Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

A ona (tzn on :mrgreen:

) ma jakieś stałe miejsce sikania na tej podłodze? Może jej podkład tam położyć? Sama juz nie wiem, kurcze jak tą podłogę zabezpieczyć, juz nawet nie tyle przed samym sikaniem co przed ślizganiem.

Blusia idzie nasiusiać tylko na czyste - posprzątane ,to dziś do mnie dotarło .Trudno czysto będzie tylko w kuwecie nie będę sprzątać !!!!!!
Okna pootwieram i tyle zobaczymy?

Nie mam charakteru posprzątałam ale jak byłam w łazience to Blucholec popaczal mi w oczy i grzecznie poszedł do kuwetki.

No co w niej za diabeł siedzi?
No ale co bym ja robiła gdybym nie miała tego Gada .
A moze czajenie się Gryzdynki przed łazienką lub wchodzenie zaraz za Blusią i zaczpianie jej jest tego przyczyną.
Głowa puchnie

Ma ktos jakiś jakiegoś pomysła ? :?:

Pomysłu niestety nie mam, ale trzymam kciuki za rozwiązanie sprawy :ok:

Będzie optymistycznie ostatnia dawka antybiotyku podana . :piwa:

Koniec wojny!
Jak mi się uda to zrobię obdukcję.

u takiego dziwadła może dziwny powód: nowy płyn do podłóg?

No faktycznie zawsze był Ajax a teraz poprosiłam o zrobienie zakupów i koleżanka kupiła mi taki Ajaxo podobny w Bierdonce .
Nie mam pojęcia , zmienię płyn bo onteż jakby bardziej śliski i zobaczymy .
Oczywiście o wynikach się dowiecie.
Dobrej nocy

W niektorych srodkach do czyszczenia znajduje sie chlor,a ten zapach koty uwielbiaja.
W ajax jest chlor na pewno!Moze to sie wlasnie to Blusi podoba?
Natomiast dobrze jest czyscic kuwety srodkami chlorowanymi aby je zachecic do korzystania z nich.
Pozdrawiam!

Blusiu,nie mecz juz swojej Pani,Ona tak sie dla ciebie poswieca!

Nastepny eksperyment dzięki lolav - wysmarowałam brzegi kuwety mokrą ściereczką z kroplą domestosu pożywiom , uwidim.
Ja wiem , że powinnam sobie ustawic taboret przy drzwiach łazienki , bo jak Blusię zdybię i powiem " Blusia do kuwety :evil:

" to Blusia idzie do kuwety.
Jak nabiorę wprawy to kupię toy toya i dorobię jako babcia klozetowa ustawiając moj zakup w pobliżu ratusza .

Zobaczycie karierę jeszcze na stare lata zrobię bo zlecą się TV i turyści .
Koteczki oczywiscie obok mnie bo sama jako obiekt za mało atrakcyjna jestem.
Ratusz i koziołki z moimi kociatymi nie wygrają!!! :mrgreen:

ZARAZA , na krótkie dystanse jest lepsza nie zdążyłam
czeba fziąść się za trening , potrzebne mi to było :roll:

» Czw maja 09, 2013 18:03 Re: Perska Blusia i Gryzdynka

Czy som tu jacyś dobrzy opiekunowie od kotóf bo tego co ta duża wyprafia rzaden porzondny kot nie fyczyma.
Pofiedzialam jej , że jezdem głodna to mi dała jeść nie pofiem pomiziała i siedzi , ja jusz czujem, że mi chce siem siusiu fięc poszłam do kuwetki , poszuralam ale cos było nie teges wienc zrobilam siuuu na podlogem , musiało być nie teges jak mi siem nie spodobalo ,( potem se pomyslem co to było) .NO chyba mogem i zmenczona zasypiam a tu pszylatuje ta duża i drze jape , że mnije ooda do schroniska - brudasa jednego- nie do Fundacji z osobnym pokoikiem tylko do schroniska bo nie fyczyma zez takim siurakiem .bu uuuuu buuuuuu
a wczesniej zrobiłam do kuwetki to mnije chwalila . taka jest ona okropna ta duża

Ewissko - jak was tu pocieszyć.
Blusiu ciocia z Krakowa jest dziś wykończona.
Twoja Duża też - ale to akurat Twoja zasługa.
Może da się wynegocjować abyś była choć ciut, ciut grzeczniejsza.
Nie wiem co wam doradzić, cały czas kołacze mi się po głowie behawiorysta.
Taki nie byle jaki, żeby Blusiowi dał radę.

Monika_Krk pisze: (...)
Taki nie byle jaki, żeby Blusiowi dał radę.

Oj tak.

A były obróżki, Feliway :?:

Blusidło to bardzo mądra kota i dobrze wie , że ma siusiać do kuwetki i teraz mamy w kratkę jak upilnuję i zawołam Blusia do kuwety to ładnie się załatwi ,więc odreagowuje to inaczej ,chodzi z qpalem za wannę.
Jak nie urok to przemarsz wojsk. :mrgreen:

Żeby tylko zdrowa była , reszta to małe miki.

Obróżka w drodze , bedziemy używać.

Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Kto przegląda forum