Busia opuściła swój kochający dom, teraz odpoczywa za TM [*]

[lula11]

wydarzenie na fb jest cały czas, nawet daty zmieniałam, jakbym czuła że będzie jeszcze potrzebne ...

https://www.facebook.com/events/366328966794893/

[mamaGiny]

w pracy nie mam niestety możliwości, ale w domu rorzucę po znajomych - musi się udać

[lula11]

jestem zdeterminowana , tyle serca i zaangażowania włożyłam w to, aby poprawić jej los i nie może to wszystko pójść na marne - Busia zasługuje na to, aby ostatnie lata swojego życia spędzić w spokoju i przyjaznym i kochającym domu (Busia ma około 8 - 9 lat)

[jerzykowka]

Dziwne zachowanie Busi nie musi mieć wcale natury behawioralnej!
Przede wszystkim powinna zostać dobrze zdiagnozowana (morfologia i biochemia krwi na początek). To mogą być zachowania związane z chorobą. Tę trzeba najpierw wykluczyć. Niepokojące jest pojawiające się duże pragnienie, wycofanie (często wynikające z bólu lu złego samopoczucia fizycznego) i zmienność nastroju Busieńki.
Mocno zaciskam kciuki za koteńkę

[ASK@]

Mnie też to przypomina "rzuty" chorobowe. Przychodzi mi na myśl cukrzyca, nerki... Trochę tego jest. Na pewno trzeba zrobić jej badania.

[alessandra]

już poprosiłam ewexoxo, prowadzącą FB ślepaczkowe o zamieszczenie apelu o dom dla Busi

czy jest możiwość zrobienia Busi wyników pod kątem nerek ?

o zachowaniu kotków cukrzycowych nie mam pojęcia, ale przy nerkach takie zachowanie może mieć miejsce jak najbardziej(to sikanie, o którym przeczytałam parę postów wcześniej w powiazaniu z zachowaniem i wycofaniem pzrypomina mi reakcje Malwinki [*], zanim została zdiagnozowana na pnn)dobrze byłoby wykluczyc najpierw sprawy chorobowe

jesli jest to problem finansowy, proszę napisać , rozwiażemy go, to nie może byc powodem, aby Busia była wciaz w takim stanie bez diagnozy

także potencjalny domek powinien znać stan kotki, aby Busia nie wylądowała na ulicy po tygodniu

[lula11]

Busię umówiłam do weterynarza na wykonanie wszystkich niezbędnych badań na wtorek 14 maja, to najwcześniejszy możliwy termin, pasujący osobie opiekującej się teraz Busią.
Nie ukrywam że potrzebuję wsparcia finansowego do pokrycia tych kosztów. Na odroczenie płatności nie mam co liczyć.

[ASK@]

Przyszła mi jeszcze tarczyca na myśl. Ale jej objawy znam u ludzi. Okresy żywotności są poprzeplątywane marazmem, depresją...

Trzymam kciuki

[jerzykowka]

Dziewczyny, mnie też te objawy kojarzą się przede wszystkim z cukrzycą i nerkami, tarczycy też nie można wykluczyć .
Czyli nie wolno pominąć w badaniu krwi parametrów nerkowych, poziomu cukru, oczywiście wątrobowe i trzustkowe podstawowe też (ale to już norma przy biochemii). Jeśli wynik cukru będzie wyraźnie podwyższony wówczas trzeba koniecznie zbadać poziom fruktaminozy zanim wprowadzi się jakiekolwiek leczenie!!!
No i można sprawdzić T4 (poziom tarczycy), ale może po wykluczeniu innych chorób
Najważniejsze, że wreszcie coś się ruszy i koteńka uzyska pomoc weterynaryjną

[ankacom]

Busię umówiłam do weterynarza na wykonanie wszystkich niezbędnych badań na wtorek 14 maja, to najwcześniejszy możliwy termin, pasujący osobie opiekującej się teraz Busią.
Nie ukrywam że potrzebuję wsparcia finansowego do pokrycia tych kosztów. Na odroczenie płatności nie mam co liczyć.

Podaj mi dane na PW to dołożę się trochę do badań koteczki.

[lula11]

Dziewczyny, mnie też te objawy kojarzą się przede wszystkim z cukrzycą i nerkami, tarczycy też nie można wykluczyć .
Czyli nie wolno pominąć w badaniu krwi parametrów nerkowych, poziomu cukru, oczywiście wątrobowe i trzustkowe podstawowe też (ale to już norma przy biochemii). Jeśli wynik cukru będzie wyraźnie podwyższony wówczas trzeba koniecznie zbadać poziom fruktaminozy zanim wprowadzi się jakiekolwiek leczenie!!!
No i można sprawdzić T4 (poziom tarczycy), ale może po wykluczeniu innych chorób
Najważniejsze, że wreszcie coś się ruszy i koteńka uzyska pomoc weterynaryjną

Nie wiem czy wszystkie te badania uda mi się zrobić w tym gabinecie, czy są w stanie je zrobić, ale ile się da to zrobimy. Trzeba też zrobić usg , bo Busia źle reaguje na narkozę, może ma wadę serca np. Zdaję się na wiedzę weterynarzy , ja nie mam tak dużego doświadczenia w leczeniu kotów i dlatego muszę im zaufać

[WeraW]

Podrzucam! Sprawa pilna, Lula tyle się naszarpała, żeby kotka miała dom, a tu znowu coraz gorzej.

[Alyss]

Wiadomo jak się teraz Busia czuje?

Trzymam kciuki z całych sił.

[lula11]

Nie wiem dokładnie, ale wiem że czuje się samotna , tęskni za panią. Nie mam możliwości w tej chwili odwiedzenia jej pod nieobecność opiekunki.

[WeraW]

Najgorsze jest to, że ona samotna jest w tym pustym domu:( Kicia powoli się poddaje, szukamy kogoś, kto mógłby ją wziąć, ale większość zakocona po uszy.