Trójkot i Szatony (n° 6) - po przeprowadzce.

[zabers]

Czesc zabers!

No cześć, Anuszka Co Nie Rozlała Oleju

(co do pościeli - nie wyrobiłabym na wałku - przywykłam do spania "na płask" - nawyk. Miałam krzywy kręgosłup i w dzieciństwie musiałam sypiać bez dodatkowych podwyższeń. I mi się utrwaliło.)

[Birfanka]

Ale to jest plaski walek (taki uklepany), i bardziej pod karkiem, niz pod glowa-tez nie lubie podwyzszen pod glowa.
A przyzwyczailam sie od bardzowczesnejmlodosci (13 lat) sypiac na plaskim, bo wyczytalam w Kobiecie i Zyciu, ze od wysokich poduszek robi sie podwojny podbrodek oraz zmarszczki na szyi

I w tym wieku bedac sie tym przejelam i od razu zaczelam zapobiegac
A pozniej to juz z przyzwyczajenia. Calkiem bez poduszki tez moge spac

[zabers]

"Kobieta i życie"! Boszsz, to były czasy! Już prawie zapomniałam, że coś takiego istniało.

Najchętniej sypiam na jaśku, który (jak się rano okazuje) ląduje gdzieś za łóżkiem

[Birfanka]

Jasiek wedrowniczek?

A Kobiete i Zycie uwielbialam, zaczelam ja czytac w wieku chyba 9 lat (ostatnia strone zwlaszcza)

[zabers]

Jasiek wedrowniczek?

A Kobiete i Zycie uwielbialam, zaczelam ja czytac w wieku chyba 9 lat (ostatnia strone zwlaszcza)

Obieżyświat

Jejku, zapomniałam co było na ostatniej stronie

[jaaana]

Jasiek wedrowniczek?

A Kobiete i Zycie uwielbialam, zaczelam ja czytac w wieku chyba 9 lat (ostatnia strone zwlaszcza)

Obieżyświat

Jejku, zapomniałam co było na ostatniej stronie

Satyra w krótkich majteczkach

[zabers]

Jasiek wedrowniczek?

A Kobiete i Zycie uwielbialam, zaczelam ja czytac w wieku chyba 9 lat (ostatnia strone zwlaszcza)

Obieżyświat

Jejku, zapomniałam co było na ostatniej stronie

Satyra w krótkich majteczkach

Jejku, faktycznie!

to poszłam spać (żeby się bardziej nie błaźnić )

[Bryska4]

"Kobieta i życie"! Boszsz, to były czasy! Już prawie zapomniałam, że coś takiego istniało.

no
Ja czasem usypiając czuję, że mi "coś" przeszkadza - wywalenie poduszki rozwiązuje sprawę

[anulka111]

Tez spie na plaskim,lubie twarde kanapy. Tez jasiek mi wystarcza.....wedrujacy zreszta.

[Wojtek]

(...)
Sasza jest kochany
Juz wypracowal rytual powitalny
(...)

Opiszesz?

[mimbla64]

Sasza jest kochany
Juz wypracowal rytual powitalny
I delikatnie oblizuje i podgryza czubki moich palcow

O to słodko się Sasza zachowuje.
Wcale mnie to nie dziwi.
Wystarczy choć trochę oswojenia z człowiekiem, a przecież szatony się blisko ludzi wychowały, żeby zrobić miziaka z kota.
To tylko kwestia czasu.

[anulka111]

Pewnie nasladuja NIEWINNEGO
Bo on tez podgryza nie?

[Hańka]

Pupusza nie rozpuscilam, on sie sam rozpuscil...

Taaaaak, wszyscy się tak pocieszamy

O, to, to

[Birfanka]

(...)
Sasza jest kochany
Juz wypracowal rytual powitalny
(...)

Opiszesz?

Jak rano wstaje i otwieram pokoj kotow (gdzie spia Szatony i Fifinka), Sasza zaraz gna z piskiem i pomiaukiwaniem, ociera sie o moje nogi i domaga glaskow, podgryza mi kostki i rece
Poprzednio dawal sie glaskac tylko przy innym kocie, najchetniej Pupuszu, teraz nie patrzy na reszte i podchodzi nawet sam

O to słodko się Sasza zachowuje.
Wcale mnie to nie dziwi.
Wystarczy choć trochę oswojenia z człowiekiem, a przecież szatony się blisko ludzi wychowały, żeby zrobić miziaka z kota.
To tylko kwestia czasu.

W tym wypadku prawie poltora roku
A Pimpek ciagle w trakcie. Ale i tak sie ciesze przeogromnie

Pewnie nasladuja NIEWINNEGO
Bo on tez podgryza nie?

Jak Niewinny w milosnym ferworze rabnie klem, to swieczki w oczach staja
Zero wyczucia, Piraniusz jeden!

Sasza podgryza bardzo delikatnie
Chociaz przy palcach u stop musze go czasem tez prosic o umiarkowanie

[anulka111]

Ciekawe ,czy tak sam z siebie,czy podpatrzyl u Niewinnego?

U mnie aktualnie nastapil powrot z dzungli, koty zostaly obudzone i sie morduja