[PILNE] Adopcja - Dwa norwegi

[bluewitch]

podnoszę

[klauduska]

a hodowca został poinformowany? oddanie oddaniem, bo popieram Blue, w tym, co pisze, ale hodowca ma prawo wiedzieć, że jego kociaki zmieniają dom!
może ci pomoże w poszukiwaniach?

[bluewitch]

A i owszem ...

[bluewitch]

Podnoszę ....

[czarnykapturek]

Przyznaje racje Blue, zobacz, watek zostal wyswietlony ponad tysiac razy, piszesz, ze ten kto zna Norwegi, zna ich charakter itd. ale sa tutaj tez laicy, ktorzy mieli / maja, tak jak ja do czynienia tylko i wylacznie z dachowcami, lub kotami innej rasy, i chcieliby dowiedziec sie troszke wiecej, rowniez o tym jak pielegnowac takie kocie...No i wiek/plec/choroby/kastracja, to chyba podstawa. Wspolczuje trudnej sytuacji, ale jesli musisz oddac zwierzaki na cito, warto by jednak wkleic jakies zdjecie i dac krotki opis...i nie chodzi tu o przebieranie jak w domu dziecka , tylko ze jakbym ja byla zainteresowana kotkiem, albo moglabym go polecic znajomym, z fotka jest wieksza szansa na adopcje. Oczywiscie zrobisz jak zechcesz, to moja luzna uwaga. Jesli dawalas koty do adopcji, to wiesz co robisz, trzymam kciuki, i jak bedzie jakies wydarzenie na FB, chetnie porozsylam.

[Pietrucha]

Sprawa jest pilna, szukamy nadal domków.

[Blue]

Sprawa jest pilna, szukamy nadal domków.

Ale co poradzić na to że autorka wątku robi wszystko by ogłoszenie było takie aby jak najmniej osób zachęcić?

To już nie te czasy że norwegów czy innych oryginalnych kotów do adopcji było jak na lekarstwo.
I gdy pojawiało się jakiekolwiek ogłoszenie to tłumy się na nie rzucały bo była okazja dostać za darmo nietypowego kota.
Obecnie koty półdługowłose i długowłose są bardzo popularne, jest pełno rasowych i w typie rasy, można kupić je za naprawdę przystępną cenę.
A co za tym idzie takich kotów i do adopcji jest bardzo dużo, wystarczy przejrzeć ogłoszenia. Co i rusz jakieś się pojawiają o takich kotach, czasem o całych miotach albo gromadach.

I gdy dopuszczam myśl o adopcji kota o takiej urodzie (lub do tej decyzji dojrzałam i takiego szukam), mam do wyboru ogłoszenie z ładnym zdjęciem na które nie mogę sie napatrzeć, z opisem, gdy widzę że kot jest właśnie taki jakiego szukam: towarzyski lub niezależny (niektórzy dużo pracują i wolą dać dom kotu który lepiej zniesie ich nieobecność niż takiemu który zapłacze się z samotności, inni szukają przytulaka który z kolan nie schodzi), lubi dzieci tudzież lubi psy, świetnie odnajduje się w grupie albo woli być jedynakiem - a na drugiej szali ogłoszenie jak o oddaniu stołu (i to z poczuciem że ten ktoś go oddać nie chce i robi wszystko żeby nikt się nie zainteresował) - no to sorry, ale na to drugie ogłoszenie machnę ręką.

Ja rozumiem trudną sytuację, ale skoro została już podjęta decyzja o oddaniu kotów - to warto zrobić co się jest w stanie żeby ten dobry dom znaleźć.
Ogłoszenie o treści: oddam dwa koty norweskie - trudno pod to podciągnąć

Domyślam się że sytuacja jest dramatyczna.
Dlatego tak o tym marudzę

[bluewitch]

Podnoszę

[BOZENAZWISNIEWA]

Blue- poprosiłam o pomoc, to wszystko , jeśli możesz pomóc - będę wdzięczna , za komentarze dziękuję.
Nie piszę więcej bo znam forum od dawna , ewentualne domki i tak dopytam czego oczekują i przetestuję we własnym zakresie.

