Tosia&Bazyl... / odchudzamy Bazyla ;D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 30, 2013 16:51 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

^ a no... to chyba tak jest - 2 koty: 2 razy więcej radości ale i 2 razy więcej zmartwień :?
a oczko tylko czasami... absolutnie nie ma cały czas załzawionego... raz, dwa razy dziennie po prostu nagle mu się tak zaszkli i już wiemy, że zaraz poleci łza...
@Słupek - na pewno zagłosuję! :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro maja 01, 2013 7:40 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Super, że Bazylek dochodzi do siebie. :ryk:
Super Tosine kupki. :ryk:
Nie super Bazyla oczko! :evil:
:ryk: My jak mamy na spacerkach z wózeczkami o kupalkach rozmawiamy :ryk:
Chcemy zdjęć takich cudnych!
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 01, 2013 8:34 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Kolejny dzień bez krwi :!: :!: :!:
Obrazek

Mój Bazylek... już bezjajeczny... ale jakże wciąż piękny i kochany ;)
Obrazek

i Tosia, mała księżniczka :1luvu:
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro maja 01, 2013 11:55 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Dzieciaki zdrowe :ok: :ok: :ok: :ok:
tak się cieszę że z Tosią i Bazylkiem już dobrze :1luvu: :1luvu: :1luvu:

No dzieciaki słodziaki nie straszcie już swojej Duzej :1luvu: macie być zdrowiutkie zrozumiano maluchy :1luvu: :1luvu:

ps. muszą mieć niesamowicie miękkie futerko, na fotkach wygląda jak aksamit :D

Tosia, Bazylku potańcujemy :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Koko wesolutka :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro maja 01, 2013 17:48 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

agusialublin pisze:ps. muszą mieć niesamowicie miękkie futerko, na fotkach wygląda jak aksamit :D


ich futerka są niesamowite... ostatnio przyszła do mnie "niekociata" koleżanka i po pierwszym pogłaskaniu zapytała, czy ja z nimi do fryzjera chodzę czy co :ryk:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro maja 01, 2013 20:38 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Tośka i Bazyl zapraszamy do siebie, są już pierwsze fotki :1luvu:
Bazyl powinien rozważyć pojemność swojego serducha :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 01, 2013 20:52 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

^Już pędzimy :ok:

jeszcze się tylko pochwalę, że Tosia zrobiła przed chwilą drugą dziś kupkę i też czyściutko :1luvu:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro maja 01, 2013 21:50 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

ab. pisze:Tośka i Bazyl zapraszamy do siebie, są już pierwsze fotki :1luvu:
Bazyl powinien rozważyć pojemność swojego serducha :1luvu:


Nie ma! Pierwsza byłam :ryk:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw maja 02, 2013 9:15 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Catfight! :ryk:
Co wy robicie mojemu Bazylkowi... biedaczek teraz ciągle w rozterce...
Obrazek

Dziewczyny ja muszę to jeszcze raz powiedzieć... policzyłam, że już 4 kupki pod rząd bez krwi były! :piwa:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 02, 2013 11:55 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Fantastycznie! Widzisz? :D wszystko dobrze się kończy, napewno problemy już nie wrócą, jestem tego pewna, bo ewidentnie widać, że dobrze rozpoznano przyczynę i wdrożono właściwe leczenie.
:ok: Tosieńko!

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :kotek: Bazylku...
:mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw maja 02, 2013 12:56 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

4 kupalki SUPER :ok:
Teraz już będzie z górki :ryk: swoje wychorowały, nerwów napsuły i teraz już dość, chcemy samych dobrych wieści!
A jak Ty wspominasz pierwszą noc? Czy w dwupaku było weselej?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 02, 2013 17:16 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

:ok: Piąta kupka bez krwi :ok:
Oj wychorowały one swoje i nerwów napsuły tyle, że ech...

Dzisiaj z Tośką pieczemy ciacho marchewkowe... Szajka, Tośka, Koko, Rysia, Pysio - wpadajcie ze swoimi Dużymi :piwa:

ab. co do pierwszej nocy, to nam hodowca zaleciła przetrzymanie ich przez jakieś 3 pierwsze dni w jednym pokoju, żeby oswoiły się z zapachami itp...
pierwszy cały dzień i noc tam spędziły... my zostawiliśmy je same na noc i usnąć nie mogliśmy... ale nie słyszeliśmy ani jednego piśnięcia, miauknięcia... w końcu zmęczeni niemiłosiernie wszystkimi emocjami usnęliśmy... obudziłam się ok 4 i zaczęłam się niepokoić, że tam w pokoju tak cicho... bałam się, że coś się stało, więc razem z mężem wchodzimy cichutko do nich, a one 2 skarbeńki śpią sobie wtulone tam, gdzie je zostawiliśmy :1luvu: Przywitały nas radośnie i ja uspokojona wróciłam do łóżka, a mój mąż został z nimi... siadł na podłodze, one położyły się na nim i usnęły... i tak ich zastałam 3h później jak wróciłam do ich pokoju :D
Ech, co to były za czasy... jak patrzę czasem na fotki, jakie one maleńkie były... przypominały nam 2 kurczaczki :1luvu:
Obrazek
Oba mieściły się na podkładce pod mysz :lol: Od razu pokazały myszom, kto tu rządzi :ryk:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 02, 2013 20:15 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Ciasto marchewkowe, moje ulubione... :1luvu:
Bardzo dziękujemy, następne ciacho u nas :mrgreen:
Strasznie Ci zazdroszczę takich dwóch cudnych kuleczek. Sama żałuję, że moja Tosia jest jedynaczką, ale po pierwsze warunki mieszkaniowe są niewystarczające a po drugie Tosia to wybitna jednostka, nie wiem czy pogodziłaby się z siostrą lub braciszkiem :ok:
Maybe someday.. :kotek:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw maja 02, 2013 20:24 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

^A ja nie wyobrażam sobie, że moje nie są razem... żyć bez siebie nie mogą... gdzie jedno tam i drugie... i te kocie gonitwy po całym domu... boskie :1luvu:
Dzisiaj Tośka towarzyszyła mi dzielnie w pieczeniu ciasta, a Bazyl w myciu tego, czego nie mogłam włożyć do zmywarki... Bazyl i woda... mówię Wam, miłość na całe życie :mrgreen: Ostatnio przesiedział bite 10min na wannie patrząc jak leci mi woda do kąpieli... ani drgnął:
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 02, 2013 20:34 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Haaaa :mrgreen: Moja mała też kocha wodę. W ogóle to jest kot wodny, przesiaduje całymi dniami w wannie, na miękkim ręczniku, patrzy jak z kranu kapią kropelki, w misce obowiązkowo musi być nalana czysta woda, którą Tosia co godzinę sprawdza - czy aby nie ubyło. Pije z tej miski i prycha noskiem a co się wyleje, próbuje zakopać w tej wannie :ryk:
Btw, kąpaliście kiedyś kociaki? Ja czasem o tym myślę, ale nie wiem czy jest sens dokładać stresów zwłaszcza, że futro Tosi w tak pięknym stanie jeszcze nie było nigdy. Chociaż łapki przydałoby się przejechać na mokro :kotek:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości