Kocia Koalicja 4: Samotny Moher

[Monostra]

Troche jakby jeszcze bez pełnego zaufania do tej przyrody podchodzą

I mają rację. Do wczoraj było ciepło, choć wiało, teraz też wieje ale jest lodowato.
Włażą i wyłażą co chwilę - kwadransik dotleniania, pół godziny przy kominku. Nie wszyscy jednocześnie. Pamiętacie takie automaty z IKEI, pracujące bez przerwy, które pokazują ile razy wytrzymają otwieranie i zamykanie szuflady czy drzwiczki? No więc ja robię za taki automat testujący zawiasy drzwi tarasowych .

Coś chyba jest na górze, bo w nocy w trójkę polowały za nieużywaną kuwetą. W końcu pewnie złapią to, co same przyniosły. Przestałam się przejmować.

[anulka111]

Bardzo zdrowe podejscie z tym brakiem przejmowania

A u nas dzis zimno.....chmurno i leniwieeeeeeeeeeeeeeee

[MariaD]

Monostra, czas może zainstalować drzwi na taras na pilota?

[anulka111]

nenene- kotki maja czuc ,ze rządzą

[ManfredkotTusi]

Monstra u mnie też łowy udane były... 1 dżdżownica rzucona na taras przez łowną niezwykle Lusię.
Co u Was słychać? Jak po weekendzie majowym?

[Monostra]

Wróciliśmy dziś wieczorem, uff. Trykot po drodze od czasu do czasu zawodził żałośnie, żeby go wypuścić z tego strasznego więzienia, w którym siedział. Jego więzienie teraz chwilowo stoi w przedpokoju. Gdzie śpi Trykot?

Najpierw w końcu lało, ale było zimno, więc koty wyglądały pogody przez okna, spały w dziwnych miejscach, np. w kredensie, albo pomagały szyć. Potem zostawiłam dranie pod opieką i pojechałam na dwa dni na Słowację. Wróciłam w sobotę wieczorem - cwanie kalkulując, że w sobotę będzie jeszcze luz na kawałku zakopianki, którego nie mam jak ominąć. Połowa Warszawy tak wykalkulowała .
Potem miałam gości imieninowych i koci lans, jeszcze potem zrobiła się idealna pogoda z deszczem i ciepłem na zmianę, więc rzuciłam się do prac ogrodowych - jasne kotki testujące wyplewione miejsca zrobiły się nieco szarawe. Teraz musimy odpocząć po odpoczynku

[Birfanka]

Gdzie śpi Trykot?

W transporterze?

Trykot sie nie umawial z Puszkiem?
Bo on identycznie robi:


Ja nie wiem, czy nasze koty miau nie podczytuja i pw sobie nie wysylaja

[Monostra]

Puszek ma super poduchę w łapki . Trykotowemu musi wystarczyć polarek - jest pierny, co w jego przypadku miewa znaczenie. Teraz biedaczek dobrowolnie na nim śpi.
Diabli wiedzą, czy się nie kontaktują . Wczoraj zmęczona zasnęłam wieczorem nad planszą gry do rozwiązania. Jak się obudziłam, to Trykot był górą na mnie, a tylne łapy miał na klawiaturze.

[anulka111]

To by wyjasnialo niektore numery moich kocurków

Pieknie sobie lezy

[Birfanka]

Jak się obudziłam, to Trykot był górą na mnie, a tylne łapy miał na klawiaturze.

I w dodatku dlazmyleniaprzeciwnika pisze tylnymi lapami
Geniusz!

A Maya tez najbardziej lubi polarki

[anulka111]

Moje kochaja poduchy zabersowe i włoczniaczka od MariaD i poduszke szydelkowa od cioci Kocurro

[ManfredkotTusi]

Zamówiłam i mam już w domu 100 rizomów tego miskanta olbrzymiego (o którego Cię pytałam), sadzi się to jak kartofle.
W razie nadmiernego, hehe, oby , rozrostu mam kosę spalinową to zdrewniałe łodygi się będzie modelować i ciąć na odpowiednią szerokość pożądaną przeze mnie.
Choć z tego co czytam ten rodzaj miskanta trzyma się w kępach i nie rozłazi się na resztę terenu ani nie wysiewa się z nasion. Rozłazi się i nie tworzy kęp tylko m.cukrowy. Rozmnażanie tylko poprzez rizomy lub in vitro.
Jakby mi wyszło tak to byłabym zadowolona (i koty nie przeskoczą przez siatkę gdyby im taki pomysł przyszedł do głowy).


miniaturka

Red Barona też kupiłam , szkoda, że Ci padł, to i u mnie pewnie będzie to samo.

[anulka111]

Czesc Koalicjantom i Personelowi

U nas w sb ma byc pochmurno i ma byc wystawa kwiatow w Chorzowie, mam nadzieje sie zalapac pierwszy raz od kilku lat

[jaibura]

Puk puk, czy można zagościć u tych pięknych kudłatych?

[Monostra]

jaibura, witamy
ManfredkotTusi, fajne trawsko, ale to trzeba ciąć całe do ziemi co roku , a zdrewniałe łodygi ma niezłe. Masz maczetę? Za to jako roślina energetyczna nadałoby się do pieca lub na rozpałkę do kominka.

Długi weekend oczami koalicjantów

Czekałem aż przestanie wiać. Doczekałem się - zaczęło lać.


W czasie deszczu próbujemy różne miejsca do leżenia. Na ścierkach - źle, przy ręcznikach też pretensje, o obrusy też było marudzenie


Jak już kot nie ma gdzie się położyć i zostanie wygnany na deszcz, to potem musi się wysuszyć. I co? O zajęcie fotela też były jęki


Trykot wypatrywał słońca ze różnych stron i wysokości i meldował.
Niestety, na południu i na zachodzie bez zmian...



Czasem coś się złowi, przyniesie w prezencie, a potem obdarowany zgubi i jeszcze marudzi, ze ciężko złowić ponownie


Czy na adopcjach przyjmują ogłoszenia o oddaniu zrzędliwych dużych?