WEJHEROWO - kocie adopcje

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 03, 2013 18:59 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Jaka sytuacja jest w Wejherowie?
Ano brakuje domow tymczasowych. Jest ich z kilka, moge sie mylic, ale maksymalnie moze z 5 w calym miescie (ja wiem o 2). Moje tymczasy po okresie kwarantanny w lazience trafiaja najczesciej do Sabiny Skazy (Viva! grupa Miau Adopce) poniewaz ja nie mam warunkow do dluzszego tymczasowania. Mam 3 rezydentow na 30m kw, wsrod ktorych jest jedna mega wrazliwa odmawiajaca jedzenia z powodu kazdego "intruza" przebywajacego nawet za drzwiami.

Od kilku miesiecy mamy przyznany z UM fundusz na sterylizacje, poki co bardzo skromny. Do tej pory sterylizowalam koty z wlasnej kieszeni u fundacyjnego weta. O leczeniu kotow nie wspomne.
W zwiazku z powyzszym nie musze chyba pisac o populacji kotow wolnobytujacych w Wejherowie. Tu, gdzie sie nie obrocisz to kot, najczesciej kotka juz ciezarna. A wolontariuszy - garstka, z czego wiekszosc niemobilna. Swiadomosc spoleczna - rowna zeru. Koty traktowane, jako zlo konieczne, czesto trute na osiedlach.

Na moim osiedlu jestem traktowana jak trędowata, bo smiem dokarmiac te zwierzeta. Dyskretne pojemniki na karme, ktore ustawiam w miejscu malo widocznym i malo dostepnym dla czlowieka, systematycznie ktos usuwa. Budki zbudowane z kartonow i styropianu w zime, byly wydobywane z najbardziej dyskretnych miejsc i najczesciej lądowaly w koszu, nawet w Wigilie.
Mysle, ze podobnie jest w wielu miastach...

Jakkolwiek rzeczowo brzmia argumenty Valdka - nie popieram przekazywania kotow do schroniska, ni to bialych, ni zielonych, czy nawet rozowych, zadnych.

Valdku, prosze o zdjecia i ogloszenia Waszych kotow do adopcji (maila masz). Jestem w stanie zasponsorowac jedna serie ogloszen od cat angel na miesiac.

Pozdrawiam
A.
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob maja 04, 2013 6:00 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Nie od razu będą efekty, kilka domów tymczasowych to już jest coś.
Podkarmiam bezdomniaki pod hutą.Próbowano walczyć z kotami na różne sposoby, niszczono budy, w których zostawiano im jedzenie, nie będę o tym pisać.Po ostatniej "akcji" usuwania kolejnej, przykleiłam zafoliowany fragment ustawy.Nie wiem, czy zadziałało, ale jest spokój, więc myślę, że tak.Moi znajomi dostali ode mnie też takie kartki, znajomi znajomych również.Ponoć w innym województwie dziewczyna pokazała sąsiadom tekst i już jej nie przeszkadzają w podkarmianiu piwnicznych kotów, poszła też do gminy, powołała się na ustawę i dostała pieniądze na sterylki.To znajoma jaga1666, od niej to wiem.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 04, 2013 9:31 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Dobrze jest załatwić sobie pismo, że budki są pod opieką Biura Ochrony Środowiska. Ofoliować i przykleić do budek obok wyciągu z ustawy
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 04, 2013 9:51 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Zdaje się, że valdek stosował podobną metodę, tylko powoływał się na Ustawę o ochronie zwierząt, KK i KW
viewtopic.php?p=9488992#p9488992
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob maja 04, 2013 10:00 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

NITKA/KARINKA pisze:Zdaje się, że valdek stosował podobną metodę, tylko powoływał się na Ustawę o ochronie zwierząt, KK i KW
viewtopic.php?p=9488992#p9488992

