Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 02, 2013 7:46 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Wstałam... i zastanawiam się jak tu funkcjonować: zimno, leje, a ciemno jak późnym wieczorem... a pracować trzeba. Zapaliłam sobie lawendową świeczkę i próbuję ratować humor, ale nie idzie... Magnolka rano polowała, a teraz śpi - znowu cały dzień będzie w trybie jeść/spać/jeść/spać, ale pewnie wieczorem będzie szaleć jak co dzień, bo to kotuś który kocha się bawić :D

A co tam u Was? Jak się trzyma Pan Kot pręgowany rudzielec?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw maja 02, 2013 11:50 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

A u nas zimno, mokro - choć nie leje. Kolejna kawa...
Zwierzaki działają w Magnolkowym trybie :) Qrcze, tez bym tak chciała...
Co u Kotów Walczących ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 02, 2013 12:34 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Jejku.... ale mam zaległości w czytaniu..... już nadrabiam ;-)

Historia o Tygryniu piękna, ale się spłakałam.... ale to ze szczęścia! ;-)
Fotka Tygrynia z tym porcelanowym talerzykiem i karmieniem na łóżeczku w pełni pokazuje jak Słupek o niego dba, pomimo choroby niczego mu nie brakuje i mocno będziemy trzymać kciuki za każdy następny dzień w walce!!!! :ok: :ok:

Zdjęcia koteczków waszych urocze! :D Uwielbiam takie rozespane koty, leżące na pleckach, wtedy mam ochotę podejść i ucałować w taki śpiący pysiulo w nosek ;-)

My też siedzimy z Malutką i narzekamy na pogodę. Pochmurno, przelotnie pada, zero słońca. :twisted: Koty śpią, podobnie jak u was. Nawet Kajtkowi nie chce się wyjść, mimo, że o tej porze roku większość czasu spędzał na dworzu. Moja Malutka niestety nie chce się zdrzemnąć nawet choć na chwilkę...ehhh.... a ja tylko o tym marzę.... uruchamiam rezerwy mocy i dalej do zabawy z nią... Właśnie wyjmuje książki z biblioteczki i kładzie na łóżko, przyniosła mi jedną: Biesiadę - Platona i powiedziała: "Mamuś czytaj!" ;-) czytam.... i zaraz chyba zasnę, a nie mogę....! 8O

Na koniec podziwiałam zdjęcia Magnolki i nie do wiary jak ona się zmieniła!!!! Sierść zupełnie inna, taka z brązowymi refleksami.... Grażynka mam rację? czy to na fotkach tak tylko widać?

Uciekam do M.! Życzę słoneczka wszystkim Dużymi i Małym!!!
Obrazek

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 02, 2013 13:01 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No ma takie brązowawe refleksy - ale teraz to ona ma już w sumie wszystkie kolory... niemniej jednak okoliczne koty, które obserwuję, też mają podobnie, więc chyba dopiero jak zmieni futerko do końca, to będzie widać jakie ma - mi to wygląda, że ten puch ma w kilku kolorach, a na to długie czarne mocne włoski; całość tworzy efekt taki, że zależnie od padania światła wygląda za każdym rzem jakby miała nieco inny kolor - raz wygląda czarna, raz czekoladowa... ale niezmiennie piękna :D i taka kochana... raz jak mały kociak, który tylko kocha się bawić, a drugi raz taka damulka.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw maja 02, 2013 13:15 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

tak jak opisujesz, to rzeczywiście ciekawym kotem jest. na pewno jest szczęśliwa, może nawet jak nigdy wcześniej ;-) a z tym budzeniem porannym, to moje koty są aniołkami bo śpią tak długo jak my ;-) ale miałam wcześniej syjama, który wstawał wcześnie rano i tak jak Magnolka, nie dawał spokoju, aż nie wstałam i nie dałam jeść. Tak jak pamięta, to zaczynał od drapania mebli, nie kanapy tylko frontów drzwiczek.... a to szybko na mnie działało i biegiem wyskakiwałam z łóżka!!! :evil: dostawał jeść i dalej mógł spać do południa... :ryk:

