Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Mru
Trzymam kciuki,by obeszlo sie bez weta

Gucio zmartwiony o kumpla

Trzymajcie się, kociaste

A ja rzygałem
I cały dzień miałem ciepły nos
Duża się martwiła i już chciała lecieć ze mną do weta, ale na wszelki wypadek szybko wróciłem na swoją miejscówkę przy lodówce choć chyba na parówkę nie mam co liczyć :twisted:

Duduś

Cały dom za....gany

tym razem pasztecikiem gourmeta. nie bozitą. Ale oczywiście gotowany kurczak jednym zębem spróbowany

- Duża

Dudusiu, nie choruj, bo Ci nie darują wizyty, jak nic, miauczę Ci

Fasolka

Nas już dziś zawiozła do gabinetu, na kroplówki.
Frania, Pralcia i Florka

Całą drogę miauczałam i w gabinecie też.
Pralcia

Mi pan doktor dał na pociechę psie ciastko. Wegetariańskie. Niech sam sobie je.
Florka

żaden szanujący się kotek nie jada psiego

ruda32 pisze:żaden szanujący się kotek nie jada psiego

Ciocia

ten pan doktor zawsze mi podtyka pod pyś psie ciastka

Florka

Dorota pisze:
MalgWroclaw pisze:Jakiej radości, Mru
czasem myślę w moim czarnym łepeczku, że duża wcale mnie nie kocha.
Fasolka

A ja dziś, patrząc, jak to małe czarne patrzy wystraszone, że znów będę coś wciskać/wieźć do gabinetu i myśli, gdzie by tu uciec, pomyślałam: jaka ona jest nieszczęśliwa. I to ja jej zgotowałam taki los.

1. Fasol, jednak tak. Kocha Cie bardzoooo!
2. Duza, a co byloby, gdyby...? Hę?

racja

Duża jest okropna. Najpierw zawiozła dziewczynki do gabinetu. A potem poszła, na długo. Podobno znowu do pracy

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Duża jest okropna. Najpierw zawiozła dziewczynki do gabinetu. A potem poszła, na długo. Podobno znowu do pracy
Fasolka

Fasolko, twoja Duża ma bardzo, bardzo wymagająca pracę. Ale wiesz musisz zacisnąć ząbki i być dzielna.
Haker

A mi znalazła kołtun nad ogonkiem. I wycięła

Pralcia

Jak to - psie ciastko??? Co za pomysł :roll:

D

Florko
Pan doktor wie na pewno, że jesteś kotem? :strach:

A może uznał, że wyglądasz na taką, co to wszystko zje :roll:

Też coś

Principessa

wiem ze wolalybyscie miec duza czesciej w domu... miziam...
ale ona musi tyle pracowac zeby miec na leki i jedzonko dla was, na zabawki... jakby nie pracowala tyle to byscie bezdomne byly. To wszystko z milosci do was, kotunie! :1luvu:

Miau. Deszcz pada. Duża mówi, że coraz większy. I koty bezdomne mokre

A przyszło podobno tylko dziesięć i duża się martwi

Duża dzisiaj idzie do pracy.
Fasolka

Fasol, moi duzi też poszli dzisiaj do pracy.
U nas też deszcz, śpię. Zająłem w gabinecie miejsce dużego.
Haker

Witaj Fasolko!
Nasza duża dzisiaj w domciu bo ma wolne

. Przez cały tydzień byłyśmy z Polą same w domu przez pół dnia bo duża wychodziła rano i wracała późnym popołudniem.Zimno się zrobiło więc nie wychodzimy na balkonik. Zjadłyśmy śniadanko a teraz odpoczywamy z Polcią na naszym nowym drapaczku

Zuzia i Pola

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Kto przegląda forum