Borys i Yoko zbojkotowali dziś obiektyw aparatu i pozaszywali się w najdalsze kąty garderoby.
To chyba zemsta nietoperza , za długi weekend - nie bywasz w domu jak się należy, to nie należy
Ci się bliskość kota.
Póki co foch jest rzetelny, ale złamią się jak się mięso odmrozi.

Skoro moje koty odmówiły gwiazdorzenia przed obiektywem, muszę znaleźć jakiś obiekt
zastępczy.
Zastępca ma być godny, żeby mi koty potem znowu focha nie strzeliły.
Aaaa co by tu... więc na dobry humor zdjęcie kota rasy Toyger :

Chyba jest godny. Nie mogą marudzić moje puchate skubańce.
******************************************************************************************
Dobrze, teraz krótka relacja co w trawie piszczy :
Majówecka się kończy, trzymajcie kciuki za akcje adopcyjne.
Ogłoszenia adopcyjne poszły dla "plaskaczy"
oraz dla kota Maciusia, koczującego pod chmurką, któremu szukamy DT.
Jego mama już znalazła domek i okazała się nie tylko piękną ale i
fajną kotą...
Maciuś to uroczy Dyzio Marzyciel, źle się czuje jako bezdomny.
Jego nieśmiała, acz obfita ( Maciuś jest spory

) uroda - do obejrzenia tu :
viewtopic.php?f=1&t=149099&start=525Zostały też jeszcze Milki Trzy : fajny, łaciaty, miły trójpak do domu wychodzącego.
No i parę innych kotów, które nie mają w tamtym miejscu życia łatwego.
Gdyby ktoś wiedział coś o DT dla Maciusa

niech szepnie słówko.
Aaaa z przyjemnych rzeczy to ...
czeka mnie wizyta PA dla kociaka, który z Warszawy może trafić do Krakowa.
Trzeba będzie uruchomić kanał przerzutowy

bo to migrowanie
chyba stanie się jakąś tradycją, której uległa i Yoko.
