Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 08, 2013 14:17 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam , kicia fajna . Czarnego jeszcze nie mam :wink:
Też czytam wątek Basi , też mocno trzymam , bo cuda sie zdarzają i też nie wiem co napisać . Ta bezsilność jest dobijająca . :cry:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro maja 08, 2013 14:49 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Mąż obejrzał czarnuszka , zrobił maślane oczka i mówi : uuuuu kotek , ładniutki :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro maja 08, 2013 15:08 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Ja też prawie nic nie piszę ,bo co mogę ? że jestem ? że kciuki ,że .....nic nie można zrobić i to strasznie boli.

Byłam teraz u Ewy ,obejrzeć piesa ,ma już imię Misiek :wink: stareńki on bardzo jak dla mnie 13-14 lat lub więcej,niedowidzi ,niedosłyszy ,sztywny chód ,straszne zęby i ich brak :cry:
chwilami trzęsie się i zachowuje jak moja Czarka :cry: Nie wiadomo ile czasu był bezdomny ,skóra i kości. :cry:
Króluje wśród kotów ,nie raz w paszczę dostanie ale krew się nie leje.
Miał chłopak ogromne szczęście że trafił na Ewę .

Limuś w końcu zajęłyśmy się psem i znów nigdzie nie pojechałam :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 08, 2013 19:47 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu masz nowego Kociaka :?: tyle mam pracy, czytam z doskoku i już nie nadążam :oops:
Jest śliczny :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 7:20 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam z rana .
Upały nastały i ja odpływam i rozpływam się :crying:
Wstaje się teraz po 5 ,po co ? bo widno ,bo tego nie wie nikt ....ale na pewno to małe czarne gówno jest powodem większym niż świt za oknem :twisted:
Okna nie mogę przy niej zostawić otwartych bo próbuje przegryźć siatkę i tą nową na moich oczach żarła i użarła :evil:
Gania po mieszkaniu jak szerszeń ,żre wszystkich i tak drze japę że nie można tego wytrzymać. :strach: wydaje tak bojowe dźwięki że wszystko ucieka na boki ,a gówno leje na około nie patrząc czy to królowa Kropka ,czy słodyczek Tytek :evil:
Wszyscy się jej boją ,tylko Bafi nie .
Więc szczeka na nią zajadle :crying:
Charakter gówno ma taki jak dziewczynka której ucinałam ogonek o wdzięcznym imieniu Wojownicza Księżniczka Xena :mrgreen:
na rękach zamiera ,poddaje się z rozkoszą dotyku ,po czym zaczyna śpiewać :strach:
a oprócz tego cudny kruszak z niej :lol: czysty ,oczywiście kuwetka ,je ładnie .

Kończą mi się saszetki ,ale dziś powinny być udka w promocji ,zawsze w czwartek robią przecenę ,bo zbliża się weekend i nie będzie klientów.

Teraz jędza próbuje zaatakować telewizor ,na szczęście nie może doskoczyć.

Moje koty są głupie ,powinny małej wpierniczyć i byłby spokój ,a one chodzą po kątach lub górą ,stąpają jak by się bały lwa obudzić.
Idę teraz do horacy7 ,mam nadzieję przeczytać że jest lepiej .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 7:50 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu tak rano do pracy?
miłego dnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 11:55 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:Witam z rana .
Upały nastały i ja odpływam i rozpływam się :crying:
Wstaje się teraz po 5 ,po co ? bo widno ,bo tego nie wie nikt ....ale na pewno to małe czarne gówno jest powodem większym niż świt za oknem :twisted:
Okna nie mogę przy niej zostawić otwartych bo próbuje przegryźć siatkę i tą nową na moich oczach żarła i użarła :evil:
Gania po mieszkaniu jak szerszeń ,żre wszystkich i tak drze japę że nie można tego wytrzymać. :strach: wydaje tak bojowe dźwięki że wszystko ucieka na boki ,a gówno leje na około nie patrząc czy to królowa Kropka ,czy słodyczek Tytek :evil:
Wszyscy się jej boją ,tylko Bafi nie .
Więc szczeka na nią zajadle :crying:
Charakter gówno ma taki jak dziewczynka której ucinałam ogonek o wdzięcznym imieniu Wojownicza Księżniczka Xena :mrgreen:
na rękach zamiera ,poddaje się z rozkoszą dotyku ,po czym zaczyna śpiewać :strach:
a oprócz tego cudny kruszak z niej :lol: czysty ,oczywiście kuwetka ,je ładnie .
Kończą mi się saszetki ,ale dziś powinny być udka w promocji ,zawsze w czwartek robią przecenę ,bo zbliża się weekend i nie będzie klientów.
Teraz jędza próbuje zaatakować telewizor ,na szczęście nie może doskoczyć.
Moje koty są głupie ,powinny małej wpierniczyć i byłby spokój ,a one chodzą po kątach lub górą ,stąpają jak by się bały lwa obudzić.
Idę teraz do horacy7 ,mam nadzieję przeczytać że jest lepiej .


