PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! Zdrowiejemy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 08, 2013 17:42 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Doktor Szymański był dzisiaj niedostępny w lecznicy, więc nie dojechałam do Tych.
Z kolei jak już w końcu udało mi się dotrzeć do doktora Parczyka, po bardzo długich perypetiach z niejeżdżącymi tramwajami :evil: również z nim za wiele nie pogadałam bo miał kota zaraz po zabiegu.
Pytał czemu nie decyduję się na Brynów, żeby może oni lepiej wykonali zabieg :roll: . Stwierdził, że finanse nie są teraz najważniejsze. Zostawiłam mu RTG. Ma dzwonić.
Twierdzi jednak, że to bardziej sprawa wrodzona, co jeszcze zmniejsza szanse kotki. Nie owijał w bawełnę, że malutka może nie przeżyć. Kwestia jednego czy dwóch dni podobno nie robi różnicy, skoro tyle czasu już z tym funkcjonuje.

Miałam być mądrzejsza, a jestem jeszcze głupsza :roll:

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Czw maja 09, 2013 9:26 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Zejdę na zawał, zanim mała trafi na stół... Ciągle nic nie wiadomo. Obaj weci dostępni gdzieś od 15 dopiero. Taka bezczynność jest strasznie dobijająca.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Czw maja 09, 2013 9:28 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

jakies dziwne podejscie Daria Parczyka do nzabiegu..tak jakby bał sie ?? lub nie chce podjac sie go??? bo dlaczego niby Brynów ma robic ???
agula76
 

Post » Czw maja 09, 2013 9:36 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Daria ja jesstem po rozmowie z Gierkiem wysyłam Ci pw
agula76
 

Post » Czw maja 09, 2013 9:37 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Nie wiem też poczułam się zmieszana po pytaniu. Ja już nerwowo, jestem na etapie, że zaczynam myśleć że może ta awaria linii tramwajowych oraz nieobecność Szymańskiego to jakiś znak.
Przepraszam, że tak głupio gadam.

Nie wiem ciągle po głowie chodzi mi ten Gierek. Mamy w tej chwili uzbierane 550zł. Czyli do zabiegu u niego brakuje 250zł.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Czw maja 09, 2013 9:41 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Alyss , będzie dobrze nie załamuj się, przecież nie poddajesz się , nie znam sytuacji ani wetów w Twoim rejonie , ale dziewczyny które są bliżej na pewno Ci pomogą. Jesteś silną dziewczyną i wiem że dla małej zrobisz wszystko co konieczne.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 09, 2013 10:30 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Dziękuję za miłe i budujące słowa.

Spieszę donieść, że umówiłam Małą na konsultację do doktora Gierka. Ma bardzo zawalone terminy, jednak udało wcisnąć się na poniedziałek.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Czw maja 09, 2013 11:42 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Alyss pisze:Dziękuję za miłe i budujące słowa.

Spieszę donieść, że umówiłam Małą na konsultację do doktora Gierka. Ma bardzo zawalone terminy, jednak udało wcisnąć się na poniedziałek.



Super

w przypadkach gdzie na prawde wymagana jest przy operacjach ogromna precyzja , wiedza i doswiadczenie warto zeby operacje wykonał ktos kto sie na tym, zna a nie przez tydzien sie bedzie zastanawiał i przesuwał decyzje ( przeszłam juz to)

Gierek wykonuje dziennie po kilka operacji najróżniejszych i spoecjalizuje sie w najrózniejszych ciezkich nawet przypadkach

pomimo zaburzonej czasem komunikacji z wlascicielem jak to miało miejsce w przypadku Alienor- Fionka rozlizała rane ( bo nie dał kołnierza) to sam zabieg o tyle tez trudny bo w pobliżu ważnych nerwów był OKI zrobiony

ja tu akurat w tym przypadku komunikacja bym sie nie sugerowała bo przypadek Małej wymaga ogromnego doswiadczenia chirurgicznego.

A takie dr Gierek ma z pewnoscia .

tyeraz tylko pozostaje trzymac kciuki i dalej zbierac kase na ratowanie Małej
agula76
 

Post » Nie maja 12, 2013 11:24 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Przywitamy się niedzielnie z maleńką.
U nas właściwie bez zmian. Koteczka z dnia na dzień odzyskuje siły, w sumie dobrze, bo do zabiegu będzie w lepszej formie. Jutro konsultacja, jak na złość dopadło mnie jakieś paskudne przeziębienie, ale choćby na czworakach to dojadę.

Rano był wielki krzyk, bo w miseczce pusto :D Apetyt dopisuje ;)

Mamy ponad 700 zł. Także już niedużo brakuje. Jakieś przelewy powinny dojść jeszcze w poniedziałek, więc myślę, że finanse uda się dopiąć.

Potrzebujemy już tylko trzymania kciuków :D

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Nie maja 12, 2013 16:48 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

:piwa: no, kiciunia, zbieraj sil ile jestes w stanie :ok: :ok: wszystko bedzie dobrze :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon maja 13, 2013 10:09 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

:ok: :ok: za wizytę, operację i zdrówko :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 13, 2013 10:17 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

:ok: za dzisiejsza wizyte
agula76
 

Post » Pon maja 13, 2013 12:03 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Jesteśmy już w domu. Dr Gierek zrobił na mnie dobre wrażenie, nie miałam się do czego przyczepić.
Zabieg jutro o 17.00, kotka zostanie na noc w lecznicy.
Całościowy koszt to 800zł, łącznie z dzisiejszą konsultacją i całą resztą. Nie ma sytuacji, że tak jak na Brynowie rzucono hasło "+leki". Nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że jak się podliczy to wyjdzie tak samo.

Doktor dziwił się, że kicia żyje, stwierdził, że koty to ciekawe stworzenia. Pies z pewnością nie dałby już rady. Zabieg musi być przeprowadzony, bo wysiądzie serce z niedotlenienia.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Pon maja 13, 2013 13:19 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Super.
To już teraz trzymam kciuki za jutrzejszą operację.
Mocno trzymamy wszyscy jak jeden mąż albo żona:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 13, 2013 15:57 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Alyss pisze:Jesteśmy już w domu. Dr Gierek zrobił na mnie dobre wrażenie, nie miałam się do czego przyczepić.
Zabieg jutro o 17.00, kotka zostanie na noc w lecznicy.
Całościowy koszt to 800zł, łącznie z dzisiejszą konsultacją i całą resztą. Nie ma sytuacji, że tak jak na Brynowie rzucono hasło "+leki". Nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że jak się podliczy to wyjdzie tak samo.

Doktor dziwił się, że kicia żyje, stwierdził, że koty to ciekawe stworzenia. Pies z pewnością nie dałby już rady. Zabieg musi być przeprowadzony, bo wysiądzie serce z niedotlenienia.




Super...ze udało się w końcu podjąc konkretne decyzje

no trzymamy bardzo mocno kciuki :ok:
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, uga i 385 gości