» Śro maja 15, 2013 7:55
Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(
Emilek coraz częściej wychodzi na dwór, nieraz wbrew mojej woli, bo najchętniej to cały dzień by siedział. Wczoraj z mamą pół dnia był, już spaceruje sam, bez większego nadzoru, ale jak się wystraszy, to zaraz ucieka do piwnicy póki się na zewnątrz nie uspokoi. Co on musiał przejść, że się tak boi każdego hałasu?