Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 06, 2013 23:09 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

:1luvu:
Obrazek

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto maja 07, 2013 7:39 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Kawał pięknego kota z tego Morysia :-)

Agop, to jeszcze nie jest kot zepsuty chemiczną karmą, więc wie, czego mu potrzeba :-) kot jest mięsożercą i to bezwzględnym - w naturze je surowe mięso świeżo upolowane, podkrada jajka i skubie ziółka; mieszkanie w domu ileś tam lat nie zmutowało go zmieniając to, co powstało na drodze ewolucji przez tysiące lat. Ale fakt - jak będzie ważył 12kg i jadł głównie mięso, to będzie kosztowało; pocieszę Cię - jakby jadł dobre mokre (jak Magnolia), to by było jeszcze drożej; taniej wychodzą chrupki - tylko wtedy jak kot nie pije, tyle co potrzeba, to się może źle skończyć (nie ma niby od razu silnego odwodnienia, ale długi czas zbyt małego nawodnienia mocno obciąża narządy - co by nie powiedzieć, to i rośliny, i zwierzęta, i ludzie w większości składają się z wody; to jest o chronicznym braku wody u fretek, ale myślę, z kotami jest podobnie /ostatnio czytałam o tym artykuł, ale nie umiem go teraz znaleźć/), więc pytanie, co lepsze - drożej płacić za jedzenie a mniej za weta czy na odwrót.

Magnolia dzisiaj o 3:30 zjadła pierwsze śniadanie, a drugi o 8 i śpi. Wygląda na to, że przejście na 4 posiłki dziennie przy odrośniętym w miarę futrze i dobrej pogodzie nie będzie takie trudne jak kiedyś (przedtem intensywnie wymieniała futro i była chudsza - może dlatego). A futro Jej się błyszczy pięknie, choć jeszcze całkiem do końca nie odrosło; aż szkoda będzie golić łapkę do pobrania krwi :-( a z tym szczepieniem też nie jestem do końca przekonana, żeby zrobić... ale wet powiedziała, że procedura w schronie każe szczepić na wejściu, tylko kot w stresie i tak odporności zbytnio nie nabierze (czytałam to już też w innych miejscach), a chyba lepiej na wiosnę jak siły obronne są w miarę niż jesienią czy zimą jak koty mają gorsze samopoczucie z powodu braku słońca. Męczy mnie to, bo sama nie wiem co zrobić: i tak źle, i tak niedobrze.
Co do przerw między posiłkami: przerwa jest wtedy jak kot nie je totalnie nic i układ pokarmowy jest pusty - ani chrupek, ani przysmaków, ani plasterka szyneczki czy past witaminowych lub czegokolwiek innego, co pobudza układ trawienny do wydzielania enzymów :wink:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto maja 07, 2013 14:23 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Ojej, ale się działo :)
1. Hero przepiękny
2.Cieszę się, że u Taty Słupka jest ok. Dobrze, że ćwiczy. No i Tygrynio :ok: A rehabilitacja boli, oj booli :(
3. Magnolia tajemnicza i jak zwykle piękna. No co, kotuś poluje to jeść musi :)
4. Spojrzenie Morysia zniewalające
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 07, 2013 22:50 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

wiecie co ? szlag mnie dziś trafił....u mnie na zamkniętym osiedlu na zadupiu pojawiło się ogłoszenie ze zdjęciem 2 kotek bliźniaczek i rozpaczliwe wołanie o pomoc, że jedna z kotek wyszła i nie nie wróciła, że jest w trakcie leczenia ( pla pla pla ) i że dla znalazcy nagroda...i jak wracałam z placu zabaw z moim prawie 4 letnim chrześniakiem zobaczyłam taką burą kotkę, podeszłam no mizia się i miauczy...to szybko do tż dzwonię żeby mi natychmiast transporter zniósł itp idt, szybko dzwonię na podany nr w ogłoszeniu a tam odbiera starszy pan i mówi

jeśli to tu pani ją znalazła, to musiała to być jej siostra bliźniaczka, bo mu tu zaraz mieszkamy i kotka by trafiła, tak jak reszta naszych kotów które wychodzą, ona musiała gdzieś daleko zajść i nie wie jak wrócić, ale dziękuję za telefon

słabo ??
jo.anna
 

Post » Wto maja 07, 2013 23:02 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

bez komentarza :evil:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 08, 2013 7:04 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

:evil: i nawet nie chciał zobaczyć, czy to jednak nie ona? Heh :-(

Magnolia dzisiaj dała pospać do 3:20 - zauważyłam, że jak dostaje teraz jeść o tej 3-4, gdy się budzi, to mniej zjada choć biega tyle samo: chyba to czekanie do 5 powodowało u Niej jakieś coś w główce, że później była non stop chciała coś jeść; teraz zjada tyle, ile powinna do swojej wagi, żeby nie tracić ani nie przybierać. A ja przynajmniej mogę pospać do 6.

Dzisiaj od rana pięknie świeci słońce, co kotuś skrzętnie wykorzystuje siedząc na parapecie :-) a jak tam u Was?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro maja 08, 2013 11:04 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słonecznie o poranku (no właściwie już w południe) Witam
Taaaaa…mięsko mięsko mięsko i mięsko nasze ulubione chrupek kilka w czasie zabawy rano i życie toczy się dalej….