A koty są oczywiście cudowne - jak to norwegi , kto zna rasę , zna ten typ charakteru i temperamentu ...

Nie chcę wybieranki jak w domu dziecka - to dziecko ładniejsze , tamto młodsze ... dlatego bez fotek.

Oddaję swoje ukochane dzieci.

wiesz ,pojechałas z grubej bani z tymi wybierankami w DD
Pierwszy raz słysze ,ze w domach dziecka się dzieci wybiera.Rodzina adopcyjna (taka tez jestem) widzi dziecko dopiero wtedy gdy się zdecyduje na przyjecie dziecka.MY NAWET ZDJĘCIA DZIECKA NIE WIDZIELISMY NA 1 SPOTKANIU.Dostalismy wywiad dziecka ,jego stan na wiedze "czastkowa" o dziecku i tyle.Po podjęciu decyzji dopiero moglismy zobaczyc naszego synka jak juz nasza rodzina oficjalnie zgodziła się na adopcje TEGO dziecka
W przypadku RZ tez nie wybiera się dzieci(chyba,że znasz te dzieci ,bo były dziećkmi sasiadów,czy z polecenia)Do nas trafiaja dzieci skrzywdzone przez los.Owszem najlepiej gdby dzieci były młodsze wiekowo od tych jakie sa juz w domu,ale zdarzaja się sytuacje interwencyjne i i podejmujemy decyzje czasami w ciagu kilkunastu minut.I do głowy nam nie przyszło przyjęcie dziecka patrzac jak ono wyglada -bo to sa bardzo czesto dzieci chore,"zapite"w ciazy ,czy kalekie.Oczywiście w przypadku dzieci duzych(w wieku szkolnym)organizuje się czasmi spotkania w domu dziecka,zeby to dzieci nawiązały relację z nami i chcialy z nami zamieszkać.
Prosiłabym o myslenie nad tym co się wypisuje na temat "brania"dzieci ,bo niestety kolejka po dzieci się nie ustawia.RA czesto czekaja na maleńkie- piekne,zdrowe dziecko najlepiej po wykształconych ,bezużywkowych rodziacach....a takich dzieci nie ma.My adoptowalismy dziecko swiadomie,niezaleznie od tego co się z czasem rozwinie,nasz synek jest upośledzony umyslowo niestety.

ZDJĘCIA KOTÓW I OPISY POWINNAS TUTAJ WSTAWIĆ,jesli szukasz im dobrego domu TUTAJ,bo kot nie dziecko,widzę różnice i to wielką

[bluewitch]

Ludzie ... co się z Wami dzieje .
Po co tyle jadu . Lubicie żerować na tragedii aby wtrącać swoje dygresje ? Chleba i igrzysk? Colloseum i i corrida?

Naprawdę macie tyle czasu aby przeszukiwać wątki w celu dopisywania TAKICH KOMENTARZY ?

Miau jest miejsce kontaktu dla kociarzy - przynajmniej dla mnie ta idea jest oczywista.
Podałam informację jako zaproszenie do kontaktu - tyle i tylko tyle.
To nie jest Allegro ani Tablica z ogłoszeniami i pełną ofertą.

Co do domów dziecka - bywałam często , szczególnie w domach małego dziecka ...
Ale wydaje mi się , że są osobne fora w necie do takich dyskusji ...

Pozdrawiam i życzę choć trochę pogody ducha...

[BOZENAZWISNIEWA]

Ludzie ... co się z Wami dzieje .
Po co tyle jadu . Lubicie żerować na tragedii aby wtrącać swoje dygresje ? Chleba i igrzysk? Colloseum i i corrida?

Naprawdę macie tyle czasu aby przeszukiwać wątki w celu dopisywania TAKICH KOMENTARZY ?

