Wituś z (FeLV+) ze schroniska w Koninie, 9 lat. ODSZEDŁ[']

[Anna61]

Przyjmujemy datę 5 maja za urodziny Witusia:D
Cytuję ze schroniska

Whiskas,Wit-ma 6 lat (ur. w maju 2005r.) Trafił do nas 09.09.2005r. jako 4-miesięczny koteczek.
Co do kontaktu z ludźmi, niestety jest bardzo wystraszony na widok kogoś, boi się bardzo, ucieka i chowa. Nie potrafi jeszcze zaufać i dać się dotknąć... Oczywiście nie jest całkowicie "dziki", zdarza się że można go wygłaskać jeśli ma lepszy dzień, czasem sam podchodzi. Jednak sporadycznie, bo gdy się zorientuje w sytuacji to odchodzi, ale to już zawsze coś. Z kotami się dogaduje dobrze, psów się boi. Jest po kastracji.

Dużo zdrówka mój Wituchna

Tak oto mamy już 8 latek i najchętniej przebywamy w kuchni w oczekiwaniu na jedzonko.









z niewidomą Bisią


na drapaku

[bulba]

Wszystkiego najlepszego dla Witusia

[Gibutkowa]

Duuużo zdrówka Witusiu

[Anna61]

Dziękujemy cioteczki

[Ja-Ba]

Witusiu, sto lat!

[tamiss]

Witusiu, 100 lat

[mb]

Wszystkiego najlepszego, Witusiu

[Anna61]

Dziękujemy

[Ag_konin]

Spóźnione najlepszego

[marysienka]

Spoznione Zyczenia dla Witusia - Zdrowia i Dlugiego Zycia

[Anna61]

Spoznione Zyczenia dla Witusia - Zdrowia i Dlugiego Zycia

Dziękujemy

[alessandra]

życzeń i zdrowia nigdy za wiele, wiec baaardzo spóźnione, ale jeszcze majowe i słoneczne - Witusiu 100 latek w szczęściu z Anią ( nie przygaduję, ale Aniu i Ty musisz sie trzymac , skoro masz jeszcze 100 latek opiekować sie Witusiem )

[Anna61]

życzeń i zdrowia nigdy za wiele, wiec baaardzo spóźnione, ale jeszcze majowe i słoneczne - Witusiu 100 latek w szczęściu z Anią ( nie przygaduję, ale Aniu i Ty musisz sie trzymac , skoro masz jeszcze 100 latek opiekować sie Witusiem )

Dziękujemy

Łomatkoicórko, Ola, do 100 lat chcesz abym się męczyła?

[Anna61]

Wczoraj byłam w Łodzi z Witusiem bo nie podoba mi się, że ona ma takie napady kichania z wydzieliną.
Pani doktór przepisała mu Atecortin który mam mu podawać co drugi dzień do nosa po kropli.
Jak nie przejdzie to trzeba mu będzie zrobić wymaz z noska.
Już wykupione i na noc mu zakroplę nosek, bo teraz jest zmęczony wyprawą i najadł się, także niech sobie najpierw odpocznie.
Dostał też kapsułki Amylactiv balance po 1 na dzień, bo ma brzydkie i śmierdzące kupy, jak dla mnie to takie trzustkowe.
Za jakiś czas mam mu zrobić badania krwi z profilem biochemicznym i gdy nadal kupy będą takie jak teraz, to będę musiała mu zrobić badania kału z 3 kolejnych dni.

Jak nigdy w aucie mi nie płakał tak teraz płakał, do domku swojego chciał.
Gdy wróciliśmy to wyszedł szczęśliwy z ogonkiem do góry, był u siebie.

[ankacom]

Zaznaczę do poczytania