Oops :oops: , nie zauważyłam.Pomysł wart rozpropagowania :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 08, 2013 9:39 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Tak, identyczne kartki przyklejalam jak valdek i osobnik jest oporny na takowe.
Ostatnie kocie budki, ktore jeszcze mogly spelniac swoja funkcje (staly w innej czesci osiedla) zostaly zniszczone i wywalone do kosza w ub. tygodniu. Co najciekawsze nie do tego kosza w poblizu ktorego staly, a do tego na przeciwko mojej klatki...
Przyznam szczerze, ze mialabym takiemu ochote rowno skopac d..e :evil:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon wrz 09, 2013 19:00 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Mam pytanie do osób z Wejherowa: Czy dla wejherowskich kotów są jakieś darmowe sterylizacje, jakaś pomoc od gminy?
Czy trzeba wszystko samemu organizować?
Znajoma moja pracuje w Wejherowie i powiedziała mi o jakimś sporym kotostanie na ul. Rybackiej w Wejherowie.
Ona dopiero zaczyna się w kocich sprawach i problemach orientować, tak, że niestety dokarmiała tam koty od wiosny bodajże i dopiero dziś mi mówi, że tam się 4 kotki okociły, że pełno młodych, że głodne ciągle...

Czy ktoś coś słyszał o tych kotach z Rybackiej?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 10, 2013 8:50 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Są miejskie sterylizacje w jednej lecznicy jeszcze na Chopina. Niestety wspolpraca z nimi jest utrudniona, bo każą kota dostarczyc pomiedzy 8ma a 10ta rano, a odebrac nalepiej do 14tej (w weekendy nie robia sterylek), czego ja osobiscie i wiele pracujacych w tych godzinach osob fizycznie nie jest w stanie wykonac. W zwiazku z tym sterylizacje stanely troche w martwym punkcie.
Do czerwca, kiedy wspolracowalismy z innymi lecznicami sterylizowalismy koty dosc sprawnie.
Obecnie robi to chyba tylko jedna osoba dosc aktywnie, valdek majacy tu konto na miau.

W ciagu roku sporo kotek zostalo wysterylizowanych, ale wciaz zjawisko jest ogromne, poniewaz to pierwszy rok kiedy miasto wyszlo do opiekunow z programem sterylizacji.

PS. lecznica nie przetrzymuje kotów po sterylizacji. Ja jestem zwolenniczka przetrzymywania przynajmniej 2 doby po, ale z tego co wiem, czesto sie zdarza, ze sa one wypuszczone tuz po wybudzeniu z narkozy :(

http://wejherowo.naszemiasto.pl/kontakt ... ,id,t.html
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto wrz 10, 2013 12:46 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Anula, dzięki za informacje :-)
Zobaczymy może uda się to zorganizować.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 10, 2013 20:05 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

anula790820 pisze:Obecnie robi to chyba tylko jedna osoba dosc aktywnie, valdek majacy tu konto na miau.

PS. lecznica nie przetrzymuje kotów po sterylizacji. Ja jestem zwolenniczka przetrzymywania przynajmniej 2 doby po, ale z tego co wiem, czesto sie zdarza, ze sa one wypuszczone tuz po wybudzeniu z narkozy :(

No nie wiem, czy 80 kotów złapanych, dostarczonych do sterylizacji, a później odwiezionych do miejsca bytowania, to jest "DOŚĆ AKTYWNIE" ?

Sugerujesz, że wypuszczam, je po wybudzeniu z narkozy ??
Zdaje się, że wyjaśniałem Ci dosyć dokładnie, że koty po sterylizacji są przetrzymywane (najczęściej w klatce - łapce o wymiarach 100 cm x 30 cm x 35 cm ) albo u opiekunki albo u mnie do dnia następnego i dopiero wtedy (czyli po ok. 24 godz. po zabiegu) są wypuszczane do swojego miejsca bytowania.
Raz czy dwa, sytuacja nas zmusiła do wypuszczenia kocurów w dzień zabiegu, ale wieczorem i koty już były w pełni wybudzone. Kilka razy natomiast zdarzyło mi się przetrzymać kotki 2 dni po zabiegu.

valdek

 
Posty: 191
Od: Wto paź 19, 2010 19:29
Lokalizacja: Wejherowo, shit happens :(

Post » Wto wrz 10, 2013 20:34 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

bogowie, valdek, raz ktoś Cię chwali i mówi, że wykonujesz dobrą pracę, a Ty się i tak obrażasz i unosisz? co jest z Tobą nie tak?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro wrz 11, 2013 9:43 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

valdek pisze:
anula790820 pisze:Obecnie robi to chyba tylko jedna osoba dosc aktywnie, valdek majacy tu konto na miau.