Miau jest miejsce kontaktu dla kociarzy - przynajmniej dla mnie ta idea jest oczywista.
Podałam informację jako zaproszenie do kontaktu - tyle i tylko tyle.
To nie jest Allegro ani Tablica z ogłoszeniami i pełną ofertą.

Co do domów dziecka - bywałam często , szczególnie w domach małego dziecka ...
Ale wydaje mi się , że są osobne fora w necie do takich dyskusji ...

Pozdrawiam i życzę choć trochę pogody ducha...

Skoro bywasz w domach dziecka to nie powinnas takich głupot wypisywac na kocim forum -własnie...bo tutaj oprócz miłości do kotów sa ludzie jacy tez maja adoptowane dzieci...i tacy jacy starają się o adopcję.Takim wpisem mieszasz im w glowach...Poza tym SAMA TO NAPISAŁAŚ jako pierwsza,wiec nie dziw się ,ze mnie to ruszylo...OD 98 walcze o prawa osieropconych społecznie dzieci i szlag mnie trafia jak takie rzeczy czytam

Nikt nie zeruje na czyjejs tragedii,ale to co przezywasz jest Twoja sprawa i ja nie pytam dlaczego oddajesz koty,bo nie jestem wścibska.ZDARZAJA SIĘ NAGŁE SYTUACJE i rozumiem,że chcesz miec pewnosc,że kot trafi do dobrego domu.Tylko jak adoptowac dwa koty w ciemno?.Wydaje mi się,że sa osoby jakie Ci dobrze zycza i pragna Ci pomóc,wiec skorzystaj z tej pomocy-wstaw zdjęcia i opisy kotów-wiek i choroby,czy szczepienia.Resztę szczegółow sobie oszczędź,to akurat już z domem prywatnie sobie uzgodnisz...

[Blue]

Ludzie ... co się z Wami dzieje .
Po co tyle jadu . Lubicie żerować na tragedii aby wtrącać swoje dygresje ? Chleba i igrzysk? Colloseum i i corrida?

Jadu?
Możesz wskazać te jadowite fragmenty?
Prawdę mówiąc niewiele mnie interesuje Twoja tragedia (bo to Twoja prywatna sprawa i nic nie ma do rzeczy w temacie adopcji kotów, nie piszesz o niej a ja Cię nie znam - więc jest to coś w co nijak nie mam chęci wnikać) i nie bardzo wiem jak mam na niej w tym momencie żerować.
Przecież nie sugerowałam Ci napisania rzewnego posta o tym jakie nieszczęście Cię spotkało byśmy mogli to poroztrząsać i mieć z tego ubaw.
Więc nie wiem skąd Twoja taka bojowa postawa i teksty o jadzie i żerowaniu na tragedii.
Bo teraz ja czuję się obrażona.

Miau jest miejsce kontaktu dla kociarzy - przynajmniej dla mnie ta idea jest oczywista.

A dla mnie forum to miejsce gdzie się rozmawia.
A gdy zamieszcza się ogłoszenie o szukaniu domów dla kotów to ma się zwykle tyle szacunku dla innych (przy chęci by jakikolwiek fajny chętny się znalazł) - że się cokolwiek o kotach pisze.
Naprawdę, dwa norwegi nieznanych płci, charakteru, stanu zdrowia, wyglądu, ewentualnych zaburzeń zachowania, problemów, wieku, stosunku do innych zwierząt, ludzi, informacji czy trzeba wziąć oba koty czy jednego etc - to nie jest jakaś niebywała zachęta.

Szczególnie przy masie innych ogłoszeń, znacznie atrakcyjniejszych dla osoby szukającej takiego kota.

Podałam informację jako zaproszenie do kontaktu - tyle i tylko tyle.

I jak tam?
Tłum chętnych?
....

Powinnaś sie zastanowić - na ile tak naprawdę te koty chcesz oddać.
Bo może nie chcesz.
Wtedy przyznam że napisałaś perfekcyjne ogłoszenie.