Niezła historia z tym kotem…pozazdrościć ignorancji pani właścicielce…. Może powinno się rozważyć opcję : KOT mądrze UCIEKŁ OD TROSKLIWEJ PANI przygnieciony jej troską nieskończoną….
Niezły budzik z Magnolki nocny duch, ale każdemu źle się śpi jak w brzuszku burczy, to fakt! Szczęśliwie moje małe jak ‘nawtyka mięska” wieczornie to drzemkuje do rana a nawet jak się przebudzi to czeka pokornie aż się pańcia zacznie wiercić i patrzy…..

Agop

 
Posty: 206
Od: Śro sty 23, 2013 12:33

Post » Śro maja 08, 2013 12:42 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No Magnolcia też pokornie czeka i patrzy przy okazji bawiąc się żwirkiem, biegając z wystawionymi pazurkami po panelach itd. - a że sen mam bardzo czujny, to szybko nadchodzi "o, już nie śpisz? dasz mi jeść?"
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro maja 08, 2013 21:54 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

a ja dziś byłam z Karmusiem na kroplówce i pogadać z wetką jego, bo 2 razy zdarzyło mu się wymiotować ( nie treścią pokarmową ) ona się wystraszyła i krew na profil nerkowy pobrała...poza ty, w serduszku szmery i strach powikłań po narkozie :( jutro z nim jadę i pani stomatolog paszczę mu dogłębnie obejrzy i się okaże..moim zdaniem nie jest źle, bo zaczął jeść normalnie i wcale z japki mu tak nie wali ( jak syczał na Kulkę podstawiłam nos blisko i tylko czułam karmę, którą zjadł, zero innego brzydkiego zapachu )

żeby było mało, mam wyniki już na poczcie i się poprawiły, same ? 8O bo tylko miał dwie kroplówki od ost badania jakieś 2 tyg temu, no kot zagadka...

powikłania po narkozie ze względu na serdusio to---ślepota, paraliż tylnych kończyn itp, no ja chyba się jednak nie odważę na tą narkozę
jo.anna
 

Post » Śro maja 08, 2013 23:33 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

weszłam aby cieplutko pozdrowić walczących :ok: :ok: :ok: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 1:27 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Cieplutko dziękujemy za pozdrowienia i ślemy zwrotne. :kotek:

Przed chwilą brutalnie-wrzeszcząco obudzona zostałam. Na kolację? Podkurek? Śniadanko?
Wszystko jedno. Tygrysek wcina. :D

Jo.anna - ja myślę, że wszystko jedno, czemu - ważne, że wyniki lepsze.
Co do narkozy - hmmm - w tym przypadku (szmery serduszkowe + nerki) to ja bym na narkozę się chyba decydowała tylko w przypadku ratującym życie.
U Tygryska też zrezygnowaliśmy z jednego badania diagnostycznego, bo pod narkozą by było ...
A może skoro z paszczą Karmelkowi lepiej przy jedzeniu, to nie trzeba niż w niej robić? Może to wynik niższego mocznika?
Ostatnio edytowano Czw maja 09, 2013 1:41 przez Słupek, łącznie edytowano 1 raz
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 09, 2013 1:37 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

brawo Tygrysiu.... :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 7:48 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Magnolce troszkę futerka wypadało znowu i przestało - tak jakby ponowny atak, tylko znacznie słabszy... czyli kotuś nadal z czymś walczy, ale widać, że idzie mu coraz lepiej. Nie wiem, co to - ważne, że Magnolka umie to zwalczać coraz lepiej i pewnie za jakiś czas już przestanie wracać nawet w bardzo słabym stopniu.

Budzenie na śniadanko - 03:08, zabawa: 3:50-4:20 - później raczyła iść podrzemać; ale o 6:15 pobudka i "pobawimy się?" - i znowu godzinka zabawy. Wczoraj głównie jadła i spała - mało się bawiła, więc trochę się stresowałam (dobrze, że choć apetycik niezmiennie dobry póki co), ale dzisiaj nadrabiała zabawą, a teraz odpoczywa. Trochę utyka na jedną łapkę - niby nie ma żadnej bolesności, ale chyba sobie albo gdzieś nadwyrężyła (skacze na szafy i z szaf, po nocach dużo biega po domu skacząc po wszystkim); ale nie ma ani obrzęku /kość lub staw/, ani gorącego stawu i poluje normalnie; choć może to zwyrodnienie jakieś lub stare złamanie (bo lekkie zgrubienie na kości wymacałam) i tylko przy zimnie/zmianie pogody daje popalić kotusiowi (zresztą przy takiej pogodzie, gdy mnie rwą stare urazy, to zauważyłam, że Magnolka ma tkliwe jedno miejsce na pleckach - miednica/kręgosłup - może nie "tylko" nosek miała skopany... kto to wie).


Dobrze, że Tygrys ma apetyt nawet w nocy i że Karmelkowi się poprawiły wyniki: może on to taka zagadka jak Magnolia...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw maja 09, 2013 11:56 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Cześć Dziewczyny i Kociaki :1luvu:
Ściski i głaski :1luvu:
Ulka rozdrapało ucho do krwi 8O i na nosku ma szramę, mam schizę mega,
nosek jakby brudny, a to takie mikro strupki

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw maja 09, 2013 12:00 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Może prowadziła jakieś kocie negocjacje?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości