Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

Iwoo ty zbieraczko :mrgreen:

śliczne

Lidziu, Ty zbieraczko :kotek:

spać nie możesz, dzieciaku :?:

puszatek pisze:spać nie możesz, dzieciaku

Zawsze byłam nocnym stworzeniem, szpital trochę zmienił moje przyzwyczajenia, ale wracam do normy

I o to chodzi Iwonko, o powrót do normy :ok:

alab108 pisze:I o to chodzi Iwonko, o powrót do normy

Do dawnej sprawności już nigdy nie wrócę, ponieważ moja choroba o melodyjnie brzmiącej nazwie Miastenia, nie pozwala mi na to.
Jednak nie pozwolę, aby wywróciła moje życie do góry nogami.

nie moze przewrócic :!:

Koty na to nie pozwolą :kotek:

I MY

iwoo1 pisze:
alab108 pisze:I o to chodzi Iwonko, o powrót do normy

Do dawnej sprawności już nigdy nie wrócę, ponieważ moja choroba o melodyjnie brzmiącej nazwie Miastenia, nie pozwala mi na to.
Jednak nie pozwolę, aby wywróciła moje życie do góry nogami.

te słowa to balsam na moje serce :1luvu:

jestem z Ciebie dumna :ok:

Pozdrawiam i życzę duuużo zdrowia.

Iwonko, ja jak zwykle zaglądam i ciepłe myśli posyłam! :1luvu:

Moi kochani :1luvu:

Dziękuję za pamięć o mnie, jesteście tacy życzliwi, a ja taki zwykły, prosty człowieczek jestem. Niczym nie zasłużyłam na taką sympatię, robię dokładnie to samo co Wy

No, może z tą różnicą, że jak mi kiedyś jedna baba powiedziała, że to jest mój sposób na życie i zarabianie pieniędzy na swoje przyjemności :evil:

Jakoś do tej pory nie mogę jej wydarować tych pomówień, chociaż to już minął rok. Może kiedyś odwdzięczę się tej sympatycznej pani podobnymi miłymi słowami :mrgreen:

Ale póki co, jutro Yoko idzie do sterylizacji, mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze. Brzuszek ma już dosyć duży, szkoda mi maluszków, ale to niestety konieczność

Iwonka, sama wiesz, że nie jestes ani zwykłym, ani prostym człowiekiem...
O takich ludzi jak Ty trzeba dbać bardzo, bo sa wyjatkowi

.

vip pisze:Iwonka, sama wiesz, że nie jestes ani zwykłym, ani prostym człowiekiem...
O takich ludzi jak Ty trzeba dbać bardzo, bo sa wyjatkowi .

Oj Małgoś, Małgoś.....to ja Tobie pomnik wystawię

już nie raz słyszałam taką wersję, że na kotach można zarobić, szkoda tylko, że nikt nie chce podać na to recepty :mrgreen:

To Ty Basiu w ogóle nie sypiasz?
Można np. sprzedawać kocie futerka na targu po 50 zł. sztuka lub na mięsko.
Cholera, ludzie są do tego zdolni :evil:

Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

Kto przegląda forum