gosiaa pisze:Kasiu, i co, wiadomo coś?
Będzie wiadomo jak dziś przyjdą wyniki krwi

ponoć zamkneła się małej przepuklina, co też może dawać takie objawy, jak to wyjdzie to na cito będzie ciecie, jak nie będziemy szukać gdzie indziej. Wczoraj Lukierkowi zrobiłam kroplówkę

dziś o 5 wstałam i też robiliśmy, przeszło godzinę schodzi. Już wczoraj była odwodniona

Wczoraj po kroplówce troszkę zjadła, dziś po kroplówce rzuciła się na chrupki i była dużo weselsza. Bardzo dzielnie wszystko znosi, a na kroplówce mruczy

Dziś też wizyta, rano kroplówka schodziła wolniej musiała się żyła już przytkać, ale jak zacznie jeść to kroplówki będą nie potrzebne, dlatego niestety musieliśmy ją zamknąc w klatce, by widzieć czy i ile zjadła.




Trusia nadzorowała

I statyw naszej roboty
