iwona66 pisze:Wkładaj zioło w worek na śmieci na noc przeżyje
Oooooo, u mnie by nie przeżyło - Delicja kocha worki foliowe na śmierć Chyba mam zbyt zgrany zespół, bo co by nie było w worku, to zawsze znajdzie się ktoś, kto to kocha na śmierć
No zobaczymy, jak to pójdzie. Na razie tylko lemongrass jest w niebezpieczeństwie . Tymianki bywały udeptywane zadami, ale może w tym roku do tej wielkiej donicy pójdzie coś jednorocznego, bo i tak zimy nie przeżywały. Bazylii trochę zostanie tu, trochę pójdzie w grunt, bo jej sporo zużywam na świeżo. A właśnie, co z lubczykiem, jakoś mi się nie rzucił w oczy podczas inwentaryzacji ...
aaaa ... Wiola właśnie podstawiła się do głaskania , dawała bródkę, wypinała dupkę i mruczała ładnych parę minut! Ojrety, zima będzie ciężka, morza wystąpią z brzegów i spadnie deszcz szarańczy
Gryźcie się, grupowo albo indywidualnie Rudy znów miał w nocy epizod zamknięcia w łazience, nowa, świecka tradycja. Poza tym ładnie chodzi, pojadł chrupki poranne, pije wodę z poidełek i miski ... Niestety, jest sik na szmatę w łazience , zobaczymy, czy to jednorazowa sprawa czy początek czegoś poważniejszego.