PS. lecznica nie przetrzymuje kotów po sterylizacji. Ja jestem zwolenniczka przetrzymywania przynajmniej 2 doby po, ale z tego co wiem, czesto sie zdarza, ze sa one wypuszczone tuz po wybudzeniu z narkozy :(

No nie wiem, czy 80 kotów złapanych, dostarczonych do sterylizacji, a później odwiezionych do miejsca bytowania, to jest "DOŚĆ AKTYWNIE" ?

Sugerujesz, że wypuszczam, je po wybudzeniu z narkozy ??
Zdaje się, że wyjaśniałem Ci dosyć dokładnie, że koty po sterylizacji są przetrzymywane (najczęściej w klatce - łapce o wymiarach 100 cm x 30 cm x 35 cm ) albo u opiekunki albo u mnie do dnia następnego i dopiero wtedy (czyli po ok. 24 godz. po zabiegu) są wypuszczane do swojego miejsca bytowania.
Raz czy dwa, sytuacja nas zmusiła do wypuszczenia kocurów w dzień zabiegu, ale wieczorem i koty już były w pełni wybudzone. Kilka razy natomiast zdarzyło mi się przetrzymać kotki 2 dni po zabiegu.


Nie padła z mojej strony żadna sugestia, że to Ty wypuszczasz koty po wybudzeniu narkozy w miejsce bytowania. Slyszalam, że takie przypadki mają miejsce, a nie jesteś jednak jedyną osobą sterylizującą w mieście koty, więc bez konkretów nie rzucam na nikogo oskarżeń. Nie rozumiem z czym znowu problem?

No i przepraszam najmocniej, ze użyłam DOŚĆ enigmatycznego określenia dla Twojej aktywnej działalności... Naprawdę mi wstyd :oops: Chylę czoła, bije pokłony i proszę o wybaczenie :roll:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro wrz 11, 2013 10:08 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

Nigdy nie wypuściłabym kotki wczesniej niż po 7dniach od zabiegu :roll: raz ze brak dokładnej obserwacji, dwa juz raz szwy puściły po trzech dniach jak kotka była po zabiegu gdy siedziała w klatce.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 11, 2013 10:15 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

U mnie siedzą zazwyczaj 10 dni, chyba że bardzo szaleją to wtedy minimum 7 (z tych samych powodów, które podała CatAngel). Nie odważyłabym się wypuścić wcześniej.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro wrz 11, 2013 11:13 Re: WEJHEROWO - kocie adopcje

anula790820 pisze:No i przepraszam najmocniej, ze użyłam DOŚĆ enigmatycznego określenia dla Twojej aktywnej działalności... Naprawdę mi wstyd :oops: Chylę czoła, bije pokłony i proszę o wybaczenie :roll:

Wybaczam :smiech3:

CatAngel pisze:Nigdy nie wypuściłabym kotki wczesniej niż po 7dniach od zabiegu :roll: raz ze brak dokładnej obserwacji, dwa juz raz szwy puściły po trzech dniach jak kotka była po zabiegu gdy siedziała w klatce.

Nie sterylizuję kotów domowych (oswojonych), tylko koty wolno żyjące, czyli dzikusy, które są w takim stresie po złapaniu do klatki, że przestają jeść i pić. Wypuszczenie ich możliwie szybko do ich środowiska jest najlepszym dla nich rozwiązaniem i przestańcie pieprzyć bzdury o przetrzymywaniu dzikich kotów po sterylizacji dłużej niż 48 godzin !

___________________________________________________________________________________________________________________
Rejestrując się i pisząc na Forum Miau zobowiązałeś się do przestrzegania regulaminu - proszę się do niego stosować.
Ostrzeżenie ( Regulamin Forum 2. a, e) NITKA/KARINKA

valdek

 
Posty: 191
Od: Wto paź 19, 2010 19:29
Lokalizacja: Wejherowo, shit happens :(

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości