Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 27, 2013 13:49 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Miałam wiadomości od Melusia:
Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Meluś od płochliwego kotka zamienił się z duszę towarzystwa. Choć widać jeszcze, że nie ma 100% zaufania do nas, ale na to potrzeba czasu. Kotek jest bardzo grzecznym pieszczochem lubiącym zabawy.
A to fotki z nowego domu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 27, 2013 14:10 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Meluś :D :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob kwi 27, 2013 14:27 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

jolabuk5 pisze:Miałam wiadomości od Melusia:
Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Meluś od płochliwego kotka zamienił się z duszę towarzystwa. Choć widać jeszcze, że nie ma 100% zaufania do nas, ale na to potrzeba czasu. Kotek jest bardzo grzecznym pieszczochem lubiącym zabawy.
A to fotki z nowego domu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Melusiu - cudo ty moje - masz w końcu swój domek i towarzystwo. :1luvu:
Mocno trzymamy :ok: :ok: :ok: żeby było coraz lepiej. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 28, 2013 18:04 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Jlou - a ty przenosisz wątek na nowe podforum?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 28, 2013 18:06 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Jola przecież ma ciągle tymczasy
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 28, 2013 18:07 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Ale rezydentki też. :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 28, 2013 22:28 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

witaj Jolu!
trochę to może nie na temat, ale potrzebna jest pomoc:
viewtopic.php?f=1&t=152714
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 29, 2013 8:57 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Z transportem niestety nie pomogę...
Na podforum chyba nie przejdę, bo ja zwykle mam więcej tymczasów (teraz - 5) niż rezydentek (2). Poza tym ja i tak rzadko piszę...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 29, 2013 8:58 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Ale znajdziesz nas 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 29, 2013 21:22 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Ewa L. pisze:Ale znajdziesz nas 8O

Ani przez chwilę Was nie zgubiłam :D
Miałam dziś wieści od opiekunek Amci. Amcia ma problemy z dogadaniem się z 8-letnią rezydentką, Amcia się stawia i próbuje sobie podporządkować rezydentkę, z czym oczywiście nie chcą się pogodzić opiekunki i sama rezydentka. Zaleciłam Feliwaya...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 29, 2013 22:38 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Może trzeba poradzić panią żeby nie wtrącały się w kocie sprawy.Samym fukaniem jeszcze żaden kot nie zrobił sobie krzywdy i jest szansa że dziewczyny ustalą między sobą co i jak. Potrzeba jednak na to dużo czasu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 30, 2013 11:12 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Trochę się boję tak doradzić, bo nie wiem, czy na fukaniu się skończy... Z kociakiem jest łatwiej, bo on się zwykle nie przejmuje i stosunki same się układają. Amcia jest już dorosłym (choć młodym) kotkiem i kotki mogą zareagować mocniej. Zobaczymy, może Feliway pomoże...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 30, 2013 11:18 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

To trzymamy za Amcię niech jej się dobrze ułożą stosunki z rezydentką. :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 30, 2013 11:28 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Poza tym masz rację że kociaki mają wszystko pod ogonkiem i nie przejmują się niczym szczególnie. Ale mimo wszystko wiele sytuacji prowokujemy my ludzie sami.Tak sobie myślę że gdybym więcej uwagi poświęcała Poli bo malutka to Zuzia mogłaby się poczuć odtrącona i nie zaakceptować młodej uznając jako zagrożenie. Z drugiej strony gdybym więcej czasu poświęcała Zuzi a nie zajmowała się Polą to Zuzia mogłaby to odczytać że Pola jest zbyteczna i należy się jej pozbyć. Dlatego na chłopski rozum doszłam do wniosku że najlepszym rozwiązaniem jest po równi okazywanie uczuć i jednej i drugiej aby zrozumiały że obie są tak samo ważne. W moim przypadku to zdało egzamin. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 01, 2013 9:43 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Tu masz absolutnie rację, obie kotki muszą się czuć równie kochane. Mam nadzieję, ża tak jest u Amci, chociaż oczywiście nie wiem, czy opiekunki potrafią tak sprawiedliwie obdzielić obie kotki. Zobaczymy, co będzie. W razie klopotów Amcia zawsze może wrócić...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 95 gości