Carmen od ponad 3 lat w DS dzięki wielu Pięknym Ludziom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 03, 2013 21:07 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Ale super z tym drapakiem. Ekstra.

Ja odkłaczam non stop hodując trawkę kocią - podlewam, rośnie, kociaste szamią ze smakiem i jest dobrze. Jak dotąd żaden kot nie miał z kłakami problemu. Czyli działa. :mrgreen:

Super z drapakiem - to byłby big problem w potencjalnym domu.
Super.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt maja 03, 2013 21:21 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Też mi kamień z serca spadł :mrgreen:

Gdybym miała kocimiętkę, to bym spryskała nią drapak - obstawiam, że Carmen by to też podpasowało. Ona mądra kitulka jest bardzo :1luvu:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 03, 2013 21:37 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

tak kocimietka jej bardzo pasuje ... ale o tym już chyba pisałam, że ona bardzo dobrze reaguje na to ....tak samo jak Jazz (synek).
Madra i kochana bardzo.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12


Post » Sob maja 04, 2013 23:09 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Całaś czy okłady z lodu potrzebne.

Carmen ostrożniej proszę.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie maja 05, 2013 0:36 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Na szczęście już letnią :mrgreen: Carmen na całego korzysta z drapaka - wieczorami morduje mychy na nim wiszące, że rano tylko wata leży dookoła :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie maja 05, 2013 8:59 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

:ryk:
czyli wszystko w normie i porządku absolutnym :mrgreen:

super
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie maja 05, 2013 23:16 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Jutro wieczorem uderzamy z Carmen do weta. Nie kicha, ale słyszę, że nosek ma zatkany, to chrapanie chyba też jest tego skutkiem - w końcu nie powinno się słyszeć kota, nim się go zobaczy, prawda?
Jak się bawi (choćby teraz, naprawdę uwielbia drapak i codziennie na nim ćwiczy), to też słyszę, że musi przestawać, żeby zaczerpnąć oddechu, bo noskiem ciężko :roll:

Apetyt na szczęście jest, humor też dopisuje, więc nie obawiam się, że to coś poważnego :ok:
Przy okazji zapytam o szczepienia i to czipowanie - pamiętam z zeszłego roku, że bezpłatne czipy szybko się kończą, więc wolałabym zaklepać.

Koteńka polubiła też nowe legowisko na parapecie, ma puchate siedzisko, tam w nocy czasem śpi czy siedzi wyglądając przez okno.
Odkąd śpi z nami w nocy jest spokojniutka i grzeczna, nie miaukoli, chociaż czasem lubi skrobać łóżko pod naszymi głowami :evil:
Twardo próbuje też w pewnym momencie spać w stopach - a ja regularnie ją zrzucam przez sen, chociaż bez większych protestów z jej strony :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 10:11 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

o matko ..... daj znać.... ona była zdrowa..... daj znać czy nic jej nie jest .... martwię się :(
ma już być tylko dobrze ....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon maja 06, 2013 12:11 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Nie martw się, lekkie przeziębienie na zmianę pogody czy odrobinę stresu to norma dla kota - nie brzmi bardzo źle, ale ja mam słuch czuły :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 12:22 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Carmen :1luvu: - nie choruj tylko domku wygladaj :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon maja 06, 2013 19:10 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Czekam na wiesci ...... czekam i wcale się nie martwię..... wcale nie..... czekam....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon maja 06, 2013 22:23 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Pani doktor powiedziała, że kota piękna, kochana, wspaniała i w ogóle to ona ma dwa, ale jej nie są takie fajne :mrgreen: Carmen w lecznicy miziała się do wszystkich :mrgreen:

Doktorka powiedziała: nosek czysty, oczka czyste, uszka czyste, futerko piękne, humor dopisuje. Jeśli coś w nosku, to wodne, nie ropne i raczej wynikające ze stresu i powolnej aklimatyzacji. Dostała przeciwzapalny w zastrzyku, ja mam podawać immunodol. Jak będzie gorzej, mam wrócić po antybiotyk, ale pani doktor raczej nie przewiduje.

Pytanie jest o plan szczepień, a do tego potrzebne jest:
- kiedy była odrobaczana (liczy się każdy raz) i czym
- w sumie data sterylizacji to przyda się mi, wpiszę do książeczki :mrgreen:
- czy była testowana na FIV/FelV?

Pani doktor zasugerowała testy i szczepienia pełne, ja jeszcze się waham, czy warto z białaczką. Carmen przez małą skoczność raczej do domu wychodzącego się nie nadaje (chyba, że do ogrodzonego ogródka, bo z niego nie wyskoczy), do innych kotów też nie, więc czy jest sens białaczkę robić..?
Testy sensowne faktycznie, chociaż będę miała stres o wynik. Zawsze się stresuję :oops: bo co, jak wyjdzie coś..?

Poza tym Carmen waży 4.05 kg :twisted: powinna ważyć jakieś 2.5 :mrgreen: więc odchudzamy, chowam suche jedzenie i będzie tylko na mokrym dziewuszka.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 20:08 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Kto powiedział, że ona powinna ważyć 2,5 kg. Kto pytam? :evil: Niech sobie te przeliczniki w .... wsadzą będą gadatliwsi :evil: .
Ufffff że zdrowa bo już na rzęsach zaczęłam chodzić, że stres ją zniszczy.

Szczepienia podstawowe kk i pp (chyba tak tam jest w zestawie) żadnej białaczki - żadnej absolutnie żadnej i w umowie adopcyjnej tez będzie - żadnej białaczki.

Odrobaczana 2 razy pastą tam jest chyba fenbenazyna substancja czynną i chyba cos jeszcze w tej paście jest.
Fiprex 1x po 2 tygodniach od sterylki - a sterylka hyyyyyyy na wątku trza poszukać :oops: (zapomniałam spisać :oops: ) ale się dowiem :mrgreen:

testów fiv i felv nie było niestety (finanse ech życie) ale jeśli masz możliwość to dobrze byłoby zrobić bo inny kociasty w domu?

Ona tylko do domu niewychodzącego - dosyc tej poniewierki. Sama widzisz jak ona do ludzi ..... Ona kocha całą sobą po prostu. Zasługuje na najlepszy dom i najmądrzejszych ludzi.



A teraz coś o synku.......
Jazz dzisiaj .....buuuuuuu stracił klejnoty rodowe.......
Czuje się dobrze ale buuuuuu mogli poczekać on nie znaczył .... buuuu
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto maja 07, 2013 20:15 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Lepiej wcześniej niż później stracić klejnoty ;) mam wrażenie, że młodsze kocurki lepiej to znoszą.

Ja białaczką szczepię moją kotkę, ale oddzielną szczepionkę ma z uwagi na mięsaka i miejsce też wybieramy z wetką długo. Ale ona wychodząca u ojca, więc trzeba :roll:

Daty odrobaczeń jeszcze, moja droga :twisted: daty :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1092 gości