Kotomania XV-chce mi się wyć.....:(

będzie dobrze, młody nawet nie zauważy, że coś mu ubyło :wink:

Trzymam z całych sił :ok:

Będzie dobrze, bo tak być musi! :kotek:

bulba pisze:Ściskam za Pandusia Kasieńko

Skarbie dziękuję :1luvu:

-umknął mi Twój post! :oops:

Werciu i Danusiu-dzięki kochane! :1luvu:

Panduś za godzinke będzie do odbioru-maleńki

-tak się strasznie bał

Zadzwoniła do mnie wetka Ania , czy mam ozdrowieńca po pp, albo kota dawcę surowicy, ktoś przyniósł maleńkiego brytka-4 tyg-niby z hodowli, ale pewnie z psudo :evil:

-ma pp biedak-nie wiadomo czy przeżyje.
Miałam od Milenki feliserin na wypadek "W"-oddałam-może maluch z tego da rade wyjść?

kropkaXL pisze:Dzięki Bożenko!
Ja od dzisiaj mam wolne, bo wyrobiłam się z pracami przed terminem, no może tylko jeszcze w poniedziałek wpadnę na trochę, ale dzisiaj pełna mobilizacja i jak zwykle dusza na ramieniu!

Oj, to dobrze, że masz wolne! Super

Oj, to niedługo idziesz po Pandusia! :ok:

Biedny ten brytuś.. :roll:

Już jesteśmy w domku-kocina łazi z lekko chwiejącą sie dupiną, ale ogólnie jest OK-jutro jeszcze na zastrzyk z antybiotykiem i p/bólowy i mamy z głowy!!!!!!
Siooo wielkie było w kuwecie, nigdzie nie nasikał, ani u wetki, ani w transporterku-grzeczny kiciuś :1luvu:

dobrze go wychowałaś :mrgreen:

Serce mamuśki pęcznieje z dumy!

Ło!..no to teraz będzie kjuż tylko lepiej!
Wymiziaj kruszynę delikatnie. :1luvu:

Wymiziam kochana, wymiziam

Robimy uff i cieszymy się Kasiu razem z Tobą :lol:

Maleństwo śpi od godziny, ale to sen, nie narkoza, więc spala, metabolizuje narkozę .
Myślę,że jak się obudzi, będzie się lepiej czuł, już nie będzie tak dupina mu się trzęsła.
Dostał minimalną dawkę narkozy-gdy go odbierałam był już przytomny-bez wybudzacza.