hanelka pisze: Róże. Kocham róże. Ale nie cięte, tylko takie rosnące, prawdziwe. Ciętych kwiatów w ogóle nie znoszę. Wszystkie rośliny zmarzły mi tej zimy
Będą też zioła - lawenda, rozmaryn, mięta, tymianek i co tam jeszcze...

Też bardzo lubię róże i kiedyś pokażę ich więcej ale prawdopodobnie już w kolejnej części gdy będą zaczynały kwitnąć…z ziół mam tylko własną miętę…
Dość dużo roślinek całkiem młodziutkich dopiero posadzonych i przywiezionych przeżyło zimę…
MaryLux pisze:U mnie na osiedlu magnolie już w pełni rozkwitu.
A na balkonie nic nie sadzę - wrodzone lenistwo wygrywa.
NITKA/KARINKA pisze:U nas dzisiaj cały dzień padało i było zimno. Koty nawet nosa nie chciały na balkon wychylić tak wiało././W tym roku na balkonie pewnie nic nie będzie , może kaktusy by przetrwały.
Kosmaty Typ albo leży w doniczkach albo wygrzebuje ziemię i tarza się w niej.
Parkowe magnolie (białe) w deszczu bardzo smętnie wyglądały.
U nas po ciągłych opadach deszczu trwającego od wczoraj dopiero dziś po 14 zaczęło się przejaśniać ale nadal było bardzo zimno. Nawet kaloryfery znowu grzeją z czego jestem zadowolona
Prawdopodobnie większość Kosmatych i Czarnych Typów ma podobne upodobania…- nasz robi identycznie od maleńkości….

KT jest bardzo porządną i czyściutką Dziewczynką - Ciesz się, że nie robią sobie kuwetki w każdym kwiatku tak jak moi albo gdyby gdziekolwiek w mieszkaniu zobaczyli ziemię
Ale to zdjęcie nie na dziś –mam wypisane inne nr do obróbki…
Białoróżowa magnolia Pani Zosi dziś też wyglądała smętnie…
Czy mogłabyś pomyśleć kiedy byłoby najlepiej posiać kwiaty kwitnące i pachnące – maciejka, aksamitka i jakieś inne…
Wg tego co widzę w kalendarzu biodynamicznym na maj 2013 - 11, 12, 21 i 22 maj - czyli trochę późno...
kussad pisze:Jestem i ja nieco spóźniona bo... walczyłam z księgowością i nic mi nie działało...

To się nazywa tempo:Wczoraj w nocy zauważyłam wiadomość Administratora o utworzeniu podforum – było przeniesionych 8 wątków.
Zanim zgodnie z Jego prośba podałam swoje linki – było ich już 30… 8:20 - 168; 15:20 – 244: 17:18 - 333; 21:25 – 429
viewtopic.php?f=46&t=152457&start=165#p9795134kussad pisze:Bardzo dziękujemy za przeniesienie
Podziwiam operatywność - tak szybko od ogłoszenia utworzenia podforum są przenoszone wątki

Na naszym wątku już wcześniej napisałam, że nas zgłosiłam do przeniesienia na to podforum - może ktoś to zauważył i też to zrobi

Miałaś bardzo owocny tydzień – pozytywne podsumowanie Twej pracy na forum w różnym okresie – dawniej prowadzenie wątków, na których dyskusje przyczyniły się do wprowadzenia zmian w regulaminie,
teraz taki ogrom Twej pracy przez cały dzień jeśli nie od nocy - przenoszenie takiej ilości wątków na nowe podforum
Poradnik cukrzycowy też znowu jest
26.04.2013
Całkiem rano się uśmiechnęłam bo zanim wyszłam z domu zauważyłam coś ważnego dla mnie na czym mi zależało i dlatego wcześniej zmieniłam kolejność wykonywania innych czynności!
W nocy utknęłam – siedziałam nad PIT, robiłam zestawienie faktur za internet i jednej sobie nie wydrukowałam więc kwoty nie znam…….
Rano z gazety się dowiedziałam, że nie mogę liczyć na wysyłkę przez internet do czego się przygotowywałam – zawiesza się bardzo obciążony system i gdy to skończę muszę odstać swoje na poczcie
Rano zawarczałam – podczas spaceru z Choco „w coś” wdepnęłam … Zawsze się czuję jakbym chodziła po polu minowym ale dlaczego to mi się przytrafia gdy spieszę się do pracy… to moje zezowate szczęście…
Takie coś zobaczyłam tydzień temu na trawniku gdy szłam do fryzjera, było tez kilka innych haseł

Tego, tamtego ustalam harmonogram kolejnych czynności w pracy w biurze i bardzo mi przeszkadza, że znikły daty z poprzedniego sezonu nikt nie wie dlaczego i muszę się domyślać jak do tego mam się zabrać

….
Plany na weekend mam bardzo różne i dość bogate:
Rozmrażanie lodówki…
Działka…
Domowa księgowość i oczywiście PIT…
Zakupy a tramwaje, którymi jestem zainteresowana zostały zawieszone od jutra na całą „majówkę” – do 5.05.2013 bo zaczyna się remont w dwu dużych rejonach…
…..
Na dobranoc i dla wprowadzenia odrobiny słońca na rozpoczynający się trudny jutrzejszy dzień zabiorę Was na kolejną wycieczkę do moich roślinek - zdjęcia zrobione tydzień temu i wczoraj:


...
Tydzień temu widok ogólny nawet w słońcu był bardzo smętny a tymczasem u Pani Zosi fiołki i moje pojedyncze już Wam pokazałam…

Następne odcinki tzn. nr zdjęć do obróbki też już wybrałam… chociaż niektóre kiepskie i nieostre ale już przekwitły więc lepszych tegorocznych nie zrobię…
Pozdrawiamy!