Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 05, 2013 8:41 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witaj Dorciu! :D

Mówisz, że Pola zachowuje się jak kociak....mhm.... to chyba to imię powoduje. :wink:

Ta kochana moja 6 letnia białaska zamieniła się ostatnio w diabełka. Nawet wiesza się i kołyszę na firanach :twisted: , skacze po wszystkim, otwiera szafki, bije Pulkę itd. Normalnie kota mi podmienili :wink:
Odrabia teraz stracone dzieciństwo :lol:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Nie maja 05, 2013 13:05 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witaj Madziu :D
dobrze słyszeć że u was ..dobrze :mrgreen: :ok:

ten o to pies został znaleziony na ul.Jutrzenki ,bardzo tęskni. :cry:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 05, 2013 13:37 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Cały długi majowy tydzień o którym tak marzyłam ,ciężko przepracowałam ,dziś w końcu umyłam sobie okna :mrgreen:
Jutro koniec majówki ,odpocznę :ryk:
śmigam na rowerze i nawet zakwasów nie mam :wink: a teraz tylko spaaaaać :wink:

Uprzejmie donoszę że 3 dzień nie rzucam chrupami po podłodze ,Zdziroszka je na śpioszka :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 05, 2013 13:59 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu no to mały sukces ze Zdziroszką :) tfu tfu żeby nie zapeszyć
Piesio biedny, może właściciel się odezwie
Niedziela cudna :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 05, 2013 15:02 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Piesio :cry: Cudny biedaczek .
kciuki za Niebieskiego Potworka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dorotko , zazdroszczę kondycji , ja się na rower nie nadaję :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie maja 05, 2013 16:08 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

najgorsze jest to że ten psiak okropnie wyje :cry:
Ewa nie może go puścić na pokoje bo koty szaleją z niepokoju :cry: a co będzie jak się właściciel nie znajdzie ? :strach:

a ze Zdzirochą to cicho szaa :wink: ..już tak było i niestety się nie udało :| więc aby nie zapeszyć :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 6:58 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witaj, Dorotko :1luvu:
Słoneczko, ciepełko .... week się skończył to aura się poprawiła :o

Pogoda z nas sobie "szutki" robi :(
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 7:19 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

rzeczywiście pogoda dzisiaj cudna - taka jak wczoraj :) może wreszcie będzie ta upragniona wiosna już na dłużej, aż do lata
miłego dnia :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 8:53 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Weekend się skończył i pogoda dotarła :mrgreen: taka przewrotność lub złośliwość losu :twisted:

Parę dni temu dostałam z Urzędu Skarbowego wezwanie do wypełnienia formularza o przyjęciu spadku po tacie 8O nic z tego nie rozumiem ,spadek w całości został odrzucony ,no chyba że te dwa stare psy :roll:
Pojadę tam z odpisem od notariusza ,bo nie wiem co innego mogę zrobić. :oops:
to samo chyba dostał mój syn i mój brat :roll:

Kociaste już 5 min .siedziały na oknie ,jakie były podekscytowane .jakie zadowolone ,ale jeszcze boję się na dłuzej otworzyc ,więc muszą zadowolić się umytymi szybami :lol:
Biedna Zdzirocha ,ciągle ją mylę z Blusią i tak do niej mówię :oops: mam nadzieję ze mi to wybaczy .
Ona jako jedyna teraz się bawi ,reszta już śpi :|
Za udany tydzień :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 10:08 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witaj Dorciu:)
U nas też mamy dużo słoneczka:)
Mylisz obie panny bo Zdziroszka jest podobna do Blusi :ok:
I obie piękne :ok:
Szkoda, tylko, że ten mały-niebieski stforek nie chce normalnie jeść, pewnie będzie tak jak z naszą Lunką :mrgreen: pół dnia gonitwy z talerzami za kotem :ryk:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pon maja 06, 2013 14:16 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam i za dobry tydzień :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon maja 06, 2013 14:33 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Słoneczny,ciepły,optymistyczny :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon maja 06, 2013 14:43 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dziękuję kochani i nawzajem :ok:

Pochwalę się że ten pracowity tydzień był bardzo owocny :D życzyła bym sobie żeby chociaż raz na dwa miesiące był długi weekend :ok:

Byłam w drodze do US kiedy zadzwonił do mnie facet który widział yorka z bezdomnym.
Zadzwonił bo właśnie go mijał i znów pies był z nim,to ja na rower i biegiem ,spadł mi łańcuch ,usmarowałam się ale zrobiłam i pojechałam ,faceta ani śladu ,musi gdzieś tam mieszkać. :roll:
Z opisu już wiem że to nie Yoko ,srebrna ,a Yoko nie miała nic srebrnego. :roll:
Piesek był zadbany ,obcięty na krótko .
No nic będę znów polowała żeby chociaż zobaczyć.
Wróciłam do domu ,umyłam się i pojechałam do US.
Dopiero wróciłam ,teraz kaweczka i nogi do masażera :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 21:49 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Nie dotarł do mnie żwirek który zbyt późno zamówiłam :oops: i kupiłam Bazyla ,drzewniany :wink: zbrylujący ,fajny ,drobniutki ,ładnie pachnie i faktycznie dobrze się zbryla .
Czy ktos jeszcze go używa? to chyba jakis nowy jest ,niestety tylko w małych opakowaniach :|

Smutno bardzo ,horacy 7 bardzo chora :cry: bezradność jest straszna :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 9:12 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam kochani .
Mam do was ogromną prośbę ,zajrzyjcie tu do naszej forumowej Basi (horacy7) ona teraz bardzo potrzebuje naszych dobrych mysli ,modlitw i kciuków..a także domków dla swoich kotów .
viewtopic.php?f=1&t=152779&start=75
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: HerbertPrade i 75 gości