johaśka pisze:jesoooo myślałam bardziej o wykopaniu skrzyni ze skarbem
Aaaa....owszem, skrzynia by sie przydała, nawet bardzo
.Jedno jest pewne- jeśli coś tu jest schowane, to predzej czy później Ringuś to wywlecze na światło dzienne
.Vipkowo...cz.10....koniec vipkowa.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
» Czw kwi 25, 2013 18:28
Re: Vipkowo...cz.10
Aaaa....owszem, skrzynia by sie przydała, nawet bardzo
.Jedno jest pewne- jeśli coś tu jest schowane, to predzej czy później Ringuś to wywlecze na światło dzienne
." There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
-
- Posty: 46758
- Od: Czw paź 15, 2009 17:39
- Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)
» Czw kwi 25, 2013 18:31
Re: Vipkowo...cz.10
MalgWroclaw pisze:a ja o krecie, ptaszku
Z kretem to raczej szans nie ma, oczywiście mówię tu o żywym...
A z ptaszka tak jak pisałam wcześniej, tylko skrzydła zostały, bardzo już chyba wiekowe, bo suchutkie jak wiórki
.Ringo to raczej kopidołek, ma wielkie szanse trafic na przykład na płaza
." There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
» Czw kwi 25, 2013 18:32
Re: Vipkowo...cz.10
Bo mi się przykro zrobiło, że się przyczyniam do Twojego smutku
-
- Posty: 46758
- Od: Czw paź 15, 2009 17:39
- Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)
» Czw kwi 25, 2013 18:43
Re: Vipkowo...cz.10
MalgWroclaw pisze:Bo mi się przykro zrobiło, że się przyczyniam do Twojego smutku
Małgosiu, niepotrzebnie...ja i tak cały czas pamiętam, tego nic nie zmieni.
Zresztą, jak mogłabym nie pamietać?
Buziaki dla Fasolki i Dziewczynek
." There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
» Czw kwi 25, 2013 18:49
Re: Vipkowo...cz.10
Idę sobie, Antoś piszczy 
.
Jak słowo daję, ten kot jest jak pijawka.
Miłego wieczoru, ciotuchny .
.Jak słowo daję, ten kot jest jak pijawka.
Miłego wieczoru, ciotuchny
." There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
» Czw kwi 25, 2013 19:00
Re: Vipkowo...cz.10
Pijawka, no
Miłego
Miłego
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU!
HELL BLOODY YEAH!
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff."
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU!
HELL BLOODY YEAH! "Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff."
-
- Posty: 26628
- Od: Pon sie 03, 2009 23:03
- Lokalizacja: Ślůnsk
» Pt kwi 26, 2013 0:37
Re: Vipkowo...cz.10
Byłam , poczytałam , odeszłam / spać /
-
- Posty: 16636
- Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
- Posty: 13152
- Od: Pt lip 04, 2008 6:20
- Lokalizacja: Siedlce
» Pt kwi 26, 2013 21:01
Re: Vipkowo...cz.10
kamari pisze:Małgoś, a masz coś planie w okolicach Bożego Ciała?
Tylko nie w Boże Ciało, bo wszędzie korki przez procesje.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.
-
- Posty: 7549
- Od: Pt lip 27, 2007 13:47
- Lokalizacja: Warszawa
» Sob kwi 27, 2013 7:09
Re: Vipkowo...cz.10
W samo Boże Ciało to nie, ale ono wypada chyba we czwartek i robi się z tego długi weekend.
- Posty: 13152
- Od: Pt lip 04, 2008 6:20
- Lokalizacja: Siedlce
-
- Posty: 233427
- Od: Czw maja 24, 2007 21:07
- Lokalizacja: Beskid Śląski
» Sob kwi 27, 2013 17:11
Re: Vipkowo...cz.10
Bry 
.
Prace ogrodowe sie robią, ot co!
.Prace ogrodowe sie robią, ot co!
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
» Nie kwi 28, 2013 9:22
Re: Vipkowo...cz.10
Witam niedzielnie .
W vipkowie pada od rana, jest buro i gdyby nie błyskawicznie pojawiajaca sie zieleń, to byłoby też brzydko.
Długo wczoraj pracowałam w ogrodzie, między innymi sadziłam piwonie, które dostałam od kochanej pani Kazi, a które uwielbiam . A także dalie i żółtą pnącą różę.
Ringo towarzyszył mi nieustannie, pilnował, żeby wszystko było ładnie, prosto i we właściwym miejscu...jak mi sie zdarzyło posadzić jedną sadzonkę nie tak, jak trzeba, to ją trzy razy wykopał .
W domu cicho, wszyscy śpią...
Plamiś poczuł wiosnę, " napompował " sie testosteronem, napuszony ogon podniósł do góry, krąży jak lew i tylko patrzy, komu by tu spuścić łomot, tak profilaktycznie.
Ali nie dał sie sprowokować...stali wczoraj naprzeciwko siebie i wymieniali głośno wzajemne serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia i pomyślności .
Kiedy duże wujki sie kłócą, młodzież się chowa, woli sie nie napatoczyć któremuś pod łapkę.
Po wymianie serdeczności i Plamiś i Ali zgodnie poszli spać na wersalkę
.
I tyle z vipkowa...
.W vipkowie pada od rana, jest buro i gdyby nie błyskawicznie pojawiajaca sie zieleń, to byłoby też brzydko.
Długo wczoraj pracowałam w ogrodzie, między innymi sadziłam piwonie, które dostałam od kochanej pani Kazi, a które uwielbiam
. A także dalie i żółtą pnącą różę.Ringo towarzyszył mi nieustannie, pilnował, żeby wszystko było ładnie, prosto i we właściwym miejscu...jak mi sie zdarzyło posadzić jedną sadzonkę nie tak, jak trzeba, to ją trzy razy wykopał
.W domu cicho, wszyscy śpią...
Plamiś poczuł wiosnę, " napompował " sie testosteronem, napuszony ogon podniósł do góry, krąży jak lew i tylko patrzy, komu by tu spuścić łomot, tak profilaktycznie.
Ali nie dał sie sprowokować...stali wczoraj naprzeciwko siebie i wymieniali głośno wzajemne serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia i pomyślności
.Kiedy duże wujki sie kłócą, młodzież się chowa, woli sie nie napatoczyć któremuś pod łapkę.
Po wymianie serdeczności i Plamiś i Ali zgodnie poszli spać na wersalkę
.I tyle z vipkowa...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
-
- Posty: 14774
- Od: Pon maja 23, 2011 10:55
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 25 gości