Postanowiliśmy zmienić kolejność - dziś łączymy w poniedziałek lub wtorek szczepimy
Dzis z żoną jesteśmy cały dzień w domu więc możemy mieć oczy dookoła głowy i spoglądać co się dzieje ...
Albert dziś od 5 rano drapał drzwi sypialni (a drapanie po szybkie to koszmar dla moich uszu

) a do drapania dołączał śpiewanie ... wytrzymaliśmy do 8ej i stwierdziliśmy że łączymy ...
No i Albert chodzi sobie po mieszkaniu, co dziwne nie na podkurczonych nogach a nawet z ogonem zadartym do góry
Na rezydentów nie zwraca uwagi, traktuje ich tak jakby ich nie było ...
A oni za nim partyzantka na ugiętych nogach i wąchają, obwąchują- jedynie z wąchanie pod ogonem można oberwać łapą (tego zdecydowanie nie lubi)
Syki są ale syczą "nasi" co jakiś czas, ogólnie póki co źle nie jest ...
Proszę za nas trzymać kciuki, a w zasadzie nie za nas a za Alberta i naszych rezydentów
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz
Jak często Wasze koty siusiają?
Albertowi zdarza się to w zasadzie ran w ciągu dnia, w porywach do dwóch ale to dwa razy to sporadyczne - fakt ze wielkość siku w kuwecie zostawionego przypomina wielkością jezioro

Podpytam o to w poniedziałek względnie wtorek u weta jak pojedziemy się szczepić - gdzieś czytałem ze koty mają różnie i są takie koty co raz dziennie siku robią, ale to mój pierwszy taki kot ...
Aha Albert bardzo się boi odkurzacza, nawet zamknięty w pokoju zrobił z łózka demolkę ...
Pierś z kurczaka jest najlepsza na świecie - nawet do niej śpiewa

No i Albert spowodował ze i "nasi" mięso ruszyli
Edit:no i proszę ...
jak się innych podpatruje, to się od razu wie do czego służy legowisko i że się śpi na, a nie obok

To i drapak myślę opanujemy
