Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt maja 03, 2013 12:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Moja 14letnia Kicia (pers) jest pod kroplówka (dwa razy dziennie NaCl 0,9% 100ml + Furosemid 3ml) od 26 kwietnia br. wyniki wykazały mocznik 149,16 mg/dl oraz kreatynine 3,10 mg/dl. Kotka od 4 lat dostaje karme dla nerkowca(saszetki, w mniejszej ilosci suche), była to decyzja weta który stwierdził żeby ja przenieść na ta karme po odrobine niepokojących wynikach ale podjadała sobie troche innego jedzenia(suchego). Mięsa nie dostaje od 4 lat, wcześniej jadła jedynie wołowinę. Ostatnie badania dały wyniki które napisałam. Wczoraj byliśmy z Małą na ponownych badaniach wyniki uległy poprawie Kreatynina 2,2 Mocznik 80,1. Jednak lekarz kazał jej pozostać na kroplówkach do przyszłej środy. Do tej pory lekarz twierdził że Inka ma niewydolność nerek, po zadaniu kilku pytań na temat choroby kici, jakie rokowania, możliwości leków, czy sa szanse dla niej oraz po pytaniu o jonogram lekko się oburzył ale poźniej postanowił zrobić jej USG które wykazało `wielotorbielowatość obu nerek w stopniu zaawansowanym`. Chciałabym sie Was zapytać co będzie z moja Kitką? Czy po zakończeniu terapii kroplówkami złe wyniki wróca? Inka jest bardzo małym kotem, waży zaledwie 2,7kg ale jest to jej waga normalna. Całe życie tyle ważyła (+/- 0,2kg). Jednak nie widać po niej jakichkolwiek oznak choroby. Zawsze była bardzo żywotnym i ciekawskim kotem. Po kroplówkach stała sie odrobine osowiała, drugiego dnia dostała gorączki którą zwalczyłyśmy zimnymi okładami oraz dawka Metacam(zalecenie lekarza, dawka została powtórzona przez nastepne dwa dni). Wczoraj po powrocie do domu od weta (1,5h godziny jazdy samochodem) Kicia przespała się, dostała kroplówke ale wróciła do swojej normy. Żywotnie biegała, jej wyraz pyszczka wrócił do normy :). Lekarz nie zlecił jonogramu, powiedział że można zrobić ale zalecił podawać jej Impakitine( z czym się powstrzymałam). Chciałam także zapytać czy w okolicy woj. świętokrzyskiego, małopolskiego jest jakiś dobry weterynarz nefrolog? Mam zamiar wybrać się z mała w ciągu najbliższych dni do Pani dr Neski jednak podróż daleka a nie chce poddawać kota na dodatkowe stresy... Podpowiedźcie mi co mam robić :(

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

Post » Pt maja 03, 2013 12:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Przede wszystkim - furosemid i metacam to dwa preparaty, których powinno się unikać.
Furosemid odwadnia a metacam może poważnie zaszkodzić kotu z azotemią.

Zanim pojedziesz na konsultacje możesz skontaktować się z panią Neską mailowo.
Obawiam się, że znalezienie nefrologa w Twojej okolicy będzie trudne.
Prościej chyba znaleźć weta, który byłby otwarty na rozmaite sugestie...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 03, 2013 12:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Właśnie dlatego nie podaje jej wiecej metacamu bo dopiero po tych trzech dawkach znalazłam informację że sie tego nie poiwnno podawać takim kotom.
Furosemid jest podawany razem z kroplówka, która ma zapobiec odwodnieniu (tak czytałam)

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

Post » Pt maja 03, 2013 12:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Tak jest - kroplówka ma kota nawodnić a furosemid - odwadnia.
Jego użycie jest uzasadnione tylko w szczególnych przypadkach, kiedy właśnie trzeba szybko pozbyć się nadmiaru płynu z organizmu (np. przy obrzęku płuc, mózgu itp.).
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 03, 2013 12:40 Re: Kot nerkowy dla początkujących

To co powinnam zrobić? Zaprzestać podawanie tego leku?

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

Post » Pt maja 03, 2013 15:07 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Jesli (jesli) to jest wielotorbielowatość, to furosemid chyba niewiele pomoże. Dr Neska konsultuje tez mailowo
weta od nerek ktoś poleca tu:
viewtopic.php?f=36&t=149999&p=9551069&hilit=nerek+krakowie#p9551069
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt maja 03, 2013 18:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących

hej, taizu, :(
Ostatnio edytowano Śro maja 15, 2013 18:43 przez Hanulka, łącznie edytowano 1 raz
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 03, 2013 18:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Ja mam wielką prośbę, gdyby ktoś trafił na jakieś konkretne argumenty dlaczego NaCl jest kiepskim płynem do kroplówkowania nerkowca to dajcie znać.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 03, 2013 18:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Boo pisze:Ja mam wielką prośbę, gdyby ktoś trafił na jakieś konkretne argumenty dlaczego NaCl jest kiepskim płynem do kroplówkowania nerkowca to dajcie znać.


Na http://www.idexx.com/view/xhtml/en_us/smallanimal/inhouse/vetlab/vetstat-electrolyte-and-blood-gas.jsf?conversationId=2176411&SSOTOKEN=0#fluidTherapy czytałaś? (Q&A pierwsze pytanie)
No to jeszcze: http://www.felinecrf.org/subcutaneous_fluids_tips.htm#saline

Aczkolwiek moja wetka uważa, że bez zrobienia porządnej gazometrii nie powinno się podawać ringera z mleczanami.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 03, 2013 18:40 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Boo pisze:Ja mam wielką prośbę, gdyby ktoś trafił na jakieś konkretne argumenty dlaczego NaCl jest kiepskim płynem do kroplówkowania nerkowca to dajcie znać.

Ponieważ:
"It is known that 0.9% NaCl administration leads to metabolic acidosis."
Szczegóły można znaleźć w publikacji Stephen P. DiBartola, Fluid, Electrolyte and Acid-Base Disorders...

Tutaj m.in. była rozmowa na ten temat:
viewtopic.php?p=7633813#p7633813

i tutaj:
viewtopic.php?p=7636543#p7636543

PcimOlki pisze:Wskazaniem do podawania NaCl 0.9% (Na-154mmol/l, Cl-154mmol/l) jest hiponatremia i/lub hipochloremia.
DiBartola zaleca podawanie LRS (Na-130mmol/l, Cl-109mmol/l) u kotów z normalnymi poziomami Na+ i Cl-. Interwencyjnie przeciw hipernatremii/hiperchloremii 0.45% NaCl + 5% dextrose (Na-77mmol/l, Cl-77mmol/l).
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 03, 2013 23:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Dziadzik dziś odszedł mi na rękach :(

Dziś był niewyraźny, u weta okazało się, że zapalenie osktzeli i wielka kupa w jelitach, odszedł na niewydolnoć oddechową :(

Strasznie mi źle, ale już nic go nie boli.
Dziękuję Wszystkim za rady i kciuki.
długo pomagały.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob maja 04, 2013 0:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Bardzo współczuje...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob maja 04, 2013 8:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Sibio...tak mi przykro, że słów brakuje...
Dziadź - mój idol...zdawało mi się, że będzie zawsze.
I będzie - tylko teraz - inaczej...[']
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob maja 04, 2013 13:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących

sibia pisze:Dziadzik dziś odszedł mi na rękach :(

Dziś był niewyraźny, u weta okazało się, że zapalenie osktzeli i wielka kupa w jelitach, odszedł na niewydolnoć oddechową :(

Strasznie mi źle, ale już nic go nie boli.
Dziękuję Wszystkim za rady i kciuki.
długo pomagały.


współczuję, łączę się w bólu, ściskam

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob maja 04, 2013 13:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących

sibia pisze:Dziadzik dziś odszedł mi na rękach :(

Dziś był niewyraźny, u weta okazało się, że zapalenie osktzeli i wielka kupa w jelitach, odszedł na niewydolnoć oddechową :(

Strasznie mi źle, ale już nic go nie boli.
Dziękuję Wszystkim za rady i kciuki.
długo pomagały.



bardzo współczuję, bardzo mi przykro...ściskam
jo.anna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości