Nie wiem co napisać . Mopko - żegnaj i biegaj za TM .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger ...A tu znajdziesz nasz koci wątek:http://tiny.pl/hk6cq
Mopeczko [*] Monikah, dałaś jej dom i miłość. Nie musiała odchodzić samotnie, w schronie. Opiekowałaś się nią i dbałaś o nią. Tylko tak możemy się pocieszać.
A jeszcze kilka dni temu pokazywałam ją koleżance przy strzyżeniu starego zapuszczonego prawdopodobnie jeszcze przez poprzednich właścicieli filcu na Rysi, że taka śliczna i tak ładnie poodrastała....
Biedna kocina. Ważne że była w domu do końca,ale żal, żal...
Tak często myślałam o Mopce, zaglądałam:( Zaopiekowaliście się nią najlepiej na świecie miało być tak pięknie, mam nadzieję że Mopka jest szczęśliwa tam gdzie teraz jest...
Od kilku miesięcy pojawiam się sporadycznie.. Powód? Choroba, przepraszam.