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 02, 2013 13:23 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Magnolka około 3 zaczyna spacerować z wystawionymi pazurami po miejscach, gdzie nie ma dywanów i skacze na meble i z powrotem lub przekopuje żwirek w kuwecie jakby się nim bawiła (ale nawet do niej nie wchodzi tylko stoi na zewnątrz i przekopuje zawartość), bo wie, że mnie przebudzi (wie, że mam sen jak przysłowiowy zając). Koło 4 zaczyna się polowanie na moje włosy - próbuje mnie podejść i pociągnąć za nie chwytając zębami (ale obronę przed tym już opanowałam: poduszka na głowę i odpuszcza). A o 4:30 zaczynają się już ostre śpiewy, wchodzenie pod kołdrę itd. - jak nie reaguję, to siada na mnie (na moim mostku), patrzy mi w twarz i ma minę skrajnie skrzywdzonego kota: no i wtedy wymiękam. I tak codziennie... a jak zje, to próbuje zaczepiać, żeby się z nią bawić: jak się uda, to się bawimy, a jak nie, to padam w poduszkę (zależy o której poszłam spać),a ona się pod pachę wciska lub idzie na krzesło przy komputerze i do 6:15 drzemka - a później Mangolia przychodzi i śpiewa, bo przecież już pora na śniadanie (o 6:15 wstaję od lat - nawet w dni wolne, tak jakoś się przyzwyczaiłam). Ale w końcu to kot i to zdrowy - normalne, że o świcie głodny i chce polować... wolę jak mnie budzi przed wschodem słońca i wrzeszczy i jedzenie niż jakbym musiała każdego dnia przy każdym posiłku biegać i z każdym kawałeczkiem "kotuś, zjedz jeszcze troszeczkę" jak to było poprzednio: to niech lepiej już wrzeszczy ile wlezie itd. :evil:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw maja 02, 2013 16:14 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

A jeszcze trochę Wam pokaże Magnolię... to ostatnia godzina i Jej minki (zależnie od dźwięków, zapachów i prawidłowości głasków, a raczej zgodności z oczekiwaniami; na pierwszym - "jak nie proszę o głaski, to nie dotykaj", a na drugim "jak to jeszcze nie pora kolacji?!").

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Ponoć trzeba patrzeć na ogon kota i takie tam, bo koty mają ograniczoną mimikę - mi tam wystarczy spojrzeć na minkę Magnolii i wiem wszystko :P
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw maja 02, 2013 20:22 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Ależ ona minki trzaska ;-) Szczególnie te wielkie oczyska mi się spodobały :dance:

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 03, 2013 7:32 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Robi jeszcze jedną minkę, która bije wszystko na głowę - coś w stylu "że co?! wytłumacz mi to natychmiast!!" - może kiedyś uda mi się Ją uchwycić: wygląda jak opad szczęki skrzyżowany ze skrajnym oburzeniem :P dzisiaj gada jak najęta, a bawi się jak kociak - może Ona w dzieciństwie się nie bawiła czy jak?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt maja 03, 2013 8:57 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:(...) dzisiaj gada jak najęta, a bawi się jak kociak - może Ona w dzieciństwie się nie bawiła czy jak?


Jest bardzo szczęśliwa i czuje się bezpieczna i kochana.
Faktyczne, jezeli jej poprzedni opiekun był starszą osobą, to zabawy mogło nie być, albo było za mało. I teraz panna nadrabia :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 03, 2013 9:12 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Leje, pada, siąpi, wieje. Kwitnące drzewa pachną jak oszalałe. Tylko gdzie słońce ?
Koty rozespane. No nic, psy czekają, jeszcze kawa i w łąki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 03, 2013 9:31 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słońce jest kilka postów wyżej :D

Wczoraj wieczorem tak waliło kroplami po parapecie, że zasnąć było ciężko (a mam taki szeroki z tworzywa - przy metalowym to bym już chyba oszalała).

Magnolia chyba zaczyna się tu czuć bardzo pewnie - już drugą noc jak się położę, to przyjdzie, chwilkę potraktorzy i idzie spać na moim krześle przy kompie przykrytym moim puchatym szlafrokiem (Mokate tak robiła zanim białaczka zaatakowała na dobre); tylko nad ranem między 3 a 4 jak Jej trochę chłodnawo, to wskakuje się na chwile przytulić i ogrzać. No tak jest lepiej dla nas obu, bo ja śpię spokojnie nie martwiąc się, że Ją przygniotę (już się obudziłam z Jej ogonem pod moimi plecami), a Ona się nie wkurza, że się koszmarnie wiercę i co chwila spada.

Wczoraj wieczorem ucięła sobie drzemkę w dużym pokoju na oparciu fotela - patrzyła z nami na jakiś film i usnęła... jak sobie przypomnę pierwsze dni i wczołgiwanie się z miską pod łóżko... przez te dwa miesiące (od 5 marca) sporo się zmieniło.


A jak tam pozostali? Śpicie jeszcze?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt maja 03, 2013 10:17 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Leżymy, koty głodne, Pańcia musi wypić najpierw kawkę :twisted:
Ulcia pochrupała sama sporo, bo widziała, ze śpię, pozostałe kociaki spokojne, czekają na Sheba,
jak wstanę. Na Mazurach dopiero dzisiaj pada. I po Majówce...

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt maja 03, 2013 10:31 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek nam się coś straciła :( stresujące :strach:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt maja 03, 2013 11:43 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Rzeczywiście...:( nie panikujemy, może real pochłania w nadmiarze jakoś:(

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter, zuza i 30 gości