, ne?

to taniej niż w zooplusie
a jak łapanka? pogoda się poprawia

No też mi się tak wydawało że dość tanio.
Co do łapanki to niestety jak dotąd sukcesów brak. Chyba kupię makrelę wędzoną - na to Agłaja powinna pójść :ok:

Chyba że się okociła już

Za dopasowanie majtusi :ok:

Alienor pisze:Kupki już dużo lepsze - mam wrażenie, że ostatnio przez pociąg do masowania zeszła całość starych złogów i jest dużo lepiej z teksturą że tak powiem urobku.

Super

Może psyllium trochę pomogło?

Podrzucam Fionusię :ok:

Broszka pisze:Za dopasowanie majtusi

Alienor pisze:Kupki już dużo lepsze - mam wrażenie, że ostatnio przez pociąg do masowania zeszła całość starych złogów i jest dużo lepiej z teksturą że tak powiem urobku.

Super Może psyllium trochę pomogło?

Może psyllium, może więcej masaży brzuszka do których ma więcej cierpliwości - trudno stwierdzić. Ale jest lepiej :ok:

Fionka

wyjątkowa

Marzena - brakuje mi słów żeby cokolwiek pisać ile dla niej zrobiłaś i nadal robisz

To teraz Was trochę zmartwię - wczoraj w nocy i dziś rano ciężko było dzidzię odsikać

. Leciało mniej (słaby strumyk przechodzący w kropelki) a Fio ewidentnie nie chciała być wyciskana. W końcu położyłam ją na boczku na podusi i odsikałam na kafelki w łazience - to nasz sposób na trudne sikanie. Wtedy udało się małą odsikać porządnie. Mam nadzieję, że nie będzie problemów z przytykaniem się złogami w pęcherzu - nie mam ochoty na cewnikowanie i płukanie pęcherza. Na razie na wszelki W dopajam, bo to a nuż z tego. No i przechodzi rujka więc dłuższe macanie nie spotyka się już z takim entuzjazmem. Ale miejmy nadzieję, że będzie dalej OK. No i że się uda pięknocie zrobić dziś zdjęcia :ok:

.

wszyscy kochamy Fionkę

Kto przegląda forum