vip pisze:Izuś, gdzie się podziewasz?
A siedzę sobie i smarkam
Wstrętnie dzis na dworze było , wczoraj tez , deszcz, zimno....I tak jakos wieczorkiem wczoraj zaczęłam kichać . A dziś od rana z jednej dziurki nosa i z jednego oka - potop. Teraz niby ciut lepiej , bo juz nie kapie, ale za to zatyka
Ale parę fotek pstryknęłam , w przerwach deszczu , jutro może wstawię , bo od jutra sową znów będę
puszatek pisze:jak malutka Wiktorynka się czuje, jak po poniedziałkowej gastroskopii

Wicia nadal w szpitalu, gastro wykazała refluks, póżniej było jeszcze kolejne usg - uogólnione zapalenie jelit, potem badanie odbytu....
Dostała sterydy. Poprawa natychmiastowa, wrócił apetyt, koniec bólu brzucha. Trzy dni spokoju.....A dzis mała dostała jelitówki , wymioty , biegunka, masakra totalna.
Miałam jechać dzis do szpitala, nie pojechałam , jeszcze kolejnego wirusa bym jej sprzedała
Nawet z Zuzą się nie widziałam, jak byłam wczoraj u Mamy , to była w szpitalu. Jedzonko dla kociastych przywiozła, a ja jej zapomniałam herbatkę przywieżć
