Białystok-po eksmisji 10kotów czeka na DS lub DT pilne!!!

tak tylko ze Rysiu jest u mnie w kuj-pom,wrazie adopcji dajcie moj nr tel 785 466 772 bedzie szybciej :wink:

Taka zmyłka, bo Bury i Burasek to dwa różne kocurki. Burasek był na DT u Jagody i znalazł domek, a Bury-lamentujący wcześniej, teraz cudny razem z Rumcajsem są w DT u comy.

kassja pisze:Taka zmyłka, bo Bury i Burasek to dwa różne kocurki. Burasek był na DT u Jagody i znalazł domek, a Bury-lamentujący wcześniej, teraz cudny razem z Rumcajsem są w DT u comy.

to trzeba poprawić pierwszą stronę :wink:

Podczytuję i cieszę się, że piwniczne są w już w DT ale bardzo mocno jednak trzymam kciuki za DS dla nich :ok:

Dzisiaj hurtowo byliśmy u pani doktor. Bibi i Popiołek dostali drugi raz zastrzyk p.świerzbowi a Buni udało się w końcu podać pierwszą dawkę

I jeśli oczko się nie pogorszy to za 14 dni kończymy z kropelkami, ale narazie zostają te co były. Po powrocie towarzystwo pospacerowało po dworku, bo pogoda cudowna...
Obrazek

obawiam się jednak, że będzie trzeba teraz przez pewien czas stosować szczególne środki ostrożności przy drzwiach wyjściowych bo nie wszyscy chcieli tak szybko wracać :wink:

Klara, uwielbiam czytać wieści od Was :1luvu:

Bunia lepiej trafić nie mogła.

No i żeby był porządek na pierwszej stronie, to Kryśka też ma DS. Evelin stwierdziła, że już jej nie odda

Iwona dzięki za Rysia i Pieszczocha :1luvu:

Z zapytań na razie nici.

Kolejne zapytanie o Czarusię. Przesyłam do Randy.

Szczęściara z tej naszej Buni :ok:

Dzięki Klara :1luvu:

kassja pisze:Burasek - przytulasek znalazł dom

I niestety wrócił do Jagody.
Kotek płakał siedząc za wersalką, a jak wychodził i chciał się bawić, to płakało małe dziecko, bo się kotka bało. Czyli raczej dobrze, że wrócił.
Kotka trzeba wyadoptować w komplecie, bo te kotuchy muszą żyć w stadzie, wtedy czują się najlepiej.
Znowu zmieniam pierwszą strone :mrgreen:

Z tym stadem to chyba różnie, bo Kryśka, Cwaniak czy Śnieżynka nie mają żadnych problemów bez stada kotów. To chyba nie był dom dla Buraska.

Randa pisze:Z tym stadem to chyba różnie, bo Kryśka, Cwaniak czy Śnieżynka nie mają żadnych problemów bez stada kotów. To chyba nie był dom dla Buraska.

zgadzam się z Randą to nie był dobry dom dla Buraska

Kolejne zapytanie o Czarusię.

Kassja, co oznacza znak zapytania przy domu stałym dla Rumcajsa? Czy czegoś nie doczytałam?

A koty, które zostały w stadzie kotów Pana Arkadiusza, to są do adopcji, czy to jest dom stały?

i Bury (nr 4) ma chyba DT u comy :roll:

issey32 pisze:Kolejne zapytanie o Czarusię.

Kassja, co oznacza znak zapytania przy domu stałym dla Rumcajsa? Czy czegoś nie doczytałam?

A koty, które zostały w stadzie kotów Pana Arkadiusza, to są do adopcji, czy to jest dom stały?

Już zaktualizowałam 1 stronę. Pirat i Prączka, to nie są koty adopcyjne. To straszne dzikusy. Najpierw zostały przeniesione do innej piwniczki, w dzień siedzą, a wieczorem wychodzą sobie na podwórko razem z innymi kotami i są szczęśliwe. Pirata i Prączki nie ma sensu wystawiać do adopcji.

A czy można liczyć na nowe zdjęcia pozostałych kotów do adopcji?
Nowe ogłoszenia by się przydały.

kassja pisze:
kassja pisze:Burasek - przytulasek znalazł dom

I niestety wrócił do Jagody.
Kotek płakał siedząc za wersalką, a jak wychodził i chciał się bawić, to płakało małe dziecko, bo się kotka bało. Czyli raczej dobrze, że wrócił.
Kotka trzeba wyadoptować w komplecie, bo te kotuchy muszą żyć w stadzie, wtedy czują się najlepiej.

A mnie się wydaje, że za wcześnie z niego zrezygnowano

To była zupełnie nowa sytuacja tak dla niego jak i dla rodziny. Te koty wiele przeszły... ale bardzo szukają kontaktu z człowiekiem. Bunia niewiele rozumiała na początku ale uczymy ją powolutku i już są jakieś tam efekty :ok:

Przystosowujemy ją do naszego trybu życia po prostu.
A dzieci błyskawicznie się dostosowują i myślę, że przy odrobinie chęci i pracy Burasek byłby wspaniałym towarzyszem zabaw i nie raz odciążyłby mamę w opiece nad dzieckiem :wink:

Tak czy inaczej jeśli już przy pierwszych problemach wrócił to co by z nim było jak pojawiłyby się większe? Co się dzieje z tym światem :?:

Oglądanie akwarium zastępuje Buni tv :lol:

Jest to jej codzienny żelazny punkt dnia, trzeba ryby nakarmić żeby kotek miał co oglądać, bo inaczej chodzi i miauczy że nic się nie dzieje i prowadzi do szyby :ryk:

A tu kotek znudzony kilkugodzinnym sprzątaniem baniaka, wyczerpany do granic możliwości już tylko wzrokiem błagalnie prosi "kończ już wreszcie"
Obrazek

Warto powalczyć o takiego przyjaciela :1luvu:

Białystok-po eksmisji 10kotów czeka na DS lub DT pilne!!!

Kto przegląda forum