To czarny diabełek - szalone kocię ...
Ale jedno jest pewne, że tylko jakaś kotka lub kocurek może ukrucić szaleństwa tego maleństwa ... 8O
Ona musi poczuć mores, inaczej będzie tak "niedobrzyca" cały czas .... :(

... albo Dorotka musi sobie zafundować kangurzą torbę i nosić chuligana na sobie, czarne będzie przeszczęśliwe :love:
tylko nie wiem jak z takim balastem wytrzyma nasza wyrozumiała Dorcia :wink: :roll: :ryk:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 12:57 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Jestem tutaj regularnie i okazuje się, że robię to ukradkiem! :oops:
Czarna Mamba prześliczna :ok: W jakim jest wieku? Mam nadzieję, że będzie miała inny charakter niż mój wampir - ma kocie towarzystwo :)
Też bywam u Basi ale nie mam co pisać, nawet nie pamiętam czy już dawniej często Ją gdzieś spotykałam :(

My? - nadal szukamy zagubionej Kitki :( Miałam nadzieję, że wczoraj się okaże, że ta która od kilku dni bywa u mojej znajomej to ona ale wszędzie cisza - rano nie spotkałam znajomej a Basia, ta która jej szuka milczy, wszędzie :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 14:33 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Jędza zachowuje się tak ze strachu ,ale jeszcze dzień dwa i się zmieni :wink: zdecydowanie mam dość jej wrzasków :twisted:
teraz bawi się grzecznie piłeczką na sznurku. :kotek:
fajny przytulak będzie 8)

Mała ma z 7 tyg. 80 dkg żywej wagi :roll: taka szczurkowa jest ,ale ma tak słodki pysio i to spojrzenie i to że w rękach jest jak wosk ..oby to się nie zmieniło :1luvu: i jest gadułą :mrgreen:
Ewa wczoraj szukała drugiego ,dziś szukała też ,ale nie ma ,podobno ktoś zabrał z handlujących :roll:
Pisałam na forum ,ale nie wiem czy ktoś był. :roll:

Jadłam dziś stek z rekina ,pyyycha , dzięki Gosiu . :D

pociągi jeżdżą okropnie ,dziś opóźnione było po prawie pół godziny :|
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 16:59 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

O matko ! :1luvu: Czarna jest jak malutka Luna z charakteru :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw maja 09, 2013 22:10 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

A gdzie wy wszyscy :roll: upajacie się słonkiem? no teraz to pewnie śpicie :mrgreen:

Wyszłam dziś z pracy troszkę wcześniej ,był alarm pożarowy i musieliśmy schodami ewakuacyjnymi uciekać :wink: na szczęście to 4 piętro ,a nie 30 :ryk:
Ucieszyłam się ,ale nic z tego ,nie ma wcześniejszego powrotu do domu ,rowery .rolki i korek jak ..... :twisted:
Burasi nakupiłam cyców ,dziś po 12 zł to 3 wielkie wzięłam i nogi kurzęce :wink: już pałaszowała ,nawet nie zmieliłam :ok:
moje tez troszkę skubnęły .
Wlazłam też do piwnicy mówiąc sobie głośno nie boisz się nie boisz się... :strach: a musiałam przynieść zabezpieczenia do okien bo przy tej czarnej cholerze nie da rady mieć okien otwartych ,siatka jest do zjedzenie :twisted:
idę obaczyć kto do mnie o tej porze drynda :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 22:17 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

No kto ? ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw maja 09, 2013 22:21 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Ewa , gadam :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 22:24 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

czarna noc to pora dobra jak wszystkie inne
pozdrawiam wieczorowo .Ostatnio tylko podglądam bo w pracy nareszcie troszkę się ruszyło
i mało czasu na cokolwiek.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw maja 09, 2013 22:37 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witaj ciemną nocką :wink:

Ewa była z psem u lekarza ,na poniedziałek jest umówiona z chirurgiem bo ten psiak ma jakies torbiele na zadzie :| trzeba operować ,może jaj usuwać ,paszczę robić bo jest tragedia .
No niezły barszcz :?
Zakwitła mi Hoja i mam cudowny zapach koło siebie :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości