Mój mały prywatny zwierzyniec..puszatkowo

Cześć Basiuniu. Moja Gajka zamieniła się w kota podwórkowego. Bardzo lubi wychodzić, wydaje mi się , ze lepszy apetyt też ma. Zadowolona wskakuje na pień i z wysoka ogląda co robimy. A dzisiaj wystraszyła się kosiarki i uciekła do domu. Wie, że to jest jej dom i tam się czuje bezpieczna :ok:

i to człowieka najbardziej cieszy :ok:

wie kocinka, że ma bezpieczny i kochany domek w którym nic złego jej nie spotka

Basiu, znowu nie śpisz?

a tak jakoś, nie muszę jeszcze jutro rano wstawać to sobie siedzę i podziwiam.....kogoś takiego :ok:

http://www.youtube.com/watch?v=LwEmyE_Qm5Y

Cześć Puszatki :1luvu:

hejka dziewczyny miłe :1luvu:

w piękny majowy dzień :1luvu:

Dzień piękny, majowy, ale u nas duszny.
Przed moimi oknami zaczął się horror. Kiedyś był tutaj budynek żłobka, teraz kupił jakiś facet i remontuje go. Codziennie od 6 rano do zmroku słyszę betoniarki, młoty pneumatyczne, piły, samochody i pracowników. W dodatku mnóstwo kurzu i tak potrwa do zimy. Można zwariować :evil: