Miraclle pisze:Normalnie jak widziałabym Tofisia, tylko mniej puchatego![]()
On też wywala tak brzucho i jeździ grzbiecikiem![]()
100% rodzeństwo![]()
Uśmiałam się przy zabawie z Żuczkiem![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Basiu, Żuk jak na jamnika jest bardzo...skocznym psiakiem

Podczas śniadania też nam tak czasem jeszcze podskakuje ponad stół i robi to w zwolnionym tempie, żeby przed spotkaniem z podłogą zdążyć zobaczyć co smacznego mamy na stole

A Kropka faktycznie, podobna do Toficzka jak dwie kropelki wody, tyle, że ona jest ciut bardziej pampuśna

Wczoraj ładnie się bawiła z Żukiem, ona nie wystawia pazurów, kocha jamnisia i jak go nie ma w pobliżu to idzie go szukać, cóż...miłość nie wybiera

dorcia44 pisze:Zuza ,widziałam wczoraj jamnika szorstkowłosego ....ogolonegowłoski były tylko na pysiu i uszach ,wpadła byś na to
W życiu, Dorotko




Może był na coś chory i musieli go ogolić?
No bo nic mi do głowy nie przychodzi

Dorciu, a ładnie on wyglądał


rudy kociak pisze:
Kropcia fajnie prezentuje swoje wdzięki,ale Żuczek dostał bęcki od Kropeczki-jak można modelce przerywać prezentację wdzięków,no jak?
Ona zawsze się lansuje, gdy jest słoneczko, gdy Żuczek biega wokół niej i gdy pies sąsiada podgląda przez oczka w siatce


Ale Żuczka nie biła, one się tak bawią, bez wystawiania pazurów ze strony Kropki:)
Ona nigdy nikogo nie podrapała, za to Lunka raz mnie zajechała tylnymi łapami...
Była u nas krótko, wskoczyła na drzewo i bała sie zejść, podeszłam i zaczęłam ją wołąć, gdy już zeszła na tyle, że wzięłam ją na ręce, ktoś wszedł na ogród i trzasną furtką, ona się przestraszyła, odbiła się od mojego dekolda i uciekła do domu.
Ja zostałam z zadrapaniami i ociekająca krwią


Ślady mam na